Spowiedź jednego z najbardziej znanych dziennikarzy po aferze z publikacjami w tygodniku Wprost. Trzeba przyznać, że książka choć jest tylko jednostronnym przekazem, jest przekazem szczerym. Widać, że Pan Kamil uderzył się w pierś i przemyślałem swoje postępowanie oraz swój stosunek do ludzi/pracowników. Widać, że Autor przewartościował i zmienił swoje życie, trzeba pamiętać, że pomimo rozpoznawalności, sławy i dużych pieniędzy, to tak naprawdę jest, tak jak my, zwykłym człowiekiem. Mającym swoje zalety i wady. Widać, że Pan Kamil dostał po tej aferze, tak zwanego resetu, ale podniósł się po tym. Pomimo, wcześniejszej walki z rakiem, myślał, że już nic gorszego się nie może zdarzyć, a tu niestety, widać, że można dostać obuchem z drugiej strony. Być może, Pan Kamil po chorobie i uzyskaniu "drugiego życia" trochę przeszarżował, ale to tylko człowiek, pracoholik, wulkan energii, który czasami wybucha. Broń Boże, Go nie tłumaczę, ale trzeba sobie powiedzieć, że każdy z nas ma różne okresy w życiu, raz lepsze, a raz gorsze. Sam długo pracuję i rozumiem jego podejście i szybkie życie po pracy.
A już samo podejście Pracodawcy do tego problemu, to żenada. No, ale tak to w życiu bywa, najlepiej liczyć na siebie. I trzeba pamiętać, że najważniejsze jest po pierwsze zdrowie, po drugie rodzina, a na trzecim miejscu jest dopiero praca.
Panie Kamilu trzymam kciuki!

Spowiedź jednego z najbardziej znanych dziennikarzy po aferze z publikacjami w tygodniku Wprost. Trzeba przyznać, że książka choć jest tylko jednostronnym przekazem, jest przekazem szczerym. Widać, że Pan Kamil uderzył się w pierś i przemyślałem swoje postępowanie oraz swój stosunek do ludzi/pracowników. Widać, że Autor przewartościował i zmienił swoje życie, trzeba...