Wstęp do metafizyki
- Kategoria:
- filozofia, etyka
- Seria:
- Meandry Kultury
- Tytuł oryginału:
- An Introduction to Metaphysics
- Wydawnictwo:
- Vis-á-Vis/Etiuda
- Data wydania:
- 2016-03-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-03-07
- Liczba stron:
- 96
- Czas czytania
- 1 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379980833
- Tłumacz:
- Kazimierz Błeszyński
- Tagi:
- Kazimierz Błeszyński
Henri Bergson (1859-1941) jest uważany za jednego z najwybitniejszych francuskich filozofów, jak Kartezjusz czy Comte z dawniejszych, jak Sartre czy Derrida z bardziej współczesnych. Co ciekawe - nie był Francuzem z pochodzenia, choć urodził się w Paryżu. Ojciec Bergsona był bowiem polskim chasydem aż do 1831 roku mieszkającym w Warszawie. Oczywiście polskich tropów w twórczości Bergsona nie znajdziemy, ale to taka interesująca ciekawostka dotycząca autora „Materii i pamięć”.
A jakie są poglądy filozoficzne Bergsona: najkrócej ujmując określa się jego metafizykę jako intuicjonizm. Jest zatem Bergson przeciwnikiem empiryzmu i skrajnego racjonalizmu. Ale określa się także jego filozofię – jako filozofię życia przy czym życie rozumie Bergson jako ciąg zmian, jako nieustający akt twórczy. Człowiek zdaniem Bergsona poznaje rzeczywistość doświadczając jej, żyjąc po prostu, a nie poprzez rozumowanie. Aby poznać naturę rzeczywistości musimy odwołać się do doświadczenia (doświadczenia w sensie własnego przeżywania),bowiem rzeczywistość jest w doświadczeniu dana. W opozycji intelekt/intuicja staje twórca „Ewolucji twórczej” zdecydowanie po stronie intuicji i doświadczenia w sensie przeżycia, twierdzi, że istotą doświadczenia jest elan vital – siła życia, bezustanna życiowa ekspansja, a centralnym punktem z którego owa elan vital emanuje jest Bóg.
Niewątpliwie najważniejszą książką Henri Bergsona jest „Ewolucja twórcza” jednak książka, którą przedstawiamy czyli „Wstęp do metafizyki” napisana o 4 lata wcześniej to pierwszy skrótowy zarys jego koncepcji, a owa „Ewolucja twórcza” to jedynie rozwinięcie myśli zawartych już tu zawartych.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 122
- 90
- 42
- 9
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Na wstępie trzeba znać pojecie metafizyki, żeby zrobić krok do przodu.
Na wstępie trzeba znać pojecie metafizyki, żeby zrobić krok do przodu.
Pokaż mimo toWłaściwie Bergson "odkrywa" oczywistości znane każdemu eklektycznemu filozofowi, który nie zamyka się w jednym nurcie, szkole czy perspektywie. Do tego robi to dość pokrętnie i mętnie, a przestarzałe tłumaczenie nie ułatwia zrozumienia. Chciałbym się zgodzić z Bergsonem, a jednak coś mi w nim nie pasuje, dlatego posłużę się jego własnym cytatem, aby to wyjaśnić:
"... chcąc brać dosłownie to, co metafizycy i uczeni mówią, oraz materialną treść tego, co robią, można by sądzić, że pierwsi przekopali głęboki tunel popod rzeczywistością, drudzy przerzucili ponad nią most wykwintny, ale rzeka - ruchomy prąd rzeczy - przepływa pomiędzy temi dwoma dziełami sztuki, których nie dotyka".
W analogii tej pozostaje istotne dla mnie pytanie: w którą stronę płynie rzeka i czy pan Henri wolałby zmierzać z jej prądem, czy może jednak się mu przeciwstawiać?
Choć używa słowa intuicja, mam wrażenie że miesza ją z mądrością.
Koniec końców okazuje się, że tytuł ten jest zaledwie wstępem do głównego dzieła "Ewolucja twórcza". Mam jeszcze dwie jego książki i od nich będzie zależeć, czy sięgnę po jego dzieło właściwe.
