Mam wrażenie, że cała ta książka sprawdziłaby się o wiele lepiej, jako artykuł na stronie internetowej. Autorka wylicza w nim powody, choć odwołuje się raczej do własnych doświadczeń. Choć miała to być książka o Danii, mało jej tu znajduje.

Mam wrażenie, że cała ta książka sprawdziłaby się o wiele lepiej, jako artykuł na stronie internetowej. Autorka wylicza w nim powody, choć odwołuje się raczej do własnych doświadczeń. Choć miała to być książka o Danii, mało jej tu znajduje.

Trochę takie wymuszone spostrzeżenia na temat w czym dany kraj lepszy jest od innych (czy moze raczej społeczeństwo). No, mam pewne obiekcje, pamietając o cudownej Norwegii, która niejednemu śni się teraz w najgorszych koszmarach (choć dla mnie pozostaje drugim najpiękniejszym po Polsce krajem). Spokojnie mozecie obyć się bez tej pozycji, chyba, ze macie fioła na punkcie Skandynawii.

Trochę takie wymuszone spostrzeżenia na temat w czym dany kraj lepszy jest od innych (czy moze raczej społeczeństwo). No, mam pewne obiekcje, pamietając o cudownej Norwegii, która niejednemu śni się teraz w najgorszych koszmarach (choć dla mnie pozostaje drugim najpiękniejszym po Polsce krajem). Spokojnie mozecie obyć się bez tej pozycji, chyba, ze macie fioła na punkcie...

Wiecie co sprawia, że Duńczycy są szczęśliwi?
A Dania uważana jest za najszczęśliwszy kraj?
Czy człowiek może być szczęśliwy nie mieszkając w tym kraju?
Od czego zależy poziom szczęścia?
W tej książce na pewno nie dostaniecie gotowej recepty na szczęście, bo taka nie istnieje, ale na pewno pomoże zbliżyć się do tego poziomu. Bo szczęście w dużej mierze zależy od nas samych, chociaż również otoczenie ma na to duży wpływ.

Książka jest napisana bardzo prostym językiem, nie ma naukowych regułek, psychologicznego żargonu, ot prosta książka zawierająca anegdoty z życia autorki. Argumenty poparte statystykami, które mnie osobiście dekoncentrowały, bo nie jest to coś wartego zapamiętania, więc jedynie spojrzałam na liczby i leciałam dalej, ale miło zobaczyć jak różni się "poziom szczęścia" Duńczyków od "poziomu szczęścia" ludzi innych krajów, trochę brakowało mi porównania z Polską, ale cóż nie można mieć wszystkiego.

Wiecie co sprawia, że Duńczycy są szczęśliwi?
A Dania uważana jest za najszczęśliwszy kraj?
Czy człowiek może być szczęśliwy nie mieszkając w tym kraju?
Od czego zależy poziom szczęścia?
W tej książce na pewno nie dostaniecie gotowej recepty na szczęście, bo taka nie istnieje, ale na pewno pomoże zbliżyć się do tego poziomu. Bo szczęście w dużej mierze zależy od nas...

Spodziewałem się raczej czegoś w stylu "Hygge", a tymczasem to nie jest poradnik tylko coś w stylu: "Duńczycy są lepsi, bo: a),b),c),d)..." - taka wyliczanka. Nawet jeśli autorka ma rację, to tak nie do końca podoba mi się jej sposób, w jaki to ujmuje, tak właśnie jakby pisała dlaczego są lepsi, a nie szczęśliwsi. Dodatkowo nie mam wrażenia, że to się kojarzy z Danią, to po postu lista 10 rzeczy, które można robić lepiej i nie przeczę, że to prawda, tylko że to są uniwersalne "wartości" moim zdaniem, a nie coś, co jest właściwe jedynie Duńczykom. Jest trochę statystyk i odnośników do badań, co zawsze jest na plus. Książkę można przeczytać ale moim zdaniem wiele nie wnosi.

(czytana/słuchana:14-19.04.2022)
3-/5

Spodziewałem się raczej czegoś w stylu "Hygge", a tymczasem to nie jest poradnik tylko coś w stylu: "Duńczycy są lepsi, bo: a),b),c),d)..." - taka wyliczanka. Nawet jeśli autorka ma rację, to tak nie do końca podoba mi się jej sposób, w jaki to ujmuje, tak właśnie jakby pisała dlaczego są lepsi, a nie szczęśliwsi. Dodatkowo nie mam wrażenia, że to się kojarzy z Danią,...

Ciekawa pozycja, poparta wieloma raportami i statystykami. Autorka uzasadnia tezę, dlaczego Duńczycy są uznawani za najszczęśliwszy naród na świecie. Książka napisana w przystępny sposób, w formie reportażu.

