rozwińzwiń

Numer zerowy

Okładka książki Numer zerowy Paulina Grych
Okładka książki Numer zerowy
Paulina Grych Wydawnictwo: W.A.B. literatura piękna
282 str. 4 godz. 42 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
282
Czas czytania
4 godz. 42 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374143172
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
85 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
271
53

Na półkach:

Niby książka swoje lata ma, ale tematyka jakoś znowu nabrała aktualności :) Zakończenie, istotnie, nieoczekiwane. No i trochę dziwnych pomysłów i płytkich argumentów. Ogólnie, jednak, bardzo dobrze się czyta.

Niby książka swoje lata ma, ale tematyka jakoś znowu nabrała aktualności :) Zakończenie, istotnie, nieoczekiwane. No i trochę dziwnych pomysłów i płytkich argumentów. Ogólnie, jednak, bardzo dobrze się czyta.

Pokaż mimo to

avatar
568
27

Na półkach:

Takie zakończenia się nie spodziewałam

Takie zakończenia się nie spodziewałam

Pokaż mimo to

avatar
641
641

Na półkach:

Niestety, książka mnie nie urzekła. Historia Natalii i Michała wydaje mi się po prostu nieprawdopodobna. Idea, żeby dwoje dorosłych, wykształconych, świadomych siebie ludzi nie potrafiło usiąść przy jednym stole i zwyczajnie ze sobą porozmawiać o swoich pragnieniach i oczekiwaniach wobec partnera/ partnerki, a zamiast tego preferowało zabawy w jakieś gierki, uskuteczniało tanie zagrania, czy posuwało się do zwykłych oszustw w mojej opinii jest mało wiarygodna. Naprawdę lepiej prać swoje brudy publicznie przed mediami całego kraju, z premedytacją zniszczyć polityczną karierę męża (nota bene: utrzymującego całą rodzinę) niż krótko, acz wyraźnie wyartykułować swój sprzeciw wobec wprowadzaniu w praktykę dość specyficznej filozofii życiowej partnera?
Uważam, że postacie są przerysowane, przez co nie tylko trudno się z nimi identyfikować, ale nawet nie sposób poczuć do nich sympatię.
Do tego dochodzi poboczny wątek bolesnych narodzin nowego czasopisma, który niesamowicie wydłuża książkę, nie wnosząc praktycznie nic do całej historii...
No i zakończenie, które przez wielu czytelników zostało okrzyknięte zaskakującym, w moim przekonaniu ani nie jest takie zaskakujące (bo naprawdę gdzieś tak w połowie książki można się go domyślić),ani specjalnie zrozumiałe.
Pozycja z gatunku tzw. literatury kobiecej, jednak zdecydowanie nie jest to lektura dla wielbicielek odrobiny logiki.

Niestety, książka mnie nie urzekła. Historia Natalii i Michała wydaje mi się po prostu nieprawdopodobna. Idea, żeby dwoje dorosłych, wykształconych, świadomych siebie ludzi nie potrafiło usiąść przy jednym stole i zwyczajnie ze sobą porozmawiać o swoich pragnieniach i oczekiwaniach wobec partnera/ partnerki, a zamiast tego preferowało zabawy w jakieś gierki, uskuteczniało...

więcej Pokaż mimo to

avatar
150
47

Na półkach: ,

"- Mamo, Piotrek mnie bije... Łukasz też... - stwierdziła córka bez emocji towarzyszących zazwyczaj sprzeczkom rodzeństwa.
-Obroń się sama - zaproponowała Natalia
-Co?
- Oddaj im - krzyknęła. - Tylko mocno - dodała ciszej.
Naucz się teraz, jak walczyć o swoje. Bij, kop, gryź bo miłe i grzeczne dziewczynki przegrywają. Zostają w pułapce, z Kinder, Kuche und Kirche, z pilotem w ręku, przerzucając kanały albo kartki czasopism o modzie i urodzie. A wieczorem rozkładają nogi, by odgonić jego stres, by poczuł się mężczyzną."

