Anioł Śmierci - to główny bohater książki, ubrany w biały fartuch i białe rękawiczki, przybiera kolor niewinności jednak jest bestią w postaci Josefa Mengele. "Mischling czyli kundel" to ciężka, smutna książka opisująca losy dzieci, które znalazły się w Auschwitz i na ich nieszczęście trafiły "pod nóż" wujaszka Mengele, który przeprowadza okropne, bestialskie eksperymenty na dzieciach, głównie skupiając się na bliźniętach, karłach, albinosach. Jakim nieczułym, okrutnym człowiekiem trzeba być by poddawać niewinne dzieci bestialskim operacjom? Czy można nazwać taki twór człowiekiem? Któż przeprowadza wiwisekcje na cięzarnych kobietach wyrzucając nowo narodzone dzieci do wiadra z wodą na oczach cierpiącej, umierającej matki? Ile pokładów zła trzeba mieć w sobie, by wlewać wrzątek do ucha kilkuletniej dziewczynki? Jakże okrutnym trzeba być, by zalewać oczy kwasem, przeprowadzać punkcje lub zszywać dzieci? Czy taki człowiek miał choć czątkę empatii? Okładka książki przedstawia Nam dwie dziewczynki : Parłę i Stasię, bliźniaczki które wyglądem nie różnią się nawet ilością piegów na nosie, jednak siła, charakter, zdolności, spryt i mądrość zostały rozdzielone. Już na początku, gdy trafiają do obozu szybko dzielą się rolami, przeżycie zależało do planowania. Stasia miała "opiekować się" radością, złem i przyszłością natomiast Perła miała zająć się smutkiem, dobrem oraz przeszłością. Te dzieci nie miały dzieciństwa, żadnej młodości, nawet dojrzałości, szybkim krokiem zostały zepchnięte przez brutalnego Mengele do starości. Serce cierpało, oczy płakały a dusza powoli zanikała a w wraz z duszą nadzieja. Dopóki siostry są razem, wspierają się, pomagają sobie, uzupełniają się. Jednak doktor Mengel rozdziela dziewczynki, skazując jedną na okrutne, nieludzkie eksperymenty próbując zaobserwować czy druga współodczuwa ból siostry. Właśnie to rozdzielenie doprowadza do znacznego osłabienia formy, psychicznej formy, zarówno Stasi jak i Perły. Nie wiem jakim cudem można wczuć się w emocje osoby, która przeżywa taką traumę, jednak Affinity Konar zrobiła to idealnie. Książka opisuje losy dziewcząt po wyzwoleniu, po przekroczeniu bramy z napisem "Arbeit macht frei". Czy zdołały odnaleźć się? Czy był ktoś, kto towarzyszył im w tej tułaczce i w poszukiwaniu swej połowy? Jak wiele dobrego może wydarzyć się po wyzwoleniu? Co cieszy człowieka, który ma słońce nad głową, całe buty i kawałek chleba? Czy ma się wtedy jakieś troski? Czy należy poddać się w swym działaniu, gdy juz brak sił na następny krok? Wiele tych pytań,tak to prawda. Odpowiedzi mogą być zaskakujące. Książka warta przeczytania, godna polecenia, zasługująca na zapamiętanie.

Anioł Śmierci - to główny bohater książki, ubrany w biały fartuch i białe rękawiczki, przybiera kolor niewinności jednak jest bestią w postaci Josefa Mengele. "Mischling czyli kundel" to ciężka, smutna książka opisująca losy dzieci, które znalazły się w Auschwitz i na ich nieszczęście trafiły "pod nóż" wujaszka Mengele, który przeprowadza okropne, bestialskie eksperymenty...