Wizyta w bibliotece
Wydawnictwo: Debit Seria: Czytamy bez mamy. Poziom I literatura dziecięca
32 str. 32 min.
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Seria:
- Czytamy bez mamy. Poziom I
- Wydawnictwo:
- Debit
- Data wydania:
- 2016-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-01-01
- Liczba stron:
- 32
- Czas czytania
- 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380570634
Pierwszoklasiści odwiedzają bibliotekę i dowiadują się, w jaki sposób mogą znaleźć interesującą ich książkę. Każdy uczeń otrzymuje zadanie do wykonania, lecz Ola zamiast wypełniać polecenie pani, ulega czarowi miejsca pełnego książek. Co z tego wyniknie? Publikacja skierowana jest do dzieci, które stawiają pierwsze kroki w świecie liter. Tekst podzielony jest na sylaby, dzięki czemu najmłodsi bez trudu mogą podjąć próby samodzielnego czytania.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 18
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Króciutka książeczka do nauki czytania. Historia nie jest jakaś fascynująca. Pierwszaki wybierają się do biblioteki a każdy uczeń ma za zadanie znaleźć daną książkę na półce. Leon ma wyszukać książkę o planetach, Ola o chrabąszczach. Dziewczynka woli jednak misie i wróżki. Zadania nie wykonuje, a pani z wyrzutem pyta: "Olu, dlaczego mnie nie posłuchałaś?"
Historia nie bardzo do mnie trafiła, jednak bardzo cenię sobie miejsce, jakim jest biblioteka. Myślę, że wspaniałe akcje, które biblioteki prowadzą od jakiegoś czasu - "Mała Książka, Wielki Człowiek" to naprawdę trafione inicjatywy, by zaszczepić miłość do książek już od małego. Już 3 latki mogą wypożyczać książeczki, zdobywać naklejki, nagrody i dyplomy. Moje córki wychowały się chodząc regularnie na zajęcia biblioteczne, a wypożyczanie książek mają we krwi, z czego jestem bardzo dumna:)
Króciutka książeczka do nauki czytania. Historia nie jest jakaś fascynująca. Pierwszaki wybierają się do biblioteki a każdy uczeń ma za zadanie znaleźć daną książkę na półce. Leon ma wyszukać książkę o planetach, Ola o chrabąszczach. Dziewczynka woli jednak misie i wróżki. Zadania nie wykonuje, a pani z wyrzutem pyta: "Olu, dlaczego mnie nie posłuchałaś?"
więcej Pokaż mimo toHistoria nie...
Umiejętność czytania to jedna z ważniejszych umiejętności jakie posiada człowiek. Kilkadziesiąt lat temu jedynie najzamożniejsi ludzie i ci pochodzący ze szlacheckich rodów posyłali swoje dzieci (lub raczej swoich synów, gdyż dziewczynki, jak wiadomo, były przyuczane do bardziej trywialnych obowiązków) do szkoły, aby tam nauczyły się czytać. Dzisiaj nikt nie wyobraża sobie, aby któreś dziecko miało pozostać analfabetą. Dzięki umiejętności czytania świat staje się otwartą księgą i od tego momentu człowiek, jeśli tylko będzie chciał, może zdobyć całą zapisaną wiedzę.
Bardzo często zdarza się, że małe dzieci, 4 – 5 - latki, dzięki zabawie z rodzicami, dziadkami, czy starszym rodzeństwem nabywają umiejętność czytania mimochodem, nawet nie wiedząc, kiedy i w dodatku zupełnie bez wysiłku! Kiedy robimy coś dla przyjemności, ot po prostu bawiąc się tym, bez przymusu i obowiązku, to efekty takiej „nauki” są dużo większe! I oto właśnie w nauce chodzi ;-)
Od jakiegoś czasu na polskim rynku wydawniczym pojawiają się, chciałoby się rzec, jak grzyby po deszczu, kolejne książki do wczesnej nauki czytania. Większość z nich to naprawdę świetne propozycje. Jedne kładą nacisk na literowanie, inne na sylabizowanie, a jeszcze inne na czytanie globalne.
Nakładem Wydawnictwa Debit ukazała się seria do nauki czytania: „Czytamy bez mamy”. Seria składa się z trzech poziomów: I Pierwsze kroki – dla dzieci, które zaczynają czytać, II Krok po kroku – dla dzieci, które już samodzielnie czytają oraz III Wielkie kroki – dla pożeraczy książek.
Zadaniem pierwszego poziomu jest wspierać dzieci przy pierwszych próbach samodzielnego czytania. Do tej pory na tym poziomie ukazało się sześć pozycji.
Dwie książki z tego poziomu „Wizyta w bibliotece” oraz „Wycieczka do zoo” autorstwa Clemence Masteau opowiadają o przygodach klasy pierwszej, a szczególnie dwojga uczniów tej klasy: Oli i Leona. Zarówno wizyta w bibliotece, jak i zoo jest ciekawa, barwna i zainteresuje każdego przedszkolaka. Dzieci będą chciały same zacząć czytać :-)
Myślę, że seria „Czytam bez mamy” będzie dobrą propozycją dla 5 – 6 – latków. Historyjki o pierwszoklasistach są napisane prostym językiem, na każdej stronie znajduje się duża kolorowa ilustracja oraz 3 – 4 zdania opowiadające o przedstawionej sytuacji. Świetną pomocą na tym poziomie jest wykorzystanie metody sylabowej, gdyż każdy wyraz jest podzielony na sylaby za pomocą kolorów. Takie zabieg ułatwia czytanie i sprawia, że mały Czytelnik może w czasie fantastycznej zabawy nauczyć się czytać!