"- Mamo, Piotrek mnie bije... Łukasz też... - stwierdziła córka bez emocji towarzyszących zazwyczaj sprzeczkom rodzeństwa.
-Obroń się sama - zaproponowała Natalia
-Co?
- Oddaj im - krzyknęła. - Tylko mocno - dodała ciszej.
Naucz się teraz, jak walczyć o swoje. Bij, kop, gryź bo miłe i grzeczne dziewczynki przegrywają. Zostają w pułapce, z Kinder, Kuche und Kirche, z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
287
154

Na półkach:

Nota wydawcy, którą możemy znaleźć na okładce książki ma przyciągnąć uwagę czytelnika i utwierdzić go w przekonaniu, że dobrze zrobił sięgając po tę a nie inną pozycję. Wszyscy, którzy choć raz musieli w kilku zdaniach opisać tekst w sposób intrygujący wiedzą jak trudne jest to zadanie. Sprawa komplikuje się, jeżeli fabuła jest pogmatwana i trudno w pigułce wyjaśnić jej sens. Takie noty bardzo często ostatecznie decydują, czy dana książka zostanie zakupona czy też wypożyczona. Wszyscy zdają sobie sprawę, że nawet jeżeli treść książki nie jest zbyt ambitna czy zabawna, nota musi zawierać wyłącznie pozytywne elementy.

Będąc już nie raz zwiedzoną przez pochlebne opinie, bardzo sceptycznie podchodzę do tego typu form zachęty. Podobnie było z książką "Numer zerowy". O ile okładka jak dla mnie prezentuje się bardzo średnio, o tyle sam opis był wręcz wzorowo napisany - kilka zdań o fabule, obietnica, że lektura ta zapewni nam niezwykłe przeżycia. Nie za dużo, nie za mało. W sam raz, aby wzbudzić w czytelniku zainteresowanie. Nie zostało mi więc nic innego jak dać szansę tej oto książce. Choć nie spodziewałam się od niej niczego szczególnego. Czy miałam rację?

Natalia i Michał to wręcz wzorowe małżeństwo z trójką małych dzieci. Ona idalna matka i żona, która poświęciła swoją karierę zawodową na rzecz rodziny. On przystojny, przebojowy poseł o bardzo konserwatywnych poglądach. Podczas jednego z telewizyjnych wystąpień Michał zostaje postawiony w bardzo niekomfortowej sytuacji, otóż dziennikarka pokazuje mu (a więc i całej Polsce) zdjęcia posła w bardzo niedwuznacznej sytuacji. Oczywiście nie z żoną.

Od tego momentu rozpoczyna się właściwa akcja całej książki. Przyłapany na zdradzie Michał, czym prędzej wraca do żony, błagając ją o wybaczenie. Ta pozornie zachowuje spokój, jednak nie odmawia sobie kilkukrotnego spoliczkowania niewiernego męża gdy pokazuje mu kolejne zdjęcia świadczące o jego zdradzie. Przy okazji czytelnik dowiaduje się, że idealne małżeństwo jest fikcją, a Natalia ma ogromny żal i pretensję do męża. Co ciekawe bohater naprawdę starał się w codziennym życiu zachowywać poglądy jakie wygłaszał na mównicy sejmowej, czym niestety bardzo ranił swoją wybrankę serca. Wszyscy wiemy, że skrzywdzona kobieta może zrobić wiele, aby się zemścić. Są to przeważnie zemsty wysublimowane, długotrwałe, dające płci pięknej poczucie, że nareszcie kontrolują sytuację i to one mają asy, którymi mogą zagrywać w dowolnym momencie.

Gdyby autorka skupiła się tylko na tym wątku, książka z pewnością byłaby bardziej interesująca. Niestety jak to często bywa, do fabuły postanowiono na siłę przykleić wątek bezrobotnych dziennikarzy, których postanowił zatrudnić przedsiębiorca. Mają oni powołać do życia nowe czasopismo. Wśród dziennikarzy, znajduje się Adam przyjaciel Natalii, który kiedyś z nią współpracował. Szczerze mówiąc nie wiem co kierowało Grych, że postanowiła poświęcając temu tematowi, aż tyle miejsca. Ponowne powiązanie Adama z Natalią poprzez gazetę może i miało prawo bytu, jednak wielostronicowe opisy ciężkiego losu dziennikarzy, których nikt nie docenia, wszyscy oszukują i kantują jest niesamowicie nużące.

