KatarzynaKulawik

Profil użytkownika: KatarzynaKulawik

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 5 lata temu
37
Przeczytanych
książek
37
Książek
w biblioteczce
37
Opinii
84
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

W 2017 roku, dzięki znakomitej książce Artura Pacuły dedykowanej młodzieży pt. Gdzie jest skrzynia z karabinami?, uzupełniłam swoją wiedzę dotyczącą powstań śląskich (wcale o tym nie wiedząc, gdyż tak świetnie się podczas lektury bawiłam). Natomiast kilka dni temu miałam ogromną przyjemność poznać postać generała Stefana Grota – Roweckiego, dzięki książce pt. Gdzie jest skrytka generała Grota?, która swoją premierę miała 6 listopada. Jest ona przeznaczona dla nastoletnich Czytelników od 10 roku życia.
Najnowsza powieść Artura Pacuły to kontynuacja przygód Igora oraz jego paczki. Tym razem Igor po tygodniowym pobycie na nartach wraca do rodzinnej Warszawy, gdzie już niebawem on oraz Monika, Alicja i Miras wraz z nauczycielem Marcinem Krygierem (Bossem) mają zamiar zwiedzić stolicę śladami legendarnego dowódcy Armii Krajowej. Niestety, jak to w życiu bywa, nic nie idzie zgodnie z planem… Po pierwsze Igor wraca z zimowiska z kontuzją nogi, przez co jest uziemiony na całą resztę ferii. A po drugie projekt historyczny zostaje odwołany i nici ze zwiedzania Warszawy śladami generała Grota. Na szczęście nastolatkowie nie poddają się i początkowe kłopoty nie niweczą całego fenomenalnego projektu. Zaczyna się kolejna niezwykła przygoda z historią w tle, choć wcale nie będzie łatwo… Czarny charakter czyha na każdy krok nastoletnich detektywów, chcąc popsuć im całą frajdę oraz zagmatwać i tak skomplikowaną zagadkę… Czy młodzi ludzie wraz ze swoim nauczycielem będą w stanie znaleźć tajemniczą skrytkę generała Grota? Czy w większości zniszczonej i przebudowanej stolicy da się odnaleźć legendarny skarb z II wojny światowej?
Gdzie jest skrytka generała Grota? to kolejna znakomita książka Artura Pacuły, kontynuatora myśli Zbigniewa Nienackiego ;-) Pacuła, podobnie jak Nienacki, zabiera młodego Czytelnika w historyczną podróż, wcale go nie informując, że będzie robił wykłady z historii. Przeciwnie, on zaprasza Czytelnika do wspólnej gry, w której wydarzenia historyczne ciekawie (i skutecznie) opakowuje w tajemnicę, przygodę i dobrą zabawę, a czasem nawet w niebezpieczeństwo.
Po więcej zapraszam na stronę: www.ksiazkowelove.wordpress.com

W 2017 roku, dzięki znakomitej książce Artura Pacuły dedykowanej młodzieży pt. Gdzie jest skrzynia z karabinami?, uzupełniłam swoją wiedzę dotyczącą powstań śląskich (wcale o tym nie wiedząc, gdyż tak świetnie się podczas lektury bawiłam). Natomiast kilka dni temu miałam ogromną przyjemność poznać postać generała Stefana Grota – Roweckiego, dzięki książce pt. Gdzie jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kilka dni temu miałam ogromną przyjemność przeczytać świetną książkę dla młodzieży pt. "Gdzie jest skrzynia z karabinami?" i jestem przekonana, że gdyby właśnie tego typu książki były lekturami szkolnymi, dzieci wreszcie zaczęłyby czytać lektury od deski do deski i w dodatku z przyjemnością. Autorem tej opowieści jest Artur Pacuła, a jej premiera odbyła się na początku lutego.
Wyobraźcie sobie wasze najnudniejsze lato lub pomyślcie jakich wakacji najbardziej na świecie nie chcielibyście mieć. Jeśli uruchomiliście wyobraźnię, to wiecie jak czuł się Igor, który właśnie wrócił ze wspaniałego obozu wspinaczkowego (historia została opisana w pierwszej książce Artura Pacuły pt. "Gdzie jest korona cara?"), a teraz musi pojechać do wujka do Katowic, gdzie oprócz wielkich kopalń i zanieczyszczonego powietrza, nie ma nic ciekawego! Ten dwutygodniowy pobyt wydaje się nastolatkowi złym snem i liczy na to, że szybko się skończy. Na szczęście już pierwszego dnia poznaje Krzyśka i jego niezwykłego dziadka, dzięki którym Katowice okażą się miastem przygody przez duże „p”. Czy to możliwe, aby dwóch młodych chłopaków odnalazło skrzynię z karabinami, którą ukrył pradziadek Krzyśka przed II wojną światową, a której do tej pory nie udało się nikomu odnaleźć? Czy młodzież jest w stanie uratować honor starszego pana? Czy historia może być ciekawa i czy jest sens się jej uczyć?
"Gdzie jest skrzynia z karabinami?" to literatura dla młodzieży (tej nieco starszej – patrz ja – także ;-) ) na najwyższym poziomie, jest przeznaczona dla dzieci od 10 roku życia, ale myślę, że spodoba się również 14-15-latkom. Jest to wciągająca i bardzo ciekawa, a przy tym zgrabnie opowiedziana historia, również na poziomie językowym. Jest również miejscami bardzo dowcipna i zapewnia świetną rozrywkę. Ta opowieść to po trochu książka przygodowa, detektywistyczna i historyczna. Zbigniew Nienacki ma godnego następcę w osobie Artura Pacuły, stąd, pewnie nieprzypadkowo, Forum Miłośników Pana Samochodzika objęło patronatem tę książkę.
Książka pokazuje współczesne realia i porusza problemy dzisiejszych nastolatków (aczkolwiek nie zagłębia się w nie za bardzo, bo nie to jest jej głównym celem), dzięki czemu jest dla nich bliższa i zdecydowanie bardziej zrozumiała. Ponadto świetnie „przemyca” fakty historyczne, czyniąc z nich coś atrakcyjnego, coś, co warto poznawać, gdyż taka wiedza jest zwyczajnie przydatna. Uczy poszanowania dla tradycji, zabytków i pamiątek z przeszłości, a także pokazuje osoby starsze, nie jako przeszkody, ale jako mądrych przewodników po przeszłości i teraźniejszości, którym z racji wieku i doświadczenia należy się szacunek.
Książka jest świetną lekturą zarówno teraz, kiedy lato coraz bliżej i wszyscy marzą o wakacyjnych przygodach, ale również warto ją zabrać na letnie wojaże. Bardzo serdecznie polecam!
www.ksiazkowelove.wordpress.com

