Fotograf

Okładka książki Fotograf Garance Le Caisne
Okładka książki Fotograf
Garance Le Caisne Wydawnictwo: Sonia Draga reportaż
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
Operation Cesar
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Data wydania:
2016-11-16
Data 1. wyd. pol.:
2016-11-16
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379998111
Tłumacz:
Maria Zawadzka-Strączek
Tagi:
Maria Zawadzka
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
44 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
178
150

Na półkach:

Fotograf, który narażał życie swoje i bliskich żeby pokazać światu, co naprawdę dzieje się w Syrii. Poświęcił się na marne? Reżim trwa nadal, a sankcje nawet są łagodzone. Przeczytałam, żeby uczcić i docenić poświęcenie Forogafa Cezara. A łatwo się o cierpieniu i torturach nie czyta.

Fotograf, który narażał życie swoje i bliskich żeby pokazać światu, co naprawdę dzieje się w Syrii. Poświęcił się na marne? Reżim trwa nadal, a sankcje nawet są łagodzone. Przeczytałam, żeby uczcić i docenić poświęcenie Forogafa Cezara. A łatwo się o cierpieniu i torturach nie czyta.

Pokaż mimo to

avatar
147
63

Na półkach:

Wstrząsający reportaż o reżimie syryjskim. Autorka książki opowiada o fotografie, który narażając swoje życie zdecydował się wykraść zdjęcia, które są niezbitym dowodem na ludobójstwo dokonane przez reżim Baszara al Asada. Wystarczyły same opisy tortur i zdjęć zamordowanych ludzi, żeby wywołać u mnie wstrząs. W głowie się nie mieści, że takie rzeczy dzieją się w XXI wieku. Reżimy nadal istnieją, ludzie są mordowani, reszta żyje w skrajnym ubóstwie. A najgorsze jest to, że odpowiedzialni za to ludzie żyją na wolności i wydaję się, że nie są do ruszenia. Syria, Ukraina, Afganistan, konflikty w Afryce, niestety wojny toczą się dalej i chyba szybko się nie skończą. Polityka i pieniądze za bardzo rządzą ludźmi.

Wstrząsający reportaż o reżimie syryjskim. Autorka książki opowiada o fotografie, który narażając swoje życie zdecydował się wykraść zdjęcia, które są niezbitym dowodem na ludobójstwo dokonane przez reżim Baszara al Asada. Wystarczyły same opisy tortur i zdjęć zamordowanych ludzi, żeby wywołać u mnie wstrząs. W głowie się nie mieści, że takie rzeczy dzieją się w XXI wieku....

więcej Pokaż mimo to

avatar
2282
127

Na półkach: , ,

Ważna w temacie reżimu syryjskiego!

Ważna w temacie reżimu syryjskiego!

Pokaż mimo to

avatar
117
96

Na półkach:


Książka ta powstała by ukazać okrucieństwa jakie dzieją się w Syrii. Ludzie są zamykani pod byle pretekstem w przeludnionych więzieniach, poddawani strasznym torturom i masowo mordowani. Ich ciała są fotografowane i przypisywane są im numery. Tracą swoją tożsamość, a nazwisko zamieniane jest na cyfry. Nielicznym udaje się uciec, niektórzy już nigdy nie opuszczą więzienia. To właśnie fotografowaniem ciał zajmuje się “Cezar”. Ukryty pod tym imieniem fotograf przemyca ważne dokumenty i zdjęcia za granicę by pokazać całemu światu jak działa reżim i jakich strasznych morderstw dopuszcza się osoba, która rządzi państwem. Fotograf mimo iż grozi mu ogromne niebezpieczeństwo podczas przemycania materiałów dowodowych, chce wykonać swe zadanie i walczyć przeciwko makabrycznym działaniom dokonywanym w jego kraju.
Kolejna heroiczna postawa, kolejni ludzie, którzy ryzykując swoje życie chcąc ratować innych. Świat potrzebuje więcej takich osób. Czytając tą książkę nie dowierzałam, kolejny raz. Jak to możliwe, że w dzisiejszych czasach dzieją się takie okropieństwa. Śmiem nawet twierdzić, że dzieją się tam rzeczy gorsze niż podczas drugiej wojny światowej. Dokładne dane podane w książce ukazują skalę tych okrucieństw. Jedyny minus to niektóre opisy, bardzo szczegółowe i rozbudowane. Z drugiej strony są one jednak potrzebne by w pełni zrozumieć i zapoznać się z tym tematem. Doskonała książka dla osób, które chcą poznać sytuację na wschodzie. Dla mnie osobiście książka była bardzo mocna. Nie chcę sobie nawet wyobrażać co musiały przedstawiać zdjęcia tytułowego fotografa i jak radził sobie w roli jaką narzuciło mu państwo. Muszę odpuścić na chwilę tego typu literaturę gdyż przestaje już pojmować w jakim kierunku zmierza dzisiejszy świat.