Mój główny zarzut co do Numeru zerowego? Niespełniona obietnica. Gdyby wyrzucić z fabuły wątek rodzącego się w bólach nowego czasopisma, książka straciłaby połowę objętości. Samo przedstawienie relacji pomiędzy Natalią i Michałem zostało poprowadzone dość zgrabnie i niesztampowo, wbrew moim początkowym obawom. Widać, że autorka miała pomysł na książkę, jednak moim zdaniem gdzieś po drodze ewidentnie się pogubiła. Być może nie starczyło jej pomysłów na rozwinięcie głównego wątku, że musiała ratować się doklejaniem motywu z nieciekawymi postaciami. Przez to mimo iż początek zapowiadał się interesująco, czytelnik zostaje wystawiony na poważną próbę przebicia się przez fragmenty nudne, mało wnoszące do głównej akcji i przy tym po prostu słabo napisane. Nie mogę odmówić książce spektakularnego jak na polski rynek zakończenia, jednak w moim przypadku nie zdołał on zakryć poprzednich potknięć. Lekturę skończyłam z ogromną ulgą, że to już po wszystkim.

Nota obiecywała wiele. Czy mówiła prawdę? Poniekąd tak, tylko wyszczególniono w niej jedynie jak zwykle najmocniejsze atuty całej powieści. Szkoda, że zostały przygniecione one przez nudę, powtarzalność, mdłych bohaterów drugoplanowych, nieudolność pójścia za mocnym tematem, na rzecz rzeczy błahych i małostkowych. Był ciekawy pomysł na historię, jednak wszystko wygląda tak, jakby w trakcie pisania autorka uznała, że książka będzie za chuda, więc dodała co nieco. Szkoda.

Nota wydawcy, którą możemy znaleźć na okładce książki ma przyciągnąć uwagę czytelnika i utwierdzić go w przekonaniu, że dobrze zrobił sięgając po tę a nie inną pozycję. Wszyscy, którzy choć raz musieli w kilku zdaniach opisać tekst w sposób intrygujący wiedzą jak trudne jest to zadanie. Sprawa komplikuje się, jeżeli fabuła jest pogmatwana i trudno w pigułce wyjaśnić jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
155
58

Na półkach: ,

Zaskakująca.

Zaskakująca.

Pokaż mimo to

avatar
1034
354

Na półkach: , ,

Początek taki sobie, ale później już dużo lepiej, a koniec mnie zaskoczył.

Początek taki sobie, ale później już dużo lepiej, a koniec mnie zaskoczył.

Pokaż mimo to

avatar
99
32

Na półkach:

Wyjaśnienie do czego zdolna jest kobieta gdy mężczyzna zalezie jej za skórę i upokorzy...

Wyjaśnienie do czego zdolna jest kobieta gdy mężczyzna zalezie jej za skórę i upokorzy...

Pokaż mimo to

avatar
128
7

Na półkach: ,

Pełna ciepła i humoru książka, dla miłośników polskiej literatury.

Pełna ciepła i humoru książka, dla miłośników polskiej literatury.

Pokaż mimo to

avatar
424
66

Na półkach: ,

Książka napisana jest bardzo lekkim i przyjemnym językiem. Szybko się ją czyta, ale nie urzekła mnie. Zaliczam ją po prostu do czytadeł, do umilenia czasu i nic więcej. Nie doszukałam się w niej niczego, co przykułoby moją uwagę, bohaterowie również nie wywarli na mnie żadnych głębszych uczuć.

Książka napisana jest bardzo lekkim i przyjemnym językiem. Szybko się ją czyta, ale nie urzekła mnie. Zaliczam ją po prostu do czytadeł, do umilenia czasu i nic więcej. Nie doszukałam się w niej niczego, co przykułoby moją uwagę, bohaterowie również nie wywarli na mnie żadnych głębszych uczuć.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    106
  • Posiadam
    45
  • Chcę przeczytać
    35
  • 2012
    2
  • Literatura polska
    2
  • Na wymianę
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Przeczytane 2012
    1
  • Biblioteczka
    1
  • 2010
    1

Cytaty

Więcej
Paulina Grych Numer zerowy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także