Nocne wiedźmy na wojnie z lotnikami Hitlera
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Poza serią
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2016-08-31
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-08-31
- Liczba stron:
- 424
- Czas czytania
- 7 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380492615
- Tłumacz:
- Agnieszka Sowińska
- Tagi:
- Agnieszka Sowińska
„Nawigacja w ciemnościach za pomocą tylko podstawowych instrumentów wymagała niezwykłego opanowania […]. Główne zadanie polegało na przelatywaniu nad terytorium wroga ze zgaszonymi silnikami. Zrzucano bomby z szybujących jak duchy samolotów. Gdy Niemcy dowiedzieli się, kto nimi steruje, nazwali kobiety Nocnymi Wiedźmami”.
16 października 1941 roku do pociągu towarowego w Moskwie wsiadła grupa radzieckich rekrutów. Na jej czele stała major Marina Raskowa – pierwsza kobieta w ZSRR, która zyskała uprawnienia nawigatora lotniczego.
Oddział pod jej dowództwem różnił się jednak od innych wysłanych do walki z nazistami. Była to pierwsza na świecie jednostka bojowa złożona wyłącznie z kobiet.
Luba Winogradowa na podstawie rozmów i zachowanych wspomnień weteranek ze słynnego oddziału przedstawia życiorysy nieustraszonych żołnierek, które kochały, walczyły i ginęły za wolność, pokój i kobiecą niezależność.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Nie przegap powietrza!
Sztywne męskie umundurowanie, buty w rozmiarze czterdzieści, ciężkie płaszcze ciągnące się po ziemi a przy pasie puste kabury. I palący wstyd, bo radzieccy żołnierze przyglądający się prezentacji pierwszego, w pełni kobiecego pułku lotniczego sypią frywolnymi żartami nie ukrywając swojej dezaprobaty. Dziewczęta starają się trzymać fason, chociaż wiedzą już, że mężczyźni nadali ich grupie złowieszczą nazwę: „batalion śmierci”. Nikt nie wierzy w to, że cało wrócą z wojny. Czas pokaże jednak, że młode lotniczki zapracują sobie na własne, bardziej chwalebne i budzące respekt przezwisko.
Opowieść o „nocnych wiedźmach” powstaje przypadkiem, przy okazji zbierania materiałów do biografii Lidii Litwiak – lotniczki i radzieckiej bohaterki narodowej. W trakcie przeszukiwania niedostępnych dotychczas archiwów, autorka trafia na oryginalne pamiętniki spisane przez kobiety walczące na froncie u boku Litwiak. Ostatecznie zamiast biografii powstaje solidnie udokumentowana historia założenia i działalności trzech, w pełni kobiecych pułków radzieckiego lotnictwa (w tym okrytego legendą 588 Pułku Lotnictwa Nocnego Bombowego), wsławionych m.in. aktywnym udziałem w walkach o Stalingrad w 1942 roku.
Pułki powstają z bezpośredniej inicjatywy Mariny Raskowej – legendarnej nawigatorki uhonorowanej przez Stalina tytułem „Bohaterki Związku Radzieckiego”. Na jej wezwanie („kobiety do samolotów!”), podsycane przez prasową propagandę odpowiadają rzesze studentek, członkiń aeroklubów i nastoletnich komsomołek. Winogradowa szczegółowo analizuje kolejne etapy wojskowej inicjacji młodych kobiet. Nakreśla przy tym ciekawy proces weryfikacji naiwnych wyobrażeń swoich bohaterek, wśród których przeważa romantyczna wizja „bohaterskiej wojny”.
Kobieca perspektywa to wybiórcze skupienie na nieoczywistych szczegółach. W zapiskach lotniczek nie ma narzekania na dojmujący ziąb i głodowe racje żywności, palącym problemem jest za to brak zmiany bielizny (rozwiązaniem okazuje się wykorzystanie materiału z zestrzelonych, niemieckich spadochronów). Bohaterki nie żalą się też na oczywisty trud związany z obsługą i prowadzeniem samolotów („wiedźmy” latają głównie na lekkich dwupłatowcach U-2). Ponadto, szybko okazuje się, że w kwestii pilotażu dziewczęta są bardziej uważne od mężczyzn a doskonała intuicja pozwala im unikać niepotrzebnego ryzyka. Wśród pilotów popularnym staje się powiedzenie, że kobiety nie tylko „nie przegapią powietrza” (w żargonie lotniczym: „nie dadzą się podejść przeciwnikowi”), ale wręcz je „czują”.
