rozwiń zwiń

Czerwona róża, biała róża

Okładka książki Czerwona róża, biała róża
Eileen Chang Wydawnictwo: W.A.B. Seria: Nowy Kanon literatura piękna
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Nowy Kanon
Tytuł oryginału:
Qing cheng zhi lian
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374146852
Tłumacz:
Katarzyna Kulpa
Tagi:
literatura chińska Szanghaj
Średnia ocen

                6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
122 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1577
1572

Na półkach: ,

Według Anga Lee Chang pisze o kobiecej seksualności i o nadmiernej seksualizacji relacji między ludźmi w ostatnich kilku dekadach - z czym trudno się nie zgodzić, ale dlaczego podejmowanie takich tematów przez amerykańską Chinkę ma być śmiałe, tego już nie rozumiem.
Zresztą, kto wie, może dla Eileen Chang podejmowanie takich tematów to śmiała decyzja, śmiałości natomiast nie widać w jej grzeczniutkiej i nudnawej prozie. Uczciwie przebrnęłam przez cały tom opowiadań, a nie znalazłam ani słowa na temat kobiecej seksualności, chociaż jestem nie mniej dociekliwa w tropieniu takich wątków, jak Ryszard Nowak w tropieniu obrazy uczuć religijnych. Najcięższych doświadczeń ludzkich zapewnianych przez "Nowe Książki" też jak na lekarstwo. Nazwałabym je raczej pospolitą codziennością świata, w którym kobiety są zależne od tego, za kogo wyjdą za mąż oraz od rodziny oblubieńca, co bez wątpienia jest i ciężkim doświadczeniem, i głęboką niesprawiedliwością, ale chyba autorom recenzji nie o to chodziło.
Proza Chang, zgodnie ze słowami autorki przedmowy, ma być nieznośnie precyzyjna i boleśnie piękna. Hm. Nie żebym była złośliwa, ale "Nowe Książki" linijkę niżej zachwalają tą samą precyzyjną prozę jako pełną celowych niedomówień. Ani chybi obok celowości są też i precyzyjne.

W ramach tej "nieznośnie precyzyjnej" i "boleśnie pięknej" prozy dostajemy siedem opowiadanek o tym, jak trudno żyje się razem kobietom i mężczyzną, bo albo one są sekutnicami, albo oni łajdakami, a najprawdopodobniej rodziny obu stron składają się z sekutnic i łajdaków. One są sekutnicami, bo nie mają innego wyboru, jest to bowiem jedyny sposób na przetrwanie w bezlitosnym rodzinnym światku. Oni są łajdakami, bo nie mają szans otworzyć się na miłość nie rozumiejąc ani siebie samych, ani swoich żon, ani tym bardziej chorych wymagań matek. Prawdę mówiąc jedyne opowiadanie, jakie ma szansę zapaść mi w pamięć to "Złotej kajdany", chyba najbardziej dopracowane i psychologicznie przejmujące w całym zbiorze.

Kto wie? Może jestem prymitywną Europejką, której trzeba kawę na ławę wyłożyć, dlaczego A zdradza B, a B nienawidzi A i co ma do tego Freud (a wszyscy wiemy, że ma na pewno). Nie mogę jednak uciec od pewnego skojarzenia, jakie wywołuje we mnie proza Chang. Owóż nasz podwórkowy i uczczony grafoman Kraszewski Józef dokonywał podobnych zabiegów portretując swoje postacie: katalogował listę cech, kompletnie nie zadając sobie trudu uwiarygodnienia ich jakimś zachowaniem swoich bohaterów. Z takim samym problemem zmaga się Chang: jej postacie są "jakieś", a czytelnik może tylko przyjąć to do wiadomości i porzucić nadzieję, że dane mu będzie przekonać się o tym w toku narracji. Inna rzecz, że dla niewprawnego europejskiego oka wszystkie bohaterki zachowują się albo jak ofiary, albo jak sekutnice - bez stanów pośrednich.
Czy ta proza jest piękna? Być może na swój subtelnie melancholijny sposób jest. Tylko czy to wystarcza? Samo pisanie o nijakiej codzienności w nawet najpiękniejszy i najsubtelniejszy sposób to jednak trochę za mało.

Według Anga Lee Chang pisze o kobiecej seksualności i o nadmiernej seksualizacji relacji między ludźmi w ostatnich kilku dekadach - z czym trudno się nie zgodzić, ale dlaczego podejmowanie takich tematów przez amerykańską Chinkę ma być śmiałe, tego już nie rozumiem.
Zresztą, kto wie, może dla Eileen Chang podejmowanie takich tematów to śmiała decyzja, śmiałości natomiast...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    229
  • Przeczytane
    166
  • Posiadam
    61
  • Teraz czytam
    9
  • Chiny
    7
  • Ulubione
    7
  • Literatura chińska
    4
  • 2014
    4
  • 2012
    4
  • 2010
    3

Cytaty

Więcej
Eileen Chang Czerwona róża, biała róża Zobacz więcej
Eileen Chang Czerwona róża, biała róża Zobacz więcej
Eileen Chang Czerwona róża, biała róża Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także