Ciekawa pozycja, poparta wieloma raportami i statystykami. Autorka uzasadnia tezę, dlaczego Duńczycy są uznawani za najszczęśliwszy naród na świecie. Książka napisana w przystępny sposób, w formie reportażu.

Malene Rydalh w swojej książce przedstawia 10 powodów, które w jej opinii sprawiają, że Duńczycy są uznawani za najszczęśliwszych ludzi na świecie. Powody te są poparte różnymi ciekawymi anegdotami, badaniami, statystykami, czy też czasami indywidualnymi przemyśleniami oraz przykładami autorki. Całość czyta się przyjemnie, można dowiedzieć się interesujących faktów na temat kodu kulturowego Duńczyków. Momentami w trakcie lektury można odnieść wrażenie, że autorka uogólnia pewne kwestie, bądź niektóre argumenty popiera dowodami anegdotycznymi, jednakże w ostatecznym rozrachunku nie wpływa to znacząco na odbiór książki. Zabierając się jednak do przeczytania tej książki, warto mieć na uwadze, że nie dostaniemy konkretnego przepisu jak być bardziej szczęśliwym jako jednostka, a dowiemy się co sprawia, że Duńczycy jako naród czują się szczęśliwi.

Malene Rydalh w swojej książce przedstawia 10 powodów, które w jej opinii sprawiają, że Duńczycy są uznawani za najszczęśliwszych ludzi na świecie. Powody te są poparte różnymi ciekawymi anegdotami, badaniami, statystykami, czy też czasami indywidualnymi przemyśleniami oraz przykładami autorki. Całość czyta się przyjemnie, można dowiedzieć się interesujących faktów na temat...

Książka traktuje o Duńczykach oraz o tym dlaczego to właśnie Duńczycy uchodzą za najszczęśliwszych ludzi na świecie. Ta socjologiczna praca opiera się w dużej mierze na danych statystycznych oraz porównaniu społeczeństwa duńskiego z innymi narodami. W książce nie brakuje również wątków z osobistego życia autorki, co dodatkowo wzbogaca tę pracę. Pozycja ciekawa, warto po nią sięgnąć, żeby dowiedzieć się w czym tkwi sekret hygge.

Książka traktuje o Duńczykach oraz o tym dlaczego to właśnie Duńczycy uchodzą za najszczęśliwszych ludzi na świecie. Ta socjologiczna praca opiera się w dużej mierze na danych statystycznych oraz porównaniu społeczeństwa duńskiego z innymi narodami. W książce nie brakuje również wątków z osobistego życia autorki, co dodatkowo wzbogaca tę pracę. Pozycja ciekawa, warto po nią...

Dobrze się czytało, ale mimo statystyk i przykładów, czegoś mi brakowało. Na pewno nie jest to przewodnik jak być szczęśliwym podobnie jak Duńczycy. Owszem, czegoś można się od nich nauczyć, ale zbyt wiele rzeczy różni nasze społeczeństwa i jednostka nie jest w stanie tego zmienić.

Dobrze się czytało, ale mimo statystyk i przykładów, czegoś mi brakowało. Na pewno nie jest to przewodnik jak być szczęśliwym podobnie jak Duńczycy. Owszem, czegoś można się od nich nauczyć, ale zbyt wiele rzeczy różni nasze społeczeństwa i jednostka nie jest w stanie tego zmienić.

Książka jest bardzo ciekawa. Podoba mi się, że autorka opisuje określone cechy, właściwości i idee, a następnie popiera je badaniami czy przykładami z własnego życia. Przyznaję, że ta pozycja wywołała u mnie myśl, że chciałabym kiedyś pojechać do Danii i przekonać się na własnej skórze, czy można tam odnaleźć swoje szczęście. Na chwilę obecną przeczytanie tej książki zmotywowało mnie do rozpoczęcia nauki języka duńskiego (a tak na wszelki wypadek),do czego na pewno chciałabym wrócić po sesji. Przyznaję, że nieco straciłam werwę pod koniec książki, gdzie były zebrane w formie podsumowania myśli na temat różnych wartości – troszkę skojarzyło mi się to z coachingiem i truizmami, ale jest to moje subiektywne uprzedzenie do treści traktujących ogólnie o szczęściu. W swojej skali daję tej książce 8 punktów na 10 – w tutejszej skali nie jest to dla mnie książka rewelacyjna, raczej bardzo dobra, jednak motywacja do nauki języka oraz wartość edukacyjna są zdecydowanie na duży plus.

Książka jest bardzo ciekawa. Podoba mi się, że autorka opisuje określone cechy, właściwości i idee, a następnie popiera je badaniami czy przykładami z własnego życia. Przyznaję, że ta pozycja wywołała u mnie myśl, że chciałabym kiedyś pojechać do Danii i przekonać się na własnej skórze, czy można tam odnaleźć swoje szczęście. Na chwilę obecną przeczytanie tej książki...

Dosyć ciekawa książka.

Dosyć ciekawa książka.