Kilka dni temu miałam ogromną przyjemność przeczytać świetną książkę dla młodzieży pt. "Gdzie jest skrzynia z karabinami?" i jestem przekonana, że gdyby właśnie tego typu książki były lekturami szkolnymi, dzieci wreszcie zaczęłyby czytać lektury od deski do deski i w dodatku z przyjemnością. Autorem tej opowieści jest Artur Pacuła, a jej premiera odbyła się na początku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kiedy dorosły nie może zasnąć, podobno sprawdza się liczenie baranów. Słyszałam także, że można włączyć nudny film i od razu kleją się oczy ;-) Jeden mój znajomy powiedział mi kiedyś, że ilekroć nie może zasnąć otwiera książkę (sic!), ale to, szczególnie dla nas książkoholików, straszne barbarzyństwo, więc tę radę potraktujmy z dużym przymrużeniem oka ;-)
Jeśli natomiast chodzi o dzieci, sprawa nie jest taka prosta. Są maluszki, które zasypiają bez problemu, ale są także takie, których uśpić wcale nie jest łatwo. Bardzo ważna jest bliskość ważnego dorosłego (mamy, taty, babci czy niani) oraz stałe rytuały, które zapewniają dziecku poczucie bezpieczeństwa.
Jednym z takich rytuałów może być wspólne czytanie książek, a szczególnie takich, które wyciszą dziecko i przygotują je do odpoczynku. Świetną propozycją jest nowość Wydawnictwa Adamada pt. "Wszyscy ziewają" Anity Bijsterbosch.
"Wszyscy ziewają" to magiczna książka. Jest bardzo prosta, a w swej prostocie zachwycająca. Na każdej stronie znajdują się dwa, trzy zdania oraz duża, sympatyczna i bajecznie kolorowa ilustracja przedstawiająca jedno zwierzątko. Autorka (i zarazem ilustratorka) namalowała różne zwierzęta, które są zmęczone i śpiące, dlatego ziewają (pisząc ten tekst, ciągle ziewam!). Dodatkowym atutem książki są tzw. otwierane okienka, czyli możliwość otwarcia buziek (mhm… zwierzęta chyba nie mają buziek, ale nieważne ;-) ) zwierząt, dzięki czemu ilustrujemy dziecku, że to zwierzę faktycznie ziewa. Kotek ziewa, wąż ziewa, świnka ziewa, szop pracz ziewa oraz wiele innych zwierząt. Czy myślicie, że jakieś dziecko oprze się potędze ziewania?! Nie sądzę ;-)
Wszyscy ziewają to bardzo pomysłowa i kapitalna propozycja dla małych „nie śpioszków”. Ziewanie jest bardzo zaraźliwe, dlatego myślę, że każdemu maluszkowi będzie łatwiej zasnąć przy tej lekturze :-)
Książka Anity Bijsterbosch jest adresowana dla każdego małego dziecka i może służyć już od urodzenia. Serdecznie polecam! Kolorowych snów ;-)

www.ksiazkowelove.wordpress.com

Kiedy dorosły nie może zasnąć, podobno sprawdza się liczenie baranów. Słyszałam także, że można włączyć nudny film i od razu kleją się oczy ;-) Jeden mój znajomy powiedział mi kiedyś, że ilekroć nie może zasnąć otwiera książkę (sic!), ale to, szczególnie dla nas książkoholików, straszne barbarzyństwo, więc tę radę potraktujmy z dużym przymrużeniem oka ;-)
Jeśli natomiast...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika KatarzynaKulawik

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
37
książek
Średnio w roku
przeczytane
4
książki
Opinie były
pomocne
84
razy
W sumie
wystawione
37
ocen ze średnią 9,9

Spędzone
na czytaniu
61
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
minuta
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]