Najnowsze artykuły
Artykuły
Pisarki i pisarze rezygnują z nominacji w konkursie Grand Press. Dlaczego?Ewa Cieślik2Artykuły
„Dzienniki gwiazdowe” Lema w gwiazdorskiej obsadzie i kosmicznej realizacji AudiotekiEwa Cieślik4Artykuły
„Zbójeckie nasienie”, czyli jak pisać o ciężkich czasach. Wywiad z Marcinem SzczygielskimRemigiusz Koziński1Artykuły
Film o smoku, kolejny rekord „Chłopów”, ekranizacja dziecięcej klasyki i serial, o który walczą faniAnna Sierant4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Grzegorz Gozdór

3
7,1/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
99 przeczytało książki autora
122 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

2016
Niewinni. Prawdziwe historie z życia obrońcy
Grzegorz Gozdór
7,1 z 73 ocen
217 czytelników 10 opinii
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Niewinni. Prawdziwe historie z życia obrońcy Grzegorz Gozdór 
7,1

Książka, której recenzję chciałabym Wam dziś przedstawić niezwykle mnie zainteresowała swoim opisem, a biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia wydaje mi się lekturą wartą omówienia.
Ostatnimi czasy głośna jest sprawa 41-letniego Tomasza K. Mężczyzna spędził kilkanaście lat w więzieniu. Odbywał on karę za zbrodnię, której nie popełnił. Jak to powiedział sędzia - „Całe szczęście, że nie mamy w Polsce kary śmierci”. Bohater newsów trafił za kraty 18 lat temu, skazany za gwałt i zabójstwo. Z relacji prasowych wiemy, że przyznał się do tego, iż był w okolicy jednak te zeznania złożone były w skutek nacisków ze strony policji, a późniejsze dowody były dopasowywane do stawianej hipotezy.
Dlaczego przytaczam Wam tę historię? Bo jest ona znana prawdopodobnie każdemu z Was, a chce dziś przedstawić Wam książkę Grzegorza Gozdóra adwokata i wykładowcy, który skończył aplikację sędziowską, i który w swojej publikacji przedstawia właśnie sprawy gdzie jego klienci odsiadywali wyroki lub mieli problemy z prawem a tak naprawdę byli niewinni.
„Statystycznie mniej niż dwa procent wszystkich wyroków karnych to uniewinnienia. Czyli ktoś, przeciwko komu zostanie wniesiony akt oskarżenia, ma statystycznie bardzo marne szanse na udowodnienie swojej niewinności. A zatem obrona nie ma wielkiego sensu. Człowiek w trybach wymiaru sprawiedliwości skazany jest na przegraną, nawet niewinny. A zwłaszcza niewinny, bo to niewinny najmocniej przegrywa.”
W książce poruszone są tematy największej sprawy narkotykowej w Polsce, podobieństwa do sprawcy, oskarżenia na podstawie zapachu, czy choćby aresztu na chybił trafił dla siedemnastolatka. Nie ma w niej sprawy Tomasza, którą przytoczyłam na początku mojej recenzji, jednak chciałam zobrazować Wam z czym będziecie mieli do czynienia podczas lektury.
Po przeczytaniu tej pozycji byłam wstrząśnięta. W głowie mi się nie mieściło, że takie rzeczy naprawdę dzieją się w wymiarze sprawiedliwości. Każdemu z nas wydaje się, że prawda wygrywa – cóż bardziej mylnego. Bohaterowie „Niewinnych” po prostu mieli szczęście, że trafili na Grzegorza Gozdóra, który wie jak poruszać się w zakamarkach prawa. Podczas lektury przeprowadziłam szereg rozmów ze znajomymi. Pytałam się po kogo dzwonią w sytuacji gdyby okazało się, że mają kłopoty. Większość powiadamiałoby rodzinę, a tylko jedna osoba skontaktowałaby się ze znajomym prawnikiem. Tak naprawdę nikt z nas nie zna procedur i nie zdajemy sobie sprawy jak taka niewiedza może być dla nas szkodliwa w trudnych sytuacjach.
Co do stylu autora to jest on miejscami dość trudny, gdyż jak to prawnik często operuje zagadnieniami prawniczymi. Jednak autor zdaje sobie z tego sprawę i każda z kwestii jest dogłębnie wyjaśniona.
Sądzę, że większość z Was powinna sięgnąć po tę książkę żeby zdać sobie sprawę, że seriale amerykańskie o prawnikach, oraz o dobrze wykształconych policjantach z CSI którzy znajdą winnego choćby z okruszka to niestety nie polska rzeczywistość, co autor punktuje w swoich wypowiedziach. W książce podobało mi się podejście mecenasa do swoich klientów. Powiem szczerze, że cieszę się, że znam to nazwisko.
Lektura jak wspomniałam warta zauważenia gdyż może otworzyć nie jedne oczy.
https://ksiegozbiorczyta.blogspot.com/2018/03/Niewinni-Prawdziwe-historie-z-zycia-obroncy.html
Niewinni. Prawdziwe historie z życia obrońcy Grzegorz Gozdór 
7,1

Obowiązkowa lektura dla wszystkich, a w szczególności dla tych, którzy bronili i "bronią" polskich sądów przed reformą. Książka (napisana przez adwokata i oparta na sprawach, które on sam prowadził) bezlitośnie obnaża zgniły, załgany, cyniczny, bezczelny i skorumpowany światek tzw. "wymiaru sprawiedliwości". Sprawy ciągnące się w nieskończoność, lub umarzane bez żadnej przyczyny, ludzie skazywani na wieloletnią katorgę na podstawie pomówień, lub zwykłej pomyłki urzędnika, bezkarność sędziów, prokuratorów, policjantów, urzędników sądowych, korupcja jakiej nie widział świat. Głowa boli od tej książki i nóż się w kieszeni otwiera. Jeśli po jej przeczytaniu dalej będziesz bronił "sądów", to znaczy, że albo jesteś głupcem, albo sędzią...