Książka ta powstała by ukazać okrucieństwa jakie dzieją się w Syrii. Ludzie są zamykani pod byle pretekstem w przeludnionych więzieniach, poddawani strasznym torturom i masowo mordowani. Ich ciała są fotografowane i przypisywane są im numery. Tracą swoją tożsamość, a nazwisko zamieniane jest na cyfry. Nielicznym udaje się uciec, niektórzy już nigdy nie opuszczą więzienia....

więcej Pokaż mimo to

avatar
124
30

Na półkach: ,

Książka warta przeczytania chociażby dlatego, że to wszystko dzieje się na naszych oczach! Aczkolwiek zatrważające jest to, iż nikt z tym nic nie robi, bo przecież to HOLOKAUST XXI wieku !!!
Po przeczytaniu mimowolnie nasuwa się pytanie KTO? DLACZEGO? i w JAKIM CELU? na to pozwala? Jednak świat woli milczeć i to jest smutne. Z resztą co się dziwić bo na nas też się wszyscy wypieli gdy pomocy potrzebowaliśmy (II WŚ). Ehh... Podobno historia lubi się powtarzać...
W książce jest jedna rzecz, która mi się nie podoba, a mianowicie sama postawa Syryjczyków wobec takiego horroru... Zachęcam do przeczytania i wyrobienia sobie własnej opinii... :)

Książka warta przeczytania chociażby dlatego, że to wszystko dzieje się na naszych oczach! Aczkolwiek zatrważające jest to, iż nikt z tym nic nie robi, bo przecież to HOLOKAUST XXI wieku !!!
Po przeczytaniu mimowolnie nasuwa się pytanie KTO? DLACZEGO? i w JAKIM CELU? na to pozwala? Jednak świat woli milczeć i to jest smutne. Z resztą co się dziwić bo na nas też się wszyscy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
466
150

Na półkach: ,

Czytając książkę, ciągle miałam w głowie skojarzenia z holokaustem. I nie jest to nic dziwnego, bo to, o czym czytamy w "Fotografie" to jest holokaust, tyle, że współczesny.

W XXI wieku istnieje na świecie holokaust!!! To przerażające!!!

Tak, to oburzenie powinno towarzyszyć każdemu, kto po tę książkę sięgnie. W dobie Internetu i robotów w Syrii nadal można wyjść z domu i nigdy do niego nie wrócić, nawet w trumnie! Bo pod przykrywką 'terroryzmu' można zostać zagłodzonym, zakatowanym na śmierć, a ciało po wykonaniu dokumentacji fotograficznej wyląduje dosłownie na kupie lub zostanie pogrzebane w zbiorowej mogile.

Tytułowy fotograf przez 2 lata gromadził zdjęcia zrobione przez siebie oraz innych fotografów syryjskiej policji wojskowej. Łącznie zebrał ponad 50 tysięcy zdjęć więźniów torturowanych i zabijanych przez reżim, po czym uciekł z kraju. Dzięki pomocy przyjaciół zgromadził ogromny dowód ludobójstwa i pokazał go światu.

Niestety, mimo, iż wielu ludziom zdjęcia te otworzyły oczy i pokazały, co tak naprawdę dzieje się w Syrii za rządów Baszara al-Asada, nikt nie próbuje tej machiny śmierci zatrzymać.
Dla świata ważniejsza od życia tysięcy ludzi jest polityka...

Polecam.

9/10
kasia.kordeczka

Czytając książkę, ciągle miałam w głowie skojarzenia z holokaustem. I nie jest to nic dziwnego, bo to, o czym czytamy w "Fotografie" to jest holokaust, tyle, że współczesny.

W XXI wieku istnieje na świecie holokaust!!! To przerażające!!!

