Bundesliga. Niezwykła opowieść o niemieckim futbolu
- Kategoria:
- sport
- Tytuł oryginału:
- Spieltage
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2017-02-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-02-01
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379247516
- Tłumacz:
- Michał Jeziorny
- Tagi:
- sport piłka nożna Bundesliga
To nie naszpikowana datami, nazwiskami i pustymi liczbami historia niemieckich rozgrywek piłkarskich. Ta opowieść sięga znacznie głębiej – do samego wnętrza ligi. I pokazuje ją oczami człowieka związanego z nią od momentu jej założenia.
Heinz Höher – jako piłkarz, szkoleniowiec, dyrektor sportowy i trener młodzieży – poświęcił Bundeslidze całe życie. Ceniony dziennikarz Ronald Reng napisał na podstawie jego wspomnień pełną anegdot książkę, świetnie ukazując zmiany zachodzące w niemieckim futbolu.
Od rozgrywek targanych aferą korupcyjną po ligę bijącą rekordy frekwencji. Od trenerów wybierających kandydatów do gry na podstawie tego, jak daleko kopną piłkę, po ekspertów analizujących każdy szczegół. Od piłkarzy dorabiających w kopalniach, hutach i browarach po najlepiej opłacanych zawodników świata…
To żywa, pełna niezwykłych ludzkich historii opowieść. Lektura daleko wykraczająca poza sport. Pozycja obowiązkowa nie tylko dla fanów piłki prosto zza naszej zachodniej granicy!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Byliśmy umówieni?
Lubicie chwyty marketingowe? Wielkie, masywne, kolorowe neony, które przyciągają wzrok jak magnes, odciągając przy tym to, co napisane drobnym druczkiem. Cóż, z dużą dozą prawdopodobieństwa mogę domniemywać, że nikt z nas nie lubi kupować kota w worku. Spoglądając w biegu na książkę Ronalda Renga, w oczy rzuca się, że to pasjonująca historia Bundesligi. I niby wszystko się zgadza, ale ten kto przewróci parę kartek zobaczy, że choć nie jest to do końca kłamstwo, można nazwać to nadużyciem.
Dzieje się tak, ponieważ przede wszystkim jest to opowieść o Heinzu Höherze i dopiero przez jego pryzmat historia Bundesligi. Przyznacie, że ten szczegół robi znaczącą różnicę. Nie znaczy to, że należy przez to się od tej lektury odwrócić. Trudno jednak powiedzieć, by taki początek był fortunny dla zaskoczonego czytelnika i nie pozostawiał po sobie pewnego niesmaku.
Dość, oddalmy się od tych drobnych kontrowersji i zajrzyjmy w trzewia snutej opowieści. Przyznać trzeba, że z piłkarza Höhera postać cokolwiek nietuzinkowa. Jako zawodnik istny wariat, gotów zasuwać przez całe spotkanie na skrzydle i nękać rywali dryblingami. Dla równowagi równie skory do przejścia obok meczu, ale bez względu na finał, zawsze chętny machnąć z kolegami lufę i dwa piwa, a całość popchnąć partyjką skata.
Jako trener nasz główny bohater tempa wcale nie zwalniał. Z nowym spojrzeniem na piłkę i interesującymi pomysłami. Milczący w stosunku do swych podopieczny, a na domiar złego impulsywny przy podejmowaniu najważniejszych decyzji. Zresztą nie tylko na boisku, ale i w życiu. Można wiele o nim powiedzieć, ale z pewnością to postać barwna, niejednoznaczna i trudno się nie zastanawiać, co by było, gdyby miała okazję przejąć lepszy zespół pod swoje skrzydła.
Wraz z Heinzem Höherem i głównie z jego perspektywy dowiadujemy się także, jak wyrosła zawodowa piłka u naszych zachodnich sąsiadów. Od skromnych początków i telewizyjnych eksperymentów, po biznes pełną gębą z obrotami ciężką gotówką. Ciekawe, nie powiem, ale tego jest mało, brakuje szerszego spojrzenia. Widzimy to okiem charakterystycznej persony, co ma swój urok, ale w żadnym razie tematu nie wyczerpuje, za to pozostawia spory niedosyt.
