Autor podjął się trudnego zadania wykreowania całkowicie nowego świata i wykonał je znakomicie. Wizja miasta zawieszonego na łańcuchach, linach i Bóg wie czym jeszcze miasta jest niemal genialna, nigdy nie spotkałam się z czymś choćby podobnym. W tej książce bez wątpienia najlepszy jest klimat - gęsty i lepki, nie można się od niego łatwo oderwać. Brudne, mroczne miasto i podejrzani ludzie, z których każdy ma swoje tajemnice. I tu kolejna zaleta - żadna z postaci nie jest definitywnie zła. Nawet jeśli postępuje z moralnego punktu widzenia niesłusznie, ma na to swoje osobiste, całkiem mocne argumenty. Daje nam to prezent w postaci jednego z antagonistów, który jest jedną z najsympatyczniejszych postaci w "Nocy Blizn".
Im dalej w powieść, tym mniej wiąże się ona z tym, na co liczyliśmy zaczynając lekturę. W tym wypadku to bardzo dobrze. Nie wiem, czy taki był plan autora, czy wymyślał na bieżąco kolejne twisty i zwroty akcji, ale to nieważne. Wyszło mu bardzo ciekawe i w całości oryginalne dzieło tak bardzo oderwane od rzeczywistości, że aż miło czytać.

Autor podjął się trudnego zadania wykreowania całkowicie nowego świata i wykonał je znakomicie. Wizja miasta zawieszonego na łańcuchach, linach i Bóg wie czym jeszcze miasta jest niemal genialna, nigdy nie spotkałam się z czymś choćby podobnym. W tej książce bez wątpienia najlepszy jest klimat - gęsty i lepki, nie można się od niego łatwo oderwać. Brudne, mroczne miasto i...