Tak, to oburzenie powinno towarzyszyć każdemu, kto po tę książkę sięgnie. W dobie Internetu i robotów w Syrii nadal można wyjść z domu i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
581
13

Na półkach:

Wstrząsająca książka przedstawiająca brutalność reżimu syryjskiego dyktatora Baszszara al-Asada. Opisy przemocy, tortur i nieludzkiego traktowania Syryjczyków są przerażające. Nasuwa się jedno skojarzenie - Holocaust XXl wieku. Polecam szczególnie osobom, którym wydaje się, że uchodźcy w rzeczywistości nie mają przed czym uciekać. Książka ukazuje prawdziwe piekło życia w Syrii. Zachęcam również do odnalezienia w internecie zdjęć autorstwa Cezara, które z pewnością z uwagi na swoją brutalność nie zostały umieszczone w książce.

Wstrząsająca książka przedstawiająca brutalność reżimu syryjskiego dyktatora Baszszara al-Asada. Opisy przemocy, tortur i nieludzkiego traktowania Syryjczyków są przerażające. Nasuwa się jedno skojarzenie - Holocaust XXl wieku. Polecam szczególnie osobom, którym wydaje się, że uchodźcy w rzeczywistości nie mają przed czym uciekać. Książka ukazuje prawdziwe piekło życia w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
23
4

Na półkach: ,

Wojna w Syrii trwa od lat i jest pewnego rodzaju tabu. Media są już zmęczone tematem, Europejczycy są wrogo nastawieni do uchodźców. Jednak ich dramat trwa, nieprzerwanie, nasila się wręcz.
Dobra książka podająca fakty o masakrze, której doświadcza ludność cywilna jest bardzo potrzebna, jednak w moim odczuciu ta książka nie spełniła swojej funkcji.
Powinna wstrząsnąć na tyle czytelnikiem, żeby nie mógł spać, ani jeść. Bo okropność tej wojny jest wielka. Nie powinna pozwolić wrócić beznamiętnie do życia, do wykonywania codziennych rutynowych czynności bez myślenia o Syrii. Ja oczekiwałam takiej książki.
Fotograf to opowieść o tajemniczym fotografie, który w akcie ogromnej odwagi postanowił udokumentować przestępstwa i ludobójstwo reżimu. Wyruszył ze swoim materiałem w świat, chciał stanąć przed amerykańskim prezydentem, który jednak nie zaszczycił go spotkaniem.
Człowiek ten zasłużył na wysłuchanie i zasłużył na to, by chociaż ta książka była przyczyną do międzynarodowej interwencji, która należy się Syryjczykom od dawna...

Dla mnie Fotograf to jedno wielkie rozczarowanie.

Wojna w Syrii trwa od lat i jest pewnego rodzaju tabu. Media są już zmęczone tematem, Europejczycy są wrogo nastawieni do uchodźców. Jednak ich dramat trwa, nieprzerwanie, nasila się wręcz.
Dobra książka podająca fakty o masakrze, której doświadcza ludność cywilna jest bardzo potrzebna, jednak w moim odczuciu ta książka nie spełniła swojej funkcji.
Powinna wstrząsnąć na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
403
43

Na półkach: , , , , ,

https://blogbooksandbeauty.wordpress.com/2017/02/20/fotograf-o-zdjeciach-odwadze-i-wojnie-w-syrii/

Głównym bohaterem reportażu jest Cezar, tytułowy fotograf. Ten młody mężczyzna, ukrywa swoją prawdziwą tożsamość („Cezar” to jego pseudonim) w obawie przed zemstą ze strony reżimu Baszara al-Asada. W czasie wojny został zatrudniony przez syryjską policję do wykonywania zdjęć zmarłym więźniom. Bardzo szybko odkrywa, że zmarli to nie są zwykli więźniowie, lecz ofiary systemu, które przed śmiercią były brutalnie torturowane. Cezar nie może się z tym pogodzić, ale postanawia wykorzystać swoją pozycję do tego, aby świat dowiedział się, do czego dochodzi w Syrii. Przez 2 lata potajemnie zgrywał zdjęcia i wynosił je z miejsca pracy. W ten sposób zdołał zdobyć ponad 50 tysięcy fotografii – dowodów nieludzkiego traktowania więźniów politycznych w Syrii. Mężczyzna podejmował ogromne ryzyko – gdyby został złapany, jego los byłby od razu przesądzony. Miał jednak bliskich współpracowników, którzy z podobnym narażeniem życia pomagali mu ukrywać zdjęcia, a potem także je uporządkować i skatalogować. Ich zadanie miało dwojaki cel – chcieli by świat dowiedział się o zbrodniach reżimu, ale zależało im także na tym, by prawda dotarła do rodzin ofiar. Ludzie znikają z ulicy i najbliżsi nawet przez kilka lat nie mają żadnej informacji o zaginionych. Dzięki zdjęciom Cezara mogli poznać prawdę, chociaż była to najgorsza prawda, jaką mogli usłyszeć. Przede wszystkim jednak Cezar i jego współpracownicy wykazując się niezwykłą odwagą i ryzykując życie, chcieli coś zmienić. Zmienić na lepsze.