Doceniam zaprezentowanie pracy trenera pod trochę innym kątem. Ukazanie pułapek tego zawodu, ale również profesji piłkarza, która jest kapryśna, ulotna i bywa bardzo niewdzięczna. Cieszę się, że poznałem historię nietuzinkowego i szerzej nieznanego trenera. To wszystko nie zmienia faktu, że nie po taką książkę sięgnąłem. I choć ogółem jest to pozycja przynajmniej przyzwoita, nie mogę polecić jej w takiej formie z czystym sumieniem. Jeśli chcecie poznać historię Heinza Höhera, możecie się sprawdzić. Jeżeli macie ochotę przygarnąć opowieść o Bundeslidze mając ochotę na więcej niż jej skrawki, to pozostaje wam szukać w innym miejscu.
Patryk Rzemyszkiewicz
Książka na półkach
- 142
- 97
- 69
- 9
- 8
- 7
- 4
- 3
- 3
- 2
Opinia
Sięgnęłam po książkę Ronalda Renga, by poznać pióro autora Sportowej Książki Roku – biografii Roberta Enke, do której od dłuższego czasu się przymierzam. Liczyłam przede wszystkim na autentyczność, za dużo w piłce jest pięknie spisanych wspomnień, które pomijają fakty niewygodne, gloryfikując sukcesy. Nie zawiodłam się, ta książka pokazuje, że – jak mówi przysłowie – „każdy ma swojego trupa w szafie”. Nawet Bundesliga.
Pamiętam ten smutny czas, kiedy w polskiej piłce wypłynęła na światło dzienne korupcja, degradując kluby, w jeden dla mnie najważniejszy. Trudno się z tym pogodzić, nie sposób usprawiedliwiać. To po prostu trzeba przetrwać, licząc, że świat piłki także uczy się na błędach. Ronald Reng przybliża nam historię powstania jednej z najmocniejszych lig świata, która jednak przez lata borykała się z problemami znajomymi z polskiego podwórka. Nikt nie rodzi się silny i niezwyciężony, taki dopiero się staje, jeśli jest w stanie podołać trudnościom, które prędzej czy później staną na drodze. Bundesliga jest silna, ale nie zawsze taka była.
Powstanie najwyższego szczebla niemieckich rozgrywek poznajemy oczami człowieka przez pół wieku związanego z tamtejszą piłką. Heinz Höher w swoim życiu przeszedł wszelkie szczeble piłkarskiego wtajemniczenia – od piłkarza, przez trenera, menedżera, po kibica. To właśnie dlatego historia opowiadana przez niego jest tak pełna, obrazowa i wielowymiarowa. Höher nie wybiela ani piłki, ani siebie. Bez wstydu mówi o tym, jak rozlewał wodę na murawie, żeby zamarzła, bo wtedy mecz zostałby przeniesiony na większy stadion. A większy stadion to więcej sprzedanych biletów. Nie usprawiedliwia swoich kłopotów z nadużywaniem alkoholu ani zbyt surowego traktowania piłkarzy. W swoich wyznaniach jest szczery do bólu i chyba po raz pierwszy w swoim introwertycznym życiu aż tyle mówi do drugiego człowieka.
Ta książka musiała być dobra, bo materiału do niej dostarczył człowiek, na którego jego właśni piłkarze złożyli skargę na łamach prasy, co zdarzyło się po raz pierwszy w historii. Człowiek, dla którego postanowiono zwolnić pół drużyny, zamiast ulec żądaniom zawodników i pozbawić go stanowiska. Bezkompromisowo, ale też z przesłaniem. U schyłku życia Heinz Höher dostrzega swoje błędy, których popełnił niemało. To trochę takie jego rozliczenie z przeszłością, dzięki któremu Czytelnik poznaje niemiecką piłkę taką, jaką była w istocie, bez upiększeń i idealizacji.
Ulubione cytaty:
„Wiele jest ciężkich rzeczy na świecie. Jedną z nich jest piłka nożna. Życie też. Naprawdę lekkie są chyba tylko tworzywa sztuczne, plastik i słowa”.
zaczytana.com.pl
Sięgnęłam po książkę Ronalda Renga, by poznać pióro autora Sportowej Książki Roku – biografii Roberta Enke, do której od dłuższego czasu się przymierzam. Liczyłam przede wszystkim na autentyczność, za dużo w piłce jest pięknie spisanych wspomnień, które pomijają fakty niewygodne, gloryfikując sukcesy. Nie zawiodłam się, ta książka pokazuje, że – jak mówi przysłowie – „każdy...
więcej Pokaż mimo to