Artykuły
Czytamy w weekendLubimyCzytać334Artykuły
Finał bestsellerowej francuskiej trylogii. Rozmowiamy z Maiwenn AlixRemigiusz Koziński1Artykuły
Bibliotekarze pozywają Arkansas – według nowego prawa mogą zostać ukarani za wypożyczenie książkiAnna Sierant18Artykuły
Hakerzy paraliżują Polskę w serialu „Error“. Poznajcie specjalny projekt AudiotekiLubimyCzytać1
Petra Neomillner
Urodzona w styczniu 1970 roku w Pradze. Absolwentka liceum księgarskiego, grafik, autorka scenariuszy i pisarka.
Pisze od dzieciństwa, zaczynała od wierszy. Flirt z prozą rozpoczęła dopiero w wieku 25 lat. Debiutowała w czasopiśmie "Twierdza" opowiadaniem "Ta, którą tylko bogom wolno siodłać...". Rok później również na łamach "Twierdzy" w opowiadaniu "Gniew" po raz pierwszy przedstawiła światu czarodziejkę Moirę – bohaterkę, której losy zyskały zainteresowanie czytelników na tyle, by być regularnie przez pismo publikowane.
W roku 2006 wydała pierwszą książkę – zbiór "Własna krew". Zawarła w niej wszystkie dotychczas wydane teksty o Moirze, dodając kilka innych opowiadań. Pod koniec 2007 roku pojawiły się jeden po drugim trzy kolejne tytuły – pierwsza część cyklu o Moirze i Desmondzie "Pieśni czarodziejki", pt. "Zakażenie", zbiór opowiadań łączący fantastykę z tematyką sado-maso "Zabawy w ból" i pierwszą część cyklu o wampirzycy Tinie Salo ze współczesnej Pragi "Słodka jak krew". W ubiegłym roku ukazały się kolejne tomy cyklu "Łyk wieczności" i "Pułapka na niedźwiedzia".
- 398 przeczytało książki autora
- 200 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Pijawka, cieszę się ze swojego nowego pomysłu. Jestem pijawką i nie będę się o nic martwić.
Pijawka, cieszę się ze swojego nowego pomysłu. Jestem pijawką i nie będę się o nic martwić.
-Kochasz to miasto, prawda? -A ty nie kochasz Berlina? -Nie aż tak. Ty je kochasz, uwielbiasz, kochasz każdy kamień na rynku; ja tak nie potrafię. -Bo masz mamę- wyjaśniam mu spokojnie. -Co? -Mamę. Gothel jest twoim domem i zawsze nim była, wciąż chowasz się pod jej spódnicą. Ja nie mam nikogo, tylko to miasto.
-Kochasz to miasto, prawda? -A ty nie kochasz Berlina? -Nie aż tak. Ty je kochasz, uwielbiasz, kochasz każdy kamień na rynku; ja tak nie pot...
Rozwiń Zwiń