W reportażu pojawia się też sporo osób, które przetrwały pobyt w więzieniu i opowiadają o tym, co je tam spotkało. To są najtrudniejsze fragmenty książki. A ponieważ reportaż w głównej mierze opiera się na opisie okrutnego traktowania ze strony władz syryjskich, tych fragmentów jest całkiem dużo. Opowieści byłych więźniów przeplatają się z opowieścią Cezara o tym, co robił i jak w końcu musiał opuścić kraj ze względu na pojawiające się wobec niego podejrzenia. Muszę przyznać, że ilość opisów tortur była nieco przytłaczająca. Rozumiem, że celem autorki było jak najwierniejsze przedstawienie zdarzeń, ale po którejś kolejnej historii miałam lekki przesyt brutalnych opisów płynących ze stron książki. Nie chcę zostać źle zrozumiana – oczywiście bardzo współczułam ofiarom i wciąż zastanawiałam się nad tym, jak w XXI wieku może dochodzić do takich sytuacji. Ale jednak po jakimś czasie oprócz kolejnego opisu tortur, chciałabym także poznać szerszy kontekst wydarzeń, relacje ze strony rodziny, społeczeństwa – zarówno syryjskiego, jak i zachodniego. Takie oczywiście też się pojawiały, ale jednak ginęły gdzieś wśród relacji z sali tortur. Zabrakło mi też trochę tła historycznego, to znaczy informacji o samym konflikcie w Syrii. Oczywiście wiemy, że było to pokłosie tzw. arabskiej wiosny, ale z reportażu nie dowiadujemy się za dużo, dlaczego Syryjczycy dążą do obalenia Baszara al-Asada i jak sama rewolucja przebiegała. Wiem, że nie tego dotyczy cały reportaż, ale myślę, że takie krótkie wprowadzenie byłoby bardzo przydatne.

Mimo wszystko, to bardzo ważny reportaż, który powinien zostać o wiele bardziej nagłośniony, zwłaszcza że wojna w Syrii wciąż się toczy (oryginał reportażu został wydany w 2015 roku). W tym kontekście największe wrażenie zrobiły na mnie dwa ostatnie rozdziały. Nie ma w nich opisów tortur i zbrodni reżimu. Jest coś gorszego – obojętność państw zachodnich. Cezar musi uciekać z Syrii, ale i tak udaje mu się zebrać ogromną ilość dowodów na to, jak traktowani są przeciwnicy syryjskiego rządu. Zdjęcia trafiają na zachód. I co dalej? W reportażu czytamy: „Co robi świat? Co robią politycy, jakie kroki podejmuje wspólnota międzynarodowa? <Myśleliśmy, że nasza praca zmobilizuje światową opinię publiczną. Zdjęcia zostały pokazane przedstawicielom Unii Europejskiej oraz Rady Praw Człowieka >”. I to jest właśnie w tej historii najsmutniejsze. Cezar spotyka się z licznymi przedstawicielami rządów i organizacji zachodnich, o zdjęciach piszą w prasie, ale nic z tego nie wynika – sytuacja w Syrii nie ulega zmianie, a prezydent kraju zaprzecza wszelkim oskarżeniom i twierdzi, że Cezar nie istnieje. Są oczywiście jednostki, które starają się pomóc Cezarowi i sprawić, żeby jego misja przyniosła pozytywny rezultat. Jednak w przypadku wielkiej polityki w którymś momencie musi nastąpić zderzenie jednostki z dyplomacją i interesem państw. I niestety wiadomo, kto z tego zderzenia wyjdzie poszkodowany.

