Ciężko mi się jednoznacznie ustosunkować do tej książki.
Na początku bardzo mi się nie podobała i myślałem, że po przeczytaniu nieźle ją obsmaruję. W zasadzie głównych bohaterów jest trójka- rodzeństwo Morelli (książka już w bibliotece więc nie mogę sprawdzić, czy to dobra pisownia...) oraz agentka specjalna FBI- Maggie. Co mnie w nich denerwowało?

Każda osoba z tej trójki jest przedstawiona jako super model (-ka): wszyscy są tak piękni, że aż boli. A najgorzej z szeryfem- Nickiem, który był rewelacyjnym sportowcem, ukończył prawo na Harvardzie, jeszcze jakiś kierunek- nie pamiętam jaki.
W każdym razie bohaterowie zbyt zbliżeni do ideału- pierwszy minus.

Drugi- fragmenty w których przyglądamy się mordercy. Autorka celowo nie używa tam imienia i nie chce identyfikować sprawcy. Ale czemu jeśli wskazówki są tak oczywiste, że bardzo szybko zaczynamy się domyślać kto nim jest?

Spokojnie, nie będzie spojlera ;).

Po trzecie- wątek miłosny. Jestem facetem, romanse raczej mnie nie chwytają, aczkolwiek potwierdzam, że często są w książkach bardzo fajnym dodatkiem. Pod warunkiem, że są sprawnie przedstawione, uzasadniają motywacje bohaterów... W "Dotyku zła" wątek romantyczny w ogóle mi nie pasował- nie jestem w stanie sprecyzować czemu, ale uważam, że był poprowadzony w sposób nieudolny i nazbyt przewidywalny.

To te trzy kwestie sprawiły, że ciężko mi się czytało początek książki. Oczywiście są to dosyć charakterystyczne błędy debiutantów, więc przymknąłem oko, zacisnąłem zęby i czytałem dalej.

No i się opłaciło. W którymś momencie książka zaczyna wciągać, mimo swoich wad. Ciężko mi sprecyzować czemu- po prostu nagle nie byłem w stanie się oderwać. Akcja zaczęła rwać do przodu, bohaterowie zaczęli wzbudzać sympatię. Po przeczytaniu ostatniego zdania miałem ochotę natychmiast zabrać się za kolejną część ("W ułamku sekundy"). Stąd ocena 4/5.

Jeśli chodzi o sam warsztat autorki, nie mam większych zastrzeżeń- akcja poprowadzona sprawnie, opisy nie zanudzają. W zasadzie tylko ten kiepski wątek romantyczny... No ale można to jakoś przeżyć.

Podsumowanie: wymienione wady można spokojnie zrzucić na małe doświadczenie autorki, duży plus dla niej, że mimo tych niedostatków udało jej się mnie wciągnąć. Ogólnie książkę mogę spokojnie polecić.

Ciężko mi się jednoznacznie ustosunkować do tej książki.
Na początku bardzo mi się nie podobała i myślałem, że po przeczytaniu nieźle ją obsmaruję. W zasadzie głównych bohaterów jest trójka- rodzeństwo Morelli (książka już w bibliotece więc nie mogę sprawdzić, czy to dobra pisownia...) oraz agentka specjalna FBI- Maggie. Co mnie w nich denerwowało?

Każda osoba z tej trójki...