Willow

Okładka książki Willow Virginia Cleo Andrews
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Willow
Virginia Cleo Andrews Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Cykl: Rodzina de Beers (tom 1) literatura piękna
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Rodzina de Beers (tom 1)
Tytuł oryginału:
Willow
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2017-01-10
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-10
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380970328
Tłumacz:
Małgorzata Fabianowska
Tagi:
literatura amerykańska niebezpieczeństwo nienawiść poszukiwanie prawdy relacje rodzinne romans saga samotność tajemnica thriller zdrada
Średnia ocen

                6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Rodzinna tajemnica



498 149 9

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
285 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
2314
1185

Na półkach:

Virginia Cleo Andrews to znana amerykańska pisarka. Myślę, że każdemu obił się o uszy jej najsłynniejszy tytuł - ,,Kwiaty na poddaszu”. Andrews tworzyła sagi rodzinne z elementami powieści gotyckimi. Znakiem rozpoznawczym jej powieści jest przewijający się nieustannie wątek zakazanej miłości między krewnymi, najczęściej rodzeństwem. I tu pojawia się ciekawostka – czy na pewno zmarła w 1986 roku Andrews ,,tworzyła”, czy może jednak ,,tworzy”? Bowiem nadal ukazują się jej kolejne powieści, recenzowana przeze mnie właśnie ,,Willow” miała swoje oryginalne wydanie w 2000 roku, wiele lat po śmierci Andrews. Odpowiedź jest prosta – po śmierci V.C. Andrews jej rodzina wynajęła innego pisarza, Andrew Neidermanna, aby dokończył rozpoczęte przez nią powieści i stworzył nowe. Tak więc albo Neidermann samodzielnie stworzył kolejne sagi rodzinne bazujące na motywach występujących w książkach Virginii Andrews albo też(mam nadzieję, że jednak druga opcja jest prawdziwa, zwłaszcza, że nie widziałam dużej różnicy w stylu między ,,Kwiatami na poddaszu” a na przykład ,,Ruby”) po Virginii pozostały jakieś notatki, szkice nieukończonych powieści, które Neidermann dokończył i dopracował. Tak czy owak – Virginia Cleo Andrews wiecznie żywa!

Willow de Beers przez większość część życia była przekonana, że została adoptowana przez Claude’a de Beera, znanego psychiatrę, i jego żonę. Gdy dziewczyna traci oboje rodziców, sprawa okazuje się dużo bardziej skomplikowana. Okazuje się, że Willow jest biologicznym dzieckiem Claude’a, owocem jego romansu z pacjentką. Aby uporać się z bólem po stracie ukochanego taty i zrozumieć kim naprawdę jest, dziewczyna przerywa studia i wyjeżdża do luksusowego Palm Beach, aby odnaleźć biologiczną matkę.

Czytelnik znający wcześniejsze książki Andrews, od razu zauważy schematy znane z jej poprzednich serii – dobry ojciec i zła matka, odkryte nagłe pochodzenie, przeniesienie się w krąg elit, gwałt, kazirodztwo(chociaż w tej książce dużo łagodniej i normalniej opisane niż chociażby w sadze o Dollangangerach). Podstawową różnicą jest to, że Willow nie wywodzi się z biednej, ledwie wiążącej koniec z końcem rodziny jak Heaven Casteel czy Ruby Landry. Dziewczyna wychowała się w zamożnej, choć nie czerpiącej garściami z bogactwa rodzinie. W Palm Beach znajduje się natomiast w świecie sławy, blichtru i luksusu. Przyznam, że chwilami męczyły mnie ciągłe uwagi na temat zepsucia i egoizmu ludzi z Palm Beach oraz ciągłe rozmowy o przyjęciach czy biżuterii. ,,Willow” rozkręcała się długo, dopiero w połowie naprawdę się wciągnęłam. W porównaniu z poprzednimi seriami Andrews(czy też pana Andrew) było tu mało tajemnic do odkrycia i wszystko obracało się głównie wokół oczekiwania, kiedy inni bohaterowie odkryją tajemnicę pochodzenia Willow.