„Fotograf” robi wrażenie. Nie jest to lektura łatwa, zdarzało się, że musiałam zrobić krótką przerwę i odetchnąć, nabrać dystansu. Życie w ciągłym strachu musi być bardzo trudne, a tak żyje się w Syrii. Nie można nikomu ufać i trzeba uważać, co i gdzie się mówi. Niektórzy z bohaterów reportażu trafiali do więzienia za minimalne wykroczenia i doznawali tam nieludzkiego traktowania. Czytając takie relacje budzi się w nas złość, smutek i niedowierzanie. Książka nie jest bez wad, ale na pewno warto ją przeczytać. Porusza bardzo ważny temat, który powinien być bardziej nagłośniony. Mam jednak wrażenie, że premiera tego reportażu przeszła nieco bez echa. A szkoda. Żyjąc w miarę bezpiecznym kraju europejskim, w którym nie toczą się żadne konflikty, łatwo nam zapomnieć o tragediach, które dotykają ludzi nie tak bardzo daleko od nas. Lektura „Fotografa” porusza, uświadamia i daje dużo do myślenia.

https://blogbooksandbeauty.wordpress.com/2017/02/20/fotograf-o-zdjeciach-odwadze-i-wojnie-w-syrii/

Głównym bohaterem reportażu jest Cezar, tytułowy fotograf. Ten młody mężczyzna, ukrywa swoją prawdziwą tożsamość („Cezar” to jego pseudonim) w obawie przed zemstą ze strony reżimu Baszara al-Asada. W czasie wojny został zatrudniony przez syryjską policję do wykonywania zdjęć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
257
225

Na półkach:

"- Czy przekazał pan te fotografie z własnej woli? [...]
- Zrobiłem to dla Syryjczyków, dla mojego narodu. Po to, żeby zbrodniarze odpowiedzieli za swoje zbrodnie, żeby zostali osądzeni."

Garance Le Caisne, "Fotograf"

W styczniu 2015 roku w jednym z czasopism, prezydent Syrii Baszar el - Asad zadeklarował, że nie istnieje taka osoba jak "Cezar". Jednak Cezar istnieje... Garance Le Caisne spędziła z nim wiele godzin na rozmowach prowadzających do ujawnienia funkcjonowania syryjskiej machiny śmierci. Cezar to fotograf zatrudniony przez syryjską policję wojskową, który ryzykował własnym życiem oraz życiem swojej rodziny, gromadząc przez dwa lata zdjęcia i dokumenty więźniów torturowanych i zabijanych przez reżim. Udało mu się zgromadzić 53 tys. zdjęć, jednak nigdy nie odważył się ujawnić swojej prawdziwej tożsamości. Ciągle zagrożony ze strony Baszara el - Asada musiał wyjechać z Syrii, aby ratować swoje życie. Zdecydował się ujawnić zdjęcia, które poświadczają o zbrodniach o reżimu el - Asada. Jednak nie tylko on odważył się mówić... W "Fotografie" Le Caisne zamieszcza wspomnienia i świadectwa także bezpośrednich ofiar reżimu. Wstrząsające historie ofiar zbrodni wojennej i zbrodni przeciwko ludzkości.

Czytając "Fotografa" czytelnik ma wrażenie jakby czytał opis hitlerowskich zbrojeń, wspomnienia osób, które przeżyły holocaust, gestapowskie więzienia lub stalinowskie łagry. Jednak "Fotograf" we współczesnego czytelnika uderza bardziej niż tragedia związana z holocaustem. Holocaust i tortury, śmierć z nim związana miała miejsce jednak lata temu. Koszmar syryjskich więzień, tortury, mordy, zastraszania... zbrodnie holocaustu w XXI wieku - to wszystko ma miejsce obecnie. Nic więc dziwnego, że niektóre ze zdjęć zrobionych przez Cezara znajduje się na specjalnej wystawie w muzeum Holocaustu. Może właśnie w tej chwili jakiś syryjski więzień polityczny jest przesłuchiwany i torturowany. Ma wyłupywane oczy, jest przypalany papierosami, znajduje się wśród 180 mężczyzn w sali zdolnej pomieścić maksymalnie 50 osób.

Rządy Baszara el - Asada opierają się na strachu i torturach. Dzieci są uczone przez swoich rodziców jakich rzeczy nie należy mówić w szkole, aby nie znaleźć się w niebezpieczeństwie. W Syrii torturowani są ludzie, a świat milczy... W syryjskich więzieniach kończyny i genitalia ludzi są podłączone do prądu, więźniowie mają wpompowywaną wodę przez odbyt, dostają znikome porcje jedzenia, a w więziennych szpitalach są w nocy zabijani przez pijanych żołnierzy. W papierach widnieją jednak informacje, że zmarli z powodu trudności oddechowych czy też zatoru płucnego... Giną nie tylko rebelianci, ale także niewinne osoby, działacze w obronie praw człowieka. Każdy Syryjczyk wie, że z więzienia wojskowego nie można wyjść bez obrażeń...

