Dzięki rewolucyjnej technologii powstał ,pod okiem doktor Sofi Rikkin, Animus, dzięki któremu Callum Lynch ma dostępu do genetycznych wspomnień swojego przodka Aguilara de Nerha wraz, z którym może przeżyć wydarzenia z jego życia, który w piętnastowiecznej Hiszpanii należał do tajemnego stowarzyszenia asasynów. Cal musi zmierzy się z potężną i złowrogą organizacją templariuszy w czasach współczesnych oraz w czasach hiszpańskiej inkwizycji.
Najpierw obejrzałam film, po którym było mi mało, więc następnego dnia od razu kupiłam książkę i zaczęłam ją czytać... i tu był mój błąd. Książka jest idealnym odwzorowaniem filmu. Nie ma tam nic więcej, jeżeli chodzi o wydarzenia i akcję. Jedyne czego jest tam więcej, to lepiej są przedstawione uczucia i doznania bohaterów, czego niekoniecznie dobrze dało się zaobserwować i wywnioskować z filmu oraz na końcu są regresje niektórych bohaterów, którzy się pojawili, czyli ich styczność z Animusem i własne doświadczenia. Książka sama w sobie nie jest zła. Jest napisana językiem, który naprawdę dobrze się czyta. Lepiej są objaśnione sytuacje, których "zwykli" odbiorcy, którzy wcześniej nie mieli do czynienia z serią Assassin's Creed mogą nie zrozumieć, a w książce są dobrze wytłumaczone i opisane. Książka sama w sobie jest naprawdę dobra, ale jak się nie oglądało wcześniej filmu, ponieważ gdy ją czytałam, to miałam przed oczami film i książka nie była w stanie mnie niczym nowym zaskoczyć. Sięgają po nią miałam pełną świadomość, że jest to idealne odwzorowanie filmu, ale nie wiedziałam, że w pewnym momencie będzie mi się ją po prostu monotonnie czytało, ale książkę samą w sobie jak najbardziej polecam, ale koniecznie przed filmem.

Dzięki rewolucyjnej technologii powstał ,pod okiem doktor Sofi Rikkin, Animus, dzięki któremu Callum Lynch ma dostępu do genetycznych wspomnień swojego przodka Aguilara de Nerha wraz, z którym może przeżyć wydarzenia z jego życia, który w piętnastowiecznej Hiszpanii należał do tajemnego stowarzyszenia asasynów. Cal musi zmierzy się z potężną i złowrogą organizacją...