Niepowszedni. Porwanie
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Cykl:
- Niepowszedni (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Jaguar
- Data wydania:
- 2016-03-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-03-30
- Liczba stron:
- 408
- Czas czytania
- 6 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376864457
- Tagi:
- dziecko fantastyka fantasy dla młodzieży literatura dla młodzieży literatura polska młodzież niebezpieczeństwo przygoda talent ucieczka zaczarowana kraina
- Inne
Nila i jej młodsza siostra Alla obdarzone są niezwykłymi mocami: Nila posiada zdolność leczenia wszelkich chorób, Alla natomiast potrafi zapanować nad każdym zwierzęciem, a ponadto jest Gwarkiem – wystarczy, aby usłyszała jedno zdanie w obcym języku, a już potrafi płynnie się nim posługiwać. Dzieci obdarzone tak niespotykanym darem nazywano Niepowszednimi. Rodzili się bardