No Game No Life light novel: tom 4
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- No Game No Life (light novel) (tom 4)
- Seria:
- No Game No Life (light novel)
- Tytuł oryginału:
- ノーゲーム・ノーライフ (Nōgēmu Nōraifu)
- Wydawnictwo:
- Waneko
- Data wydania:
- 2017-01-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-27
- Liczba stron:
- 261
- Czas czytania
- 4 godz. 21 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380960602
- Tłumacz:
- Michał Sałatkiewicz
- Tagi:
- light novel fantasy
Disboard. W świecie, w którym o wszystkim decydują gry, rodzeństwo genialnych graczy znane jako „[ ]” mierzy się z coraz to nowymi przeciwnikami. Choć obce rasy dysponują nadludzkimi umiejętnościami, a nawet korzystają z magii, Sora i Shiro odnoszą jedno zwycięstwo po drugim. W trakcie wakacji w Unii Wschodniej spotykają dhampirzycę o imieniu Plum, której rasa stanęła na krawędzi zagłady. Podczas misji ratunkowej rodzeństwo bierze udział w jednej z dwóch gier, których nigdy nie udało im się rozgryźć- w walce o prawdziwą miłość. A wszystko to w otoczeniu błękitnego morza! Czy uczucie rzeczywiście ma szansę zakwitnąć? Tempo zwalnia podczas tej lekkiej, leciutkiej, czwartej wizyty w alternatywnym świecie fantasy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 94
- 52
- 34
- 8
- 5
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
Opinia
Czwarty tom No game no life zaczyna się wakacjami Sory i Shiro, władców Elkii w Unii Wschodniej. Jednak szybko zostają zakłócone przez zjawienie się tajemniczej osoby zwanej Plum, błagającej ich o pomoc. Okazuje się, że dziewczyna jest wysłannikiem dharmpirów i syren, którym grozi wyginięcie. Czy Sora i Shiro pozwolą na wymarcie dwóm rasom? Czy zdołają wygrać w niezrozumiałej dla nich grze zwanej miłością? Czy rozkochają w sobie przepiękną syrenią królową?
W posłowie na końcu poprzedniego tomu Kamiya zapewnia, że czwarty tom będzie luźną sielanką. Faktycznie dotrzymał słowa, lecz nie zupełnie. W końcu, czym byłoby No game no life bez potyczki rodzeństwa i gier. Do tego tom ten jest wręcz idealnym prowadzeniem do akcji właściwej, która niestety rozegra się dopiero w tomie piątym. Teraz dowiadujemy się o przeszłości dwóch ras. Obie powoli wymierają i czeka ich niechybny koniec, chyba, że znajdzie się śmiałek, który wygra w grze syreniej królowej. Taki jest wątek przewodni całego tomu, okraszonego przyjemnymi widoczkami pięknych panien w strojach kąpielowych i nadmiernymi podtekstami. Wynikającymi głównie z problemów dharmpirów, które muszą się czymś żywić i syren, które muszą się rozmnażać. Oczywiście ze względów na to, że Kamiya bardzo pilnuje scen +18 wszystko zostaje w japońskiej strefie ecchi, czyli tłumacząc na nasze, zwykły podtekstów seksualnych i niedopowiedzianych fantazji. Dam radę, czas się przyzwyczaić, bo autor wyraźnie nie ma zamiaru zrezygnować z tych elementów. Osobiście za nimi nie przepadam, ale nie są one na tyle wulgarne czy odpychające, aby przez nie porzucić lekturę. Fabuła zapowiada się dość interesująco. Czy Sora obeznany w symulatorach randek poradzi sobie z okazywaniem prawdziwych uczuć i wygra w grze syreniej królowej? Strasznie mnie to intrygowało i powiedziawszy szczerze zakończenie nie rozczarowało, aczkolwiek pozostawiło lekkie podirytowanie w oczekiwaniu na kolejny tom, aby dowiedzieć się jak z tego wybrnęli. Jednak drużyna Sory powiększona o Izunę, Ino i Miko dają czadu, więc z niecierpliwością będę wyczekiwać kontynuacji. I chciałabym zaznaczyć, że z początku bezsensowne scenki i rozwiązania, które wydawały mi się zapychaczami miejsca lub wciskaniem czegokolwiek, bo się akurat nie miało pomysłu, na sam koniec zostają wyjaśnione. Czytelnik dostaje olśnienia, skomentowane krótkim „aaa to o to chodziło”. Stąd spokojnie, nie zrażać się tylko wytrwać do końca.
W sprawach technicznym zacznę od monotonni powtarzanej przy każdej opinii o No game no life. Śliczna różowa okładka i przepiękne rysunki wewnątrz. Co do samego tłumaczenia znalazłam jeden zgubiony myślnik i jedną literówkę, także Waneko postarało się. Także Kamiya poprawił się w pisaniu, dzięki czemu podczas dialogów już się tak nie gubiłam, jak w poprzednich tomach, mimo iż nadal unikał stawiania „— powiedział Sora”. Sprawę rozwiązał ciekawie i po swojemu, co tylko dodaje uroku nowelce. Jedyny minus, jaki chciałbym autorowi zarzucić to niepotrzebne powtarzanie składu osób znajdujących się w danym miejscu. Trochę męczyło, co pewien czas czytać „Sora, Shiro, Miko, Izuna, Ino, Steph”, zwłaszcza, że przeważnie w tych momentach tylko oni byli w okolicy.
I to chyba wszystko.
Podsumowanie: Czwarty tom No game no life polecam, aczkolwiek dobrze po przeczytaniu go mieć już pod ręką tom piąty. Dzięki temu uniknie się wyczekiwania na rozwiązanie akcji i zżerającego od środka pytania „co dalej?”. Oczywiście fanów tytułu serdecznie zachęcam do kontynuacji przygody z wybitną dwójką rodzeństwa. Fanów gatunku i tych, których zainteresowałam a przybyli tu po raz pierwszy lub sprawdzają jak rozwija się akcja wraz z kolejnymi tomami, zachęcam do zapoznania się osobiście z nowelką i odsyłam do tomu pierwszego. No game no life jest przyjemną historią, dostarczającą chwili oderwania od szarej codzienności i przeniesienia do fantastycznego świata. Nie nudzi, potrafi wciągnąć, interesuje a także zachęca do czekania na kolejne wydania. Jednym zdaniem: spełnia wszystkie wymogi light novel.
Czwarty tom No game no life zaczyna się wakacjami Sory i Shiro, władców Elkii w Unii Wschodniej. Jednak szybko zostają zakłócone przez zjawienie się tajemniczej osoby zwanej Plum, błagającej ich o pomoc. Okazuje się, że dziewczyna jest wysłannikiem dharmpirów i syren, którym grozi wyginięcie. Czy Sora i Shiro pozwolą na wymarcie dwóm rasom? Czy zdołają wygrać w...
więcej Pokaż mimo to