Na końcu książki znajduje się kilka zadań dotyczących treści przeczytanego opowiadania. Dzięki zadaniom dziecko przy pomocy dorosłego może sprawdzić czy dobrze zapamiętało treść, ale przede wszystkim jest to niezwykle ważna wiadomość dla dorosłego o tym, czy dziecko posiadło umiejętność czytania ze zrozumieniem, co jest przecież istotą czytania.
Serdecznie polecam!
www.ksiazkowelove.wordpress.com
Umiejętność czytania to jedna z ważniejszych umiejętności jakie posiada człowiek. Kilkadziesiąt lat temu jedynie najzamożniejsi ludzie i ci pochodzący ze szlacheckich rodów posyłali swoje dzieci (lub raczej swoich synów, gdyż dziewczynki, jak wiadomo, były przyuczane do bardziej trywialnych obowiązków) do szkoły, aby tam nauczyły się czytać. Dzisiaj nikt nie wyobraża sobie,...
więcej Pokaż mimo toDzisiaj czas na kolejną książkę (a właściwie dwie książki) które wzięłam z myślą o moim starszaku, który dzielnie ćwiczy czytanie. Nadal mamy pewne trudności, niektóre słowa są dla niego na tyle trudne, że bez pomocy nie potrafi poradzić sobie z ich przeczytaniem, ale i tak jest poprawa, powoli, powolutku idziemy do przodu, mam nadzieję, że po wakacjach będzie już czytał zupełnie sam bez niczyjej pomocy :) Oby tylko miał większe chęci, bo narazie w większości przypadków trzeba go do czytania zachęcać, albo i nawet zmuszać, bo straszne zniechęca go to, że nie potrafi i nie mogę mu przetłumaczyć, że im więcej ćwiczeń tym lepiej będzie sobie radził...
Właśnie dlatego staram się o coraz to nowsze, ciekawe tytuły, które nadadzą się do samodzielnego czytania przez moje dziecko. Wiadomo, że Nikodem nie chwyci jeszcze po książkę, która ma pełno stron i wiele tekstu, bo nie poradziłby sobie pewnie z taką książką. Dlatego teraz dużą uwagę zwracam na to, żeby lektury które podsuwam mu do czytania miały dużą czcionkę i mało tekstu.
Postanowiłam więc sprawdzić jak to będzie w przypadku książek, które dzisiaj Wam prezentuje. Seria "Czytamy bez mamy" jest przeznaczona dla dzieci, zarówno tych które dopiero rozpoczynają przygodę z czytaniem jak i tych które radzą już sobie świetnie. Cała seria liczy już sobie jedenaście tytułów o trzech poziomach trudności. My dzisiaj skupimy się na poziomie pierwszym.
Chciałabym napisać Wam kilka słów o dwóch najnowszych tytułach, a mianowicie o książce "Wizyta w bibliotece" oraz "Wycieczka do zoo". Poznamy tutaj dzieciaki z pierwszej klasy. Najpierw przeczytamy i tym jak ich nauczycielka postanowiła wprowadzić nowy rytuał. W każdy wtorek Pani wraz ze swoimi uczniami będzie wychodziła do biblioteki. Pierwsza wizyta wywołała w dzieciakach wiele radości. Pani dała im zadanie, każdy miał odnaleźć inny tytuł książki. Jednak Ola była tak zachwycona różnymi książkami, że nawet nie zaczęła szukać tytułu, który kazała jej znaleźć Pani. Na szczęście z pomocą przybył Leon...
Druga książeczka opowiada nam o tym jak dzieciaki wybrały się wraz z Panią na wycieczkę do zoo. Szczęśliwe biegają, podziwiają zwierzaki, zachwycają się nimi. Kiedy nadchodzi czas na przekąskę okazuje się, że zaginął plecak Oli. Leon dzieli się z nią swoim śniadaniem. Na szczęście plecak się odnajduje, a winna tego zamieszania jest... Będziecie musieli zgadnąć sami ;)
I choć treść jest ważna i moim zdaniem jest bardzo ciekawa to jednak w naszym przypadku kiedy z czytaniem są jeszcze problemy dużą uwagę zwracam na ilość tego tekstu oraz czcionkę. I tutaj muszę koniecznie pochwalić pomysł zapisywania tych opowiadań. Każde słowo jest podzielone na sylaby i zaznaczone dwoma innymi kolorami. Dzięki temu dziecko wie w jakim momencie przedzielić wyraz aby łatwiej było go przeczytać. Na końcu obu tych książeczek znajdują się po cztery zadania sprawdzające to co dziecko zrozumiało i zapamiętało z przeczytanego tekstu.
Na koniec powiem Wam tylko, że książeczki te są bardzo poręczne, cienkie, lekkie. Miękka okładka, śliskie strony, duży czytelny tekst. Z łatwością można je gdzieś schować i zabierać ze sobą na spacer czy w drogę do innego miejsca. Są także bardzo kolorowe, mają dużo ilustracji, które idealnie przedstawiają to o czym czytamy. My lekturę tych książek mamy już za dobą, a Ty? Nie pozostaje nam nic innego jak życzyć Wam Miłego czytania :)
Dzisiaj czas na kolejną książkę (a właściwie dwie książki) które wzięłam z myślą o moim starszaku, który dzielnie ćwiczy czytanie. Nadal mamy pewne trudności, niektóre słowa są dla niego na tyle trudne, że bez pomocy nie potrafi poradzić sobie z ich przeczytaniem, ale i tak jest poprawa, powoli, powolutku idziemy do przodu, mam nadzieję, że po wakacjach będzie już czytał...
więcej Pokaż mimo to