Miłośnicy historii znajdą w książce szczegółowe opisy radziecko-niemieckich walk, przedstawiane najczęściej z kilku perspektyw. Autorka stara się uszczegółowić każde z wydarzeń, w których „nocne wiedźmy” brały bezpośredni udział. Nie boi się przy tym wyłuszczania potencjalnie niewygodnych faktów. Gdy trzeba, pisze o złych decyzjach radzieckiego dowództwa, nieporadności i oczywistych zaniedbaniach. W przypadku bohaterów, często decyduje się na ich „odbrązowienie”. Nacisk na autentyczność widać szczególnie w próbach wyjaśnienia historii, które pod wpływem radzieckiej propagandy często obrosły mitami. Mrówczy upór autorki w odtwarzaniu prawdziwego biegu wydarzeń prowadzi też niejednokrotnie do ciekawych odkryć. W jednym przypadku pisarskie śledztwo kończy się podważeniem mitu powszechnie uznanego bohatera, w innym służy uratowaniu czyjegoś dobrego imienia (tu chociażby historia zaginięcia Lidii Litwiak). W tym kontekście „Nocne wiedźmy” można odczytać jako gorzką opowieść o propagandzie, ironii losu i okrutnym traktowaniu wojennych bohaterów przez radziecką władzę.
Historia członkiń trzech sfeminizowanych pułków ma także głęboki wymiar humanistyczny. Ze współczesnego punktu widzenia jest to przede wszystkim opowieść o nieustannym poszukiwaniu własnej siły, niezależności i konieczności określenia własnego miejsca w świecie. A konieczność tego poszukiwania pozostaje niezmiennie wartością ponadczasową. Niezależnie od warunków i tego, gdzie akurat rzuci nas historia.
Katarzyna Pryga
Książka na półkach
- 149
- 70
- 33
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
Opinia
Jak doskonale wiecie człowiek radziecki to postać o wielkiej ilości talentów oraz ról, których pełnienie w świecie „imperialistów, kontrrewolucjonistów i burżujów” oraz w innych, antyradzieckich, krajach było absolutnie niedopuszczalne. No bo jak to - „kobiety na traktory???”
Bohaterki książki Luby Winogradowej poszły znacznie dalej od poczciwych traktorzystek.
Tutaj są... „kobiety w samolotach”. Myśliwskich, ale nie stronią też od bombowców nurkujących Pe-2, bardzo trudnych w pilotażu oraz U-2 (nie tych sławetnych amerykańskich, ale dość prymitywnych dwupłatach) będących na wyposażeniu pułków nocnego lotnictwa bombowego.
W 1941 roku po ataku wojsk niemieckich na ZSRR charyzmatyczna pilotka – Bohater ZSRR (a także agentka NKWD) Marina Raskowa wymusiła na dowódcach wojsk lotniczych utworzenie 3 pułków lotniczych, w których skład miały wchodzić lotnicy w spódnicach.
Jednak nawet w państwie o ”nowoczesnym podejściu” do roli kobiet piloci- mężczyźni niechętnie widzieli napływ kobiecej „konkurencji” do swojego męskiego, przesyconego testosteronem, świata.
Szyderstwa z „dziewcząt” oraz w niektórych przypadkach okazywanie wstydu, że „mężczyzna nie potrafi obronić swoich kobiet” stawały się cichsze i cichsze, kiedy okazało się, że pilotki radzą sobie świetnie, latają rozważnie i powodują zdecydowanie mniej wypadków.
„Nocnymi Wiedźmami” nazywano pilotki pułku bombowców nocnych – te latające na U-2.
Misje z naszego obecnego punktu widzenia wyglądały na samobójcze. Bo jak inaczej nazwać nocne loty w oparciu o prymitywne instrumenty, przy wyłączonych silnikach i… bez spadochronów, bo te otrzymały dopiero pod koniec wojny?
Jest to niesamowicie interesująca opowieść o dwudziestokilkuletnich dziewczynach, które szturmem wdarły się do na wskroś męskiego świata, gdzie oprócz walki z wrogiem musiały przełamywać stereotypy, które w niektórych krajach mają się świetnie do dziś.
Nieustraszone podniebne wojowniczki potrafiące wykorzystać swój czar i urok w kontaktach z innym lotnikami. Walczyły w pułkach mieszanych, nie ustępując swoim kolegom lotnikom przy obronie Stalingradu.
Jak nie zatracić kobiecości w za dużym, męskim mundurze, w niedopasowanej, fasowanej męskiej bieliźnie na polu walki? One sobie radziły. Bieliznę szyły z jedwabnych, niemieckich spadochronów, pamiętały o makijażu i o tym, że mimo wojny nie chcą wyglądać jak „babochłopy” jak przedstawiała je propaganda doktora Josepha Goebbelsa.
Książka o walce ale i miłości i o tym, że „impossible is nothing” jeżeli masz wystarczająco dużo samozaparcia oraz zdolności.
Ponadto duża ilość mało znanych faktów z czasów II Wojny Światowej. Gorąco polecam, nie tylko miłośnikom historii.
Jak doskonale wiecie człowiek radziecki to postać o wielkiej ilości talentów oraz ról, których pełnienie w świecie „imperialistów, kontrrewolucjonistów i burżujów” oraz w innych, antyradzieckich, krajach było absolutnie niedopuszczalne. No bo jak to - „kobiety na traktory???”
więcej Pokaż mimo toBohaterki książki Luby Winogradowej poszły znacznie dalej od poczciwych traktorzystek.
Tutaj...