Mimo tych wad, nie ośmielę się powiedzieć, że ,,Willow” jest złą książką. To jednak ciągle jest ,,marka Andrews” – jest napięcie, atmosfera i niesamowicie wciągająca akcja. Bardzo podobało mi się też, że w przeciwieństwie do np. bardzo mrocznej serii o Dollangangerach, gdzie było naprawdę mało dobrego, czy gorzkiej serii o rodzinie Casteel, ,,Willow” wydała mi się… ciepła. W uroczy sposób zostały opisane relacje tytułowej bohaterki z ojcem, a później z matką. Przypadł mi do gustu też wątek miłosny Willow i Thatchera, zwłaszcza, że nie był opisany w wyidealizowany sposób, a sceny erotyczne zostały opisane ze smakiem(chociaż boję się, że Andrews* często rozwala pary, które lubię, i obawiam się, że w kolejnym tomie złamie mi serce tak jak to było z Cathy i Paulem w ,,Płatkach na wietrze”). Jednak nie mogło zabraknąć też smutku i mroku, związanych szczególnie z postacią Lindena, przyrodniego brata Willow. Chłopak jest naprawdę dziwną postacią, która z pewnością jeszcze skomplikuje życie Willow. Z drugiej strony, czy można go potępiać, znając prawdę o jego pochodzeniu i smutnym dzieciństwie? Linden kojarzy mi się trochę z Sebastianem z ,,Darów Anioła” – od początku nie mógł być normalny. Cóż, zobaczymy, co spotka go w kolejnych tomach.

Jest jeszcze coś, co mnie zaciekawiło w sadze o rodzinie de Beers – każdy tom kończy się listem bohaterki innej serii Andrews do Willow. Na początku możemy przeczytać list od Annie, głównej bohaterki ,,Bram Raju”. Niezły początek, zwłaszcza, że Annie razem ze swoją babką Leigh i Melody Logan jest dla mnie najsympatyczniejszą bohaterką Andrews.

Podobnie jak inne powieści Andrews(czy też powieści sygnowane jej nazwiskiem) ,,Willow” jest książką wciągającą i godną polecenia, jeśli zaakceptujemy pewien schematyzm i dość kontrowersyjne tematy. I po namyśle, mimo że idea ghostwriterów niezbyt do mnie przemawia, stwierdzam, że nie jest dla mnie aż tak ważne, kto napisał ,,Ruby”, ,,W matni marzeń” czy właśnie ,,Willow”. Cieszę się, że mogę czytać pasjonujące i porywające książki, niezależnie od tego, kto jest ich autorem.

,, To jest dar miłości; muzyka serca, którą darujemy sobie nawzajem, żeby nie być samotnymi.”


*Chociaż zdaję sobie sprawę, że to raczej nie ona jest autorką ,,Willow”, to dla wygody raczej będę używać jej nazwiska.

Virginia Cleo Andrews to znana amerykańska pisarka. Myślę, że każdemu obił się o uszy jej najsłynniejszy tytuł - ,,Kwiaty na poddaszu”. Andrews tworzyła sagi rodzinne z elementami powieści gotyckimi. Znakiem rozpoznawczym jej powieści jest przewijający się nieustannie wątek zakazanej miłości między krewnymi, najczęściej rodzeństwem. I tu pojawia się ciekawostka – czy na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    376
  • Chcę przeczytać
    335
  • Posiadam
    81
  • Teraz czytam
    9
  • 2018
    9
  • 2019
    7
  • 2017
    6
  • E-book
    5
  • Z biblioteki
    4
  • 2017
    4

Cytaty

Więcej
Virginia Cleo Andrews Willow Zobacz więcej
Virginia Cleo Andrews Willow Zobacz więcej
Virginia Cleo Andrews Willow Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także