Właściwie Bergson "odkrywa" oczywistości znane każdemu eklektycznemu filozofowi, który nie zamyka się w jednym nurcie, szkole czy perspektywie. Do tego robi to dość pokrętnie i mętnie, a przestarzałe tłumaczenie nie ułatwia zrozumienia. Chciałbym się zgodzić z Bergsonem, a jednak coś mi w nim nie pasuje, dlatego posłużę się jego własnym cytatem, aby to wyjaśnić:
więcej Pokaż mimo to"... chcąc...
Jak na to wydawnictwo przystało - fatalne tłumaczenie. Niemniej genialna myśl Bergsona, aż podkręciła mój umysł - jak trudnym jest zauważenie w oczywistości czegoś nowego. Gorąco polecam, może tylko w lepszym tłumaczeniu.
Jak na to wydawnictwo przystało - fatalne tłumaczenie. Niemniej genialna myśl Bergsona, aż podkręciła mój umysł - jak trudnym jest zauważenie w oczywistości czegoś nowego. Gorąco polecam, może tylko w lepszym tłumaczeniu.
Pokaż mimo toNiestety nic nie zrozumiałem. Może przez tłumaczenie, a może ogólnie przez trudny temat poruszony w książce. Dla laika kompletnie odradzam.
Niestety nic nie zrozumiałem. Może przez tłumaczenie, a może ogólnie przez trudny temat poruszony w książce. Dla laika kompletnie odradzam.
Pokaż mimo toZ Bergsonem nie będę się zbytnio zgadzał, szczególnie, że nowoczesna fizyka chyba popsuje go na szczegółach. Jednak była to rozwijająca lektura.
Z Bergsonem nie będę się zbytnio zgadzał, szczególnie, że nowoczesna fizyka chyba popsuje go na szczegółach. Jednak była to rozwijająca lektura.
Pokaż mimo toBardzo przyjemna w odbiorze, łatwo się ją czyta, mimo że nie ma w niej nic fundamentalnie odkrywczego. Książka opatrzona jest wstępem przygotowanym przez tłumacza, który to wstęp jest trudniejszy w odbiorze od samej treści książki i właściwie nie omawia w żaden sposób tejże, a po prostu dyskutuje z ówczesnymi trendami w filozofii.
Sama książka napisana dosyć przystępnym (jak na metafizykę) językiem. Jeśli wstęp Cię przerośnie (choć jeśli interesujesz się naturą bytu, to raczej tak się nie powinno zadziać) to możesz go spokojnie pominąć.
Główną tezą omawianej przeze mnie pozycji jest obrona i próba aplikacji podejścia polegającego na zapuszczaniu sondy w głąb czystego trwania, czystego „dziania się” i zbieranie owoców takiego rozwiązania. Autor podejmuje też wątki filozofii nauki, matematyki, czasu. Taki swoisty, lekkostrawny miszmasz.
Książka okraszona jest wieloma trafnymi porównaniami i obrazowymi wytłumaczeniami pewnych zagadnień metafizycznych. Aczkolwiek podsumowałbym ją stwierdzeniem zaczerpniętym z samego autora: „(…)przedmiotem metafizyki są różniczki i całki jakościowe” i tak też właśnie Bergson pragnął wytłumaczyć przedmiot badań metafizyki we „Wstępie…”.
Mówiąc ogólniej, nawet jeśli po przeczytaniu stwierdzisz, że czytanie Bergsona było totalną stratą czasu, to biorąc pod uwagę "grubość" tej książki, nie straciłbyś go za dużo. To czemu by nie zaryzykować? ;-)
Bardzo przyjemna w odbiorze, łatwo się ją czyta, mimo że nie ma w niej nic fundamentalnie odkrywczego. Książka opatrzona jest wstępem przygotowanym przez tłumacza, który to wstęp jest trudniejszy w odbiorze od samej treści książki i właściwie nie omawia w żaden sposób tejże, a po prostu dyskutuje z ówczesnymi trendami w filozofii.
więcej Pokaż mimo toSama książka napisana dosyć przystępnym...