Jeszcze bardziej wciągająca niż Więzień labiryntu. Ma w sobie coś co przyciąga uwagę czytelnika. To część w której tak naprawdę poznajemy całą intrygę, a jest ona niebanalna i nie bagatelna, choć przecież sam motyw ponadprzeciętnie inteligentnych dzieci, które mają uratować świat (czasami nawet wszechświat), oraz ludzkość gdzieś już był. W piątym tomie ( choć treściowo powinien to być pierwszy), poznajemy przyczyny całej sytuacji z labiryntem. Zbrodniczą stronę dreszczu działającą pod pretekstem ratowania świata, hmmm "ratowania" - sprzątania po sobie. Jedno trzeba przyznać niektóre postacie są doskonale dwulicowe, a wszystko zdaje się posiadać drugie albo nawet i trzecie dno. Sama nazwa organizacji DRESZCZ jest dla czytelnika jak wielki neon- oni nie mają dobrych zamiarów. Czy to naprawdę było konieczne? Myślę że ten zabieg spowodował odebranie części przyjemności z czytania, ponieważ czytelnik potrafi sam wyciągać wnioski. Główni bohaterowie zaś nie wydają się tak przenikliwi jak chciałby tego autor. Pomimo tych mankamentów niewątpliwym plusem jest to, że częściowo dostajemy rozwiązanie zagadki o co w tym chodzi. Kod gorączki pozwala też spojrzeć na wydarzenia z pierwszej części z innej perspektywy, dostajemy też pewien bonus...
To wszystko sprawia, że pomimo pewnych niedociągnięć na pewno sięgnę po kolejne części cyklu. Bo zagadka pozostaje nadal nierozwiązana...

Jeszcze bardziej wciągająca niż Więzień labiryntu. Ma w sobie coś co przyciąga uwagę czytelnika. To część w której tak naprawdę poznajemy całą intrygę, a jest ona niebanalna i nie bagatelna, choć przecież sam motyw ponadprzeciętnie inteligentnych dzieci, które mają uratować świat (czasami nawet wszechświat), oraz ludzkość gdzieś już był. W piątym tomie ( choć treściowo...