Z niecierpliwością czekałam na kolejny tom i się doczekałam. I nie zawiodłam się. Joss Stirling wie jak chwycić za serca czytelników. Od nowa zakochałam się w jej książce. Rose i Damian to piękna para, tak różna od siebie,ale pasująca i idealna.

Z niecierpliwością czekałam na kolejny tom i się doczekałam. I nie zawiodłam się. Joss Stirling wie jak chwycić za serca czytelników. Od nowa zakochałam się w jej książce. Rose i Damian to piękna para, tak różna od siebie,ale pasująca i idealna.

Ubawiłam się bardzo czytając tą historię. To taka fantastyka z poczuciem humoru dla młodzieży, która ukrywa swoje pragnienia stania się niezwyciężonym bohaterem. Tak mogło się stać tylko w wypadku kiedy bohaterowie są uzdolnionymi nastolatkami. Okazuje się, że istnieje organizacja zatrudniająca nastolatki, które biorą udział w misjach szpiegowskich, odbijania porwanych oraz zatrudniają uzdolnionych mogących swoimi zdolnościami pokonać całe szajki przestępcze. Na przykład nasza szesnastoletnia bohaterka w 24 godziny doprowadziła ugrupowanie przestępcze do upadku. Ba, nawet zebrała dowody na jego działalność. Jak tu się nie uśmiechnąć;-)To właśnie za uśmiech tyle gwiazdek...

Ubawiłam się bardzo czytając tą historię. To taka fantastyka z poczuciem humoru dla młodzieży, która ukrywa swoje pragnienia stania się niezwyciężonym bohaterem. Tak mogło się stać tylko w wypadku kiedy bohaterowie są uzdolnionymi nastolatkami. Okazuje się, że istnieje organizacja zatrudniająca nastolatki, które biorą udział w misjach szpiegowskich, odbijania porwanych oraz...

uwielbiam książki Joss Stirling, całym swoim sercem <3
naprawdę podoba mi się ta seria i polecam również ,,kim jesteś Sky" tej autorki : *

uwielbiam książki Joss Stirling, całym swoim sercem <3
naprawdę podoba mi się ta seria i polecam również ,,kim jesteś Sky" tej autorki : *

Właściwie w tej książce jest wszystko, co trzeba. Wartka akcja, ładni bohaterowie i trudny do rozwiązania problem. Niestety, tym razem coś poszło nie tak i jestem tą książką rozczarowana. Joss ma niezwykłą łatwość kreowania kuszącej fabuły, świata, w którym można błyskawicznie się zanurzyć. Jednak podczas lektury docierają szczegóły, które psują przyjemność czytania. Po pierwsze, jej bohaterki zazwyczaj zostają zawalone problemami, zdecydowanie nie na ich siły. Zawsze też zostają z nimi same i nie mają na kogo liczyć. Zazwyczaj są też outsiderkami, które nie są lubiane przez otoczenie. Wystarczy jednak, że na ich drodze stanie wyjątkowy chłopak, żeby one też przeszły spektakularną przemianę. Nagle okazuje się, że niekorzystny wygląd jest właściwie przypadkiem, bo w rzeczywistości główna bohaterka jest chodzącą pięknością.
Niezbyt pozytywny to przekaz dla młodych czytelniczek - że potrzebują księcia z bajki, żeby w ich życiu zaczęło się układać. Nie ma tu ani słowa o tym, żeby budować pewność siebie na sobie samej, żeby dbać o siebie dla siebie i rozwijać własne pasje. Nie, Stirling brnie w stereotyp miłości od pierwszego wejrzenia, dzięki której życie głównej bohaterki w końcu trafia na właściwe tory. Czy tylko dla mnie brzmi to obraźliwie?
Drugi poważny zarzut, to wiek bohaterów. To nastolatkowie, którzy zachowują się jakby byli po studiach. Wszystko mają przemyślane i nad wszystkim panują, a emocje nigdy ich nie przerastają. Szkoda. Mogłaby to być naprawdę fajna książka.

Właściwie w tej książce jest wszystko, co trzeba. Wartka akcja, ładni bohaterowie i trudny do rozwiązania problem. Niestety, tym razem coś poszło nie tak i jestem tą książką rozczarowana. Joss ma niezwykłą łatwość kreowania kuszącej fabuły, świata, w którym można błyskawicznie się zanurzyć. Jednak podczas lektury docierają szczegóły, które psują przyjemność czytania. Po...