"Fotograf" to świadectwo syryjskiej machiny śmierci, historia człowieka, który postanowił zebrać informacje, aby kiedyś winni zbrodni przeciwko ludności zostali osądzeni. Przez reżim został jednak wyklęty, zaprzecza się jego istnieniu, a jego zdjęcia uznaje za sfałszowane. Jednak światowej klasy naukowcy zbadali je i potwierdzają, że są prawdziwe. Garance Le Caisne odbyła z nim oraz z więźniami, którym udało się wyjść (a raczej uciec) z syryjskiego więzienia wiele rozmów, które poruszają, wzbudzają gniew, strach i odrazę do zbrodniczych działań, które do dnia dzisiejszego mają miejsce. To trudne do zrozumienia, pojęcia, że największym problemem obecnego świata nie są działania tzw. Państwa Islamskiego, a rządy "prawych" ludzi, którzy po tym jak zostali wybrani w wyborach... wyniszczają swój naród.

Książka Garance Le Caisne to mocna, podparta dokumentami literatura faktu, która przygnębia ogromem zła. W "Fotografie" nie ma zdjęć zrobionych przez Cezara... są jednak opowieści. Tak samo mocne. Tak samo porażające. Oto kawałek jednej z nich:

" - Macie wszystko, czego wam trzeba? - porucznik przechodzi korytarzem i pobieżnie obrzuca wzrokiem cele.
- Nie! Brakuje nam leków. Nie zniosę tego bólu! - ośmiela się zawołać jeden z więźniów. Obcięto mu wcześniej palce u stóp i w ranę wdała się gangrena, która stopniowa pochłania jego nogę.
- Tak, tak, mają wszystko, czego im trzeba - zapewnia strażnik.
- Doskonale. - Porucznik odchodzi.

[...]

- Kto powiedział, że brakuje leków?
- Ja - odpowiada ranny.

Strażnik wyciąga go z celi i razem z dwoma kolegami zaczyna okładać plastikową rurą. Następnie chwytają mężczyznę za brodę, klinują mu głowę w drzwiach, po czym uderzają go tak długo, aż wybiją mu zęby."

Garance Le Caisne, "Fotograf"

"Fotograf" to brutalna pozycja pokazująca ogrom ludzkiego cierpienia, ale także odwagę i pragnienie sprawiedliwości ludzi, którzy odważyli się opowiedzieć niezależnej dziennikarce, Le Caisne o tym co spotkało ich ze strony reżimu. O ustawicznym strachu, nieprzespanych nocach, cierpieniu. Garance Le Caisne w swojej książce ukazuje jednak także próby obalenia reżimu... ukarania winnych śmierci dziesiątek tysięcy ludzi. Baszar el - Asad miał stanąć przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym, ale Rosja i Chiny złożyły weto. Do dnia dzisiejszego pozostaje bezkarny, a syryjska machina śmierci nadal funkcjonuje, ponieważ niektóre państwa (np. Chiny) nie chcą ingerować w działanie suwerennego państwa... "Fotograf" jest pozycją obowiązkową nie tylko dla tych czytelników, którzy interesują są sytuacją na świecie. To jedna z tych pozycji, które TRZEBA poznać. Jest trudna, jest momentami bardzo ciężka, ale przy tym ogromnie warta przeczytania. Otwiera oczy i nie pozwala pozostać czytelnikowi w jego bezpiecznej sferze komfortu. Brutalnie z niej wyrywa i pokazuje syryjskie cierpienie, zwraca oczy w tamtym kierunku i nie pozwala przejść na tym do porządku dziennego... Nurtuje i odbiera wewnętrzny spokój.

"- Czy przekazał pan te fotografie z własnej woli? [...]
- Zrobiłem to dla Syryjczyków, dla mojego narodu. Po to, żeby zbrodniarze odpowiedzieli za swoje zbrodnie, żeby zostali osądzeni."

Garance Le Caisne, "Fotograf"

W styczniu 2015 roku w jednym z czasopism, prezydent Syrii Baszar el - Asad zadeklarował, że nie istnieje taka osoba jak "Cezar". Jednak Cezar istnieje......

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    68
  • Przeczytane
    53
  • Posiadam
    21
  • Teraz czytam
    4
  • 2018
    3
  • 2017
    3
  • 2017
    2
  • 2023
    2
  • Lit faktu/reportaże/oparte na faktach/popularnonaukowa/biografie/podróżnicze
    1
  • Reportaże
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Fotograf


Podobne książki

Przeczytaj także