Gwiezdna Twierdza

Średnia ocen

                5,4 5,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,4 / 10
7 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
5597
734

Na półkach: , , ,

//Opinia do przeczytania również na: http://kaginbooks.blogspot.com/2016/12/33-gwiezdna-twierdza-marek-pietrachowicz_22.html

Raiana wróciła! Cieszycie się?
Ja, mówiąc szczerze, podeszłam do pozycji jak pies do jeża. Z jednej strony ciekawiło mnie, czy warsztat pana Marka Pietrachowicza się poprawił, czy wyciągnął wnioski i zmienił w jakikolwiek sposób wszystko, czy... nadal tkwimy w tym samym miejscu.
Rozczarowanie przyszło błyskawicznie jak celnie rzucona cegła. Mówię to z niejakim żalem i rozczarowaniem, bo bardzo liczyłam na to, że jednak coś się poprawi. A dostałam ciąg dalszy czegoś, co kompletnie mi nie przypadło do gustu...
Niestety, ale taka prawda. "Gwiezdna Twierdza" słabością nie wiele odstaje od "Mądrości wiedźmy". I jak w pierwszej części jeszcze można było przymykać oczy na wiele niedociągnięć i nielogicznych wstawek, tak tu już od pierwszych stron chciałam iść po mikser i wydłubać nim sobie oczy.
Panie Marku jak tak można, czytelnika...?
Krótko i na temat, jak o fabułę chodzi: Raiana jest już mężatką, władczynią klanu, i niedługo urodzi pierwsze dziecko. Majątek jednak został roztrwoniony na weselu (nawet niewolnikom się oberwało bogactwem! Ot, ciekawostka!), bieda aż piszczy, a tu idzie zima. Król dopomina się o swój udział, pożyczkodawcy na wesele upominają się o zwrot swojego wkładu (który, przypominam, lekką ręką roztrwoniono, bo przecież, wedle autora, to tak trzeba i w dobrym tonie [sic!] jest takie zachowanie!). Mąż Raiany udaje się więc walczyć o swoje, a w międzyczasie wojenna zawierucha dociera aż do Cormaen, i wiedźma zostaje z mężem rozdzielona. I. znów rusza w świat! Korzystając z pomocy zjaw z Zaświatów (to też było naciągane jak gumka od majtek, nie ukrywajmy), rusza, by odkrywać "tajemnicze, ponure tajemnice", które chowają się w cieniu jej wrogów... No i oczywiście, przypadkiem i po drodze, musi uratować świat. I wydać na niego potomka!
Niestety, mówcie co chcecie, ale mi się pozycja nie podobała. Czytadło czytadłem, ale zwyczajnie, męczyłam się przy absurdach, przy skakaniu fabuły jak na skakance i braku logiki. Już na początku, motyw z informacją, że na weselu cały majątek władcy został roztrwoniony na podarki... sprawił, że odłożyłam moje Maleństwo (czytnik e-booków), zamrugałam i głośno zapytałam, co ja czytam. Potem przeczytałam to jeszcze raz — bo nie wierzyłam. Żeby było śmieszniej, w którymś momencie, na początku, pada stwierdzenie, że Raiana jest bardzo wykształcona, więc uważa ustne przekazy za nic niewarte i zamierza spisywać wszystko... na płótnie. Tak. Dobrze czytacie. Spisujemy wszystko na płótnie, bo skóry, pergaminy i jedwab są zbyt mainstreamowi chyba. Co gorsza, Raiana gasi świecę, która jest kosztowna... i dalej pisze! Też, co mnie uderzyło wyraźnie, dzieci bawią się w sali tronowej — ok, nic niezwykłego pewnie... gdyby nie fakt, że jedno z dzieci zaczyna... obgryzać drewniany podłokietnik! No na litość boską! Naprawdę!? Drewno!? Niestety, takich sytuacji w tej opowieści — bo ciężko to nazwać książką — jest znacznie więcej...
Akcja rwie w przód, ale jest urywana przy okazji. Niby jedno się dzieje, ale ogólnikowo, zaraz drugie... Na pstryknięcie w zasadzie ma się dziać wsio. Brrr!
Postacie... postacie też kompletnie nie zachwycają. Nie jest ich wiele, ale nie zapadają kompletnie w pamięć. Młoda Raiana ma mądrość iście staruszki, co kłóci się z faktem, że to ledwie. Osiemnastolatka! Bardziej mnie w sumie drażniły, niż zachwycały. I podobnie, jak w przypadku "Mądrości..." i tu też, nie mam najlepszej opinii, dlatego nie będę się powielać.
W całokształcie? Pozycja ta ma szansę na naprawę, jeśli napisze się wszystko od nowa. Bez dziwnych i często niezrozumiałych z logicznego punktu widzenia sytuacji i działań, wydarzeń... "Gwiezdna Twierdza" ma sporą szansę być ciekawym punktem w polskiej literaturze fantasy, ale. Warunkiem jest ciężka praca nad poprawkami logicznymi. Mimo sporej ilości pozytywnych opinii — ja jestem mocno nieprzekonana, bo po prostu — lubię, gdy wszystko jest jasne i logiczne, a nie naciągane i pozbawione sensu... no i nie lubię, gdy nastolatki wydają się mądrzejsze od najstarszych górali ;) Pan Marek, jak zdołałam w międzyczasie sobie o nim nieco poczytać, zajmuje się psychologią i ma swój własny gabinet poradnictwa o nazwie "Strefa Zrozumienia" - powinien zaś, zanim zasiądzie do pisania o średniowieczu, najpierw nieco o nim poczytać, co piszę z przykrością. Bo wciskanie na siłę współczesnej psychologii w powieść mocno ją zdominowało i zrobiło z niej coś, co ciężko uznać za dobry pomysł...
Z przykrością zatem stwierdzam: "Gwiezdna Twierdza" to niestety, pozycja, do której nie wrócę z przyjemnością. A za jakiś czas zupełnie zapomnę, co w niej było...

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Psychoskok.

//Opinia do przeczytania również na: http://kaginbooks.blogspot.com/2016/12/33-gwiezdna-twierdza-marek-pietrachowicz_22.html

Raiana wróciła! Cieszycie się?
Ja, mówiąc szczerze, podeszłam do pozycji jak pies do jeża. Z jednej strony ciekawiło mnie, czy warsztat pana Marka Pietrachowicza się poprawił, czy wyciągnął wnioski i zmienił w jakikolwiek sposób wszystko, czy......

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    8
  • Przeczytane
    7
  • Posiadam
    3
  • Beletrystyka: Fantasy/SF
    1
  • 2. Tak, posiadam w swoich zbiorach (ebook)
    1
  • Fantastyka
    1
  • ZyARCHIWIZOWANE: Wyzwanie 100 książek w 2016
    1

Cytaty

Więcej
Marek Pietrachowicz Gwiezdna Twierdza Zobacz więcej
Marek Pietrachowicz Gwiezdna Twierdza Zobacz więcej
Marek Pietrachowicz Gwiezdna Twierdza Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także