rozwińzwiń

Przepis na święta

Okładka książki Przepis na święta Debbie Macomber
Okładka książki Przepis na święta
Debbie Macomber Wydawnictwo: Harlequin Seria: New York Times Bestselling Authors: Romans literatura obyczajowa, romans
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Seria:
New York Times Bestselling Authors: Romans
Tytuł oryginału:
There's Something About Christmas
Wydawnictwo:
Harlequin
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788323851394
Tłumacz:
Anna Bieńkowska
Tagi:
kariera marzenia uczucia miłość
Średnia ocen

5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
117 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
193
125

Na półkach:

Miłe czytadełko na ten poświąteczny czas.
Do przeczytania w jeden dzień ale przepisy na świąteczny keks mogą zainspirować :)
Ja sama zanotowałam je sobie i zamierzam na przyszłe święta choć jeden zdobić :)
Sama opowieść nieco kiczowata i przewidywalna ale czasem właśnie czegoś takiego potrzebujemy.

Miłe czytadełko na ten poświąteczny czas.
Do przeczytania w jeden dzień ale przepisy na świąteczny keks mogą zainspirować :)
Ja sama zanotowałam je sobie i zamierzam na przyszłe święta choć jeden zdobić :)
Sama opowieść nieco kiczowata i przewidywalna ale czasem właśnie czegoś takiego potrzebujemy.

Pokaż mimo to

avatar
2642
1540

Na półkach:

Kiczowaty romansik do przełknięcia tylko w okolicach świąt. Mocno lukrowana, naciągana jak cisto na uszka opowiastka do przesady nadziana górnolotnymi morałami, do tego łopatologicznie wyjaśnionymi i podsumowanymi na końcu. Plastikowi bohaterowie, egzaltowany, wydumany język i "rozkoszne psiaki" w tle. Jedyne co oprócz mdłości z przecukrzenia zostanie mi po owym koszmarku, to 3 ciekawie się zapowiadające przepisy na keksy.

Kiczowaty romansik do przełknięcia tylko w okolicach świąt. Mocno lukrowana, naciągana jak cisto na uszka opowiastka do przesady nadziana górnolotnymi morałami, do tego łopatologicznie wyjaśnionymi i podsumowanymi na końcu. Plastikowi bohaterowie, egzaltowany, wydumany język i "rozkoszne psiaki" w tle. Jedyne co oprócz mdłości z przecukrzenia zostanie mi po owym koszmarku,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
171
96

Na półkach:

Książka banalna i przewidywalna. Emma w lokalnej gazecie, pisze nekrologi, marząc o dziennikarskiej karierze. Zbliża się Boże Narodzenie i Emma dostaje zlecenie; przeprowadzenie wywiadów z trzema finalistkami konkursu na najlepszy świąteczny keks. Ale Emma nie lubi świąt, nie znosi ciasta i boi się latania. Redakcja, jako środek transportu wynajęła awionetkę, której właścicielem i pilotem jest przystojny Oliver, któremu najwyraźniej wpadła w oko… Emma naznaczona przeżyciami małżeńskimi rodziców, nie cierpi świąt i przystojnych mężczyzn.
Lektura łatwa, lekka i przyjemna, z oryginalnymi przepisami na keks w tle.

Książka banalna i przewidywalna. Emma w lokalnej gazecie, pisze nekrologi, marząc o dziennikarskiej karierze. Zbliża się Boże Narodzenie i Emma dostaje zlecenie; przeprowadzenie wywiadów z trzema finalistkami konkursu na najlepszy świąteczny keks. Ale Emma nie lubi świąt, nie znosi ciasta i boi się latania. Redakcja, jako środek transportu wynajęła awionetkę, której...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1091
118

Na półkach: , , ,

Bardzo ciepła i miła opowieść świąteczna, choć bez jakichś tam fajerwerków (Debbie Macomber pisze lepsze).

Bardzo ciepła i miła opowieść świąteczna, choć bez jakichś tam fajerwerków (Debbie Macomber pisze lepsze).

Pokaż mimo to

avatar
709
185

Na półkach: , , , ,

Kolejna książka z serii tych lekkich i przyjemnych. Romans ze świętami w tle + trzy przepisy. Szału nie robi, ale na spokojny wieczór z kawą czy herbatą jak najbardziej się nada.

Kolejna książka z serii tych lekkich i przyjemnych. Romans ze świętami w tle + trzy przepisy. Szału nie robi, ale na spokojny wieczór z kawą czy herbatą jak najbardziej się nada.

Pokaż mimo to

avatar
528
518

Na półkach: ,

"Przepis na święta" to historia krótka, banalna i przewidywalna. Fabułę można opisać w kilku słowach: on - przystojny pilot z liczną, szczęśliwą rodziną, ona - dziennikarka, naznaczona przeżyciami małżeńskimi rodziców, nie cierpi świąt i przystojnych mężczyzn, a w tle opowieść o keksach. Książka świetnie sprawdzi się do pochłonięcia z popołudniową kawą lub herbatą, bo właściwie tyle czasu potrzeba, żeby ją przeczytać. Idealnie nadaje się dla osób, które preferują tego typu literaturę.

"Przepis na święta" to historia krótka, banalna i przewidywalna. Fabułę można opisać w kilku słowach: on - przystojny pilot z liczną, szczęśliwą rodziną, ona - dziennikarka, naznaczona przeżyciami małżeńskimi rodziców, nie cierpi świąt i przystojnych mężczyzn, a w tle opowieść o keksach. Książka świetnie sprawdzi się do pochłonięcia z popołudniową kawą lub herbatą, bo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
377
137

Na półkach:

Jest upalne letnie popołudnie. Jedyne o czym marzysz, to zalęgnąć na hamaku w ogrodzie, ze szklanką mrożonej herbaty w dłoni i miło spędzić resztę dnia. Czy masz coś przeciwko temu, żeby potowarzyszyła Ci lekka i przyjemna książka? Czas szybciej minie, a i Ty się bardziej zrelaksujesz, poznając historię Emmy. Może przeniesiesz się w czasie i w oka mgnieniu kwitnący zielenią ogród zamieni się na podwórko zasypane śniegiem? Uciekniesz od tego skwaru i pomożesz Emmie w przeprowadzeniu wywiadów. Co Ty na to?

Jak już zdążyliście się pewnie domyślić po wstępie - jest zima, Emma jest dziennikarką, która dostaje zlecenie przeprowadzenia wywiadów z trzema finalistkami konkursu na najlepszy świąteczny keks. Młoda kobieta nie przepada za tym ciastem, jak i za samymi świętami, jednak w tym zleceniu dostrzega dla siebie szanse, dzięki której będzie mogła się wybić i rozpocząć prawdziwą dziennikarską karierę. Ale na jej nieszczęście, na wszystkie trzy wywiady będzie musiała lecieć małą i ciasną awionetką z amantem, któremu najwyraźniej wpadła w oko. Początkowa niechęć do aroganckiego Olivera z czasem przemieni się w zupełnie inne uczucie. Ale czy na długo?



Przepis na święta to nie jest moje pierwsze spotkanie z piórem Debbie Macomber. Miałam okazję do zapoznania się z jej twórczością między innymi przy lekturze Sklepu na Blossom Street, który okazał się przeuroczą obyczajówką z ciekawą fabuła i ciekawymi bohaterami. Niestety Przepis... na tle Sklepu... nie wypada już tak dobrze. A dlaczego? Czytajcie dalej.

Fabuła, która na początku zapowiadała się ciekawie na kolejnych kartach tej książki tylko traciła. Miałam nadzieję na przyjemną i lekką obyczajówkę z interesującym wątkiem miłosnym. Dwa pierwsze oczekiwania zostały spełnione, gorzej z tym ostatnim. A stało się tak głównie za sprawą bohaterów, którzy okazali się być wyjątkowo płytcy i słabo wykreowani. Oczywiście, że nie spodziewałam się bohaterów rodem z Wichrowych Wzgórz, ale też nie myślałam, że Ci tutaj okażą się tak powierzchowni.
Główna bohaterka budziła we mnie skrajne uczucia. Były chwile, kiedy naprawdę ją lubiłam, ale bywały też momenty, kiedy chciałam cisnąć tą lekturą o ścianę. Działo się to za sprawą niezdecydowania Emmy, które doprowadzało mnie do szewskiej pasji. Wahając się niczym rozkapryszona nastolatka, ta "kobieta" szczerze mnie irytowała. Chodzi mi głównie o momenty, kiedy w jednej chwili nienawidziła Olivera z całego serca, a w następnej pragnęła wepchnąć mu język do gardła. Czy tak się zachowuje dojrzała kobieta, która chce osiągnąć dziennikarską karierę? Okay, rozumiem, że miłość powoduje rożne zachowania u ludzi, ale żeby tak ze skrajności w skrajność? Najpierw robi nadzieję facetowi, żeby w następnej chwili, kiedy ten robi jej romantyczny prezent (tak, kupno choinki jest romantycznym prezentem),gardzić jego uczuciami? Irytowało mnie to strasznie.

Tak jak wspomniałam wyżej - całość jest lekka i przyjemna w odbiorze, dzięki czemu spędziłam z tą książką niecałe dwie godzinki, co z jednej strony było i wadą, i zaletą. Wadą dlatego, że nim akcja dobrze się rozwinęła, ja już czytałam ostatnie zdania. A zaletą, ponieważ nie musiałam spędzać ani chwili dłużej z niezdecydowaniem Emmy, co przyjęłam jako nagrodę za moje dobre uczynki.
I szczerze mówiąc nie wiem, czy warto Wam polecać tę książkę. Może jeśli sami chcecie przekonać się, czym tak bardzo irytowała mnie główna bohaterka, to zaproponowanie Wam tej książki jest dobrym pomysłem. Ale jeśli na półce czekają na Was lepsze lektury, to odradzam sięgnięcie po tę pozycję.

P. S. Jeśli zamierzacie czytać tę książkę w okresie świątecznym, to lepiej tego nie róbcie. Wasz świąteczny nastrój i chęć bycia miłosiernym, może zamienić się w dziką furię, a z karpia zostanie miazga.

Jest upalne letnie popołudnie. Jedyne o czym marzysz, to zalęgnąć na hamaku w ogrodzie, ze szklanką mrożonej herbaty w dłoni i miło spędzić resztę dnia. Czy masz coś przeciwko temu, żeby potowarzyszyła Ci lekka i przyjemna książka? Czas szybciej minie, a i Ty się bardziej zrelaksujesz, poznając historię Emmy. Może przeniesiesz się w czasie i w oka mgnieniu kwitnący zielenią...

więcej Pokaż mimo to

avatar
321
138

Na półkach:

Kolejna, lekka i przyjemna opowieść ze świętami Bożego Narodzenia w tle. Zgadzam się z ostatnimi słowami Emmy, „że święta coś w sobie mają”, bo to naprawdę czas zmian i miłości.

Polecam!!

Kolejna, lekka i przyjemna opowieść ze świętami Bożego Narodzenia w tle. Zgadzam się z ostatnimi słowami Emmy, „że święta coś w sobie mają”, bo to naprawdę czas zmian i miłości.

Polecam!!

Pokaż mimo to

avatar
224
166

Na półkach:

Typowo kobieca, urocza opowieść o świątecznym keksie ^^ Bardzo szybko się czyta, język jest przyjemny, a niektóre fragmenty mogą rozbawić. Może nie jest to literatura najwyższych lotów, a fabuła nie jest zawiła i pełna niespodzianek, lecz "Przepis na święta" to idealna lektura na leniwe, zimowe wieczory. Ciepła i żartobliwa, wprowadzi w dobry humor większość swoich czytelników.

Typowo kobieca, urocza opowieść o świątecznym keksie ^^ Bardzo szybko się czyta, język jest przyjemny, a niektóre fragmenty mogą rozbawić. Może nie jest to literatura najwyższych lotów, a fabuła nie jest zawiła i pełna niespodzianek, lecz "Przepis na święta" to idealna lektura na leniwe, zimowe wieczory. Ciepła i żartobliwa, wprowadzi w dobry humor większość swoich czytelników.

Pokaż mimo to

avatar
734
6

Na półkach:

Lekka i przyjemna :)

Lekka i przyjemna :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    175
  • Chcę przeczytać
    105
  • Posiadam
    9
  • Świąteczne
    5
  • Boże Narodzenie
    4
  • 2018
    3
  • 2012
    3
  • Ulubione
    2
  • Z biblioteki
    2
  • 2011
    2

Cytaty

Więcej
Debbie Macomber Przepis na święta Zobacz więcej
Debbie Macomber Przepis na święta Zobacz więcej
Debbie Macomber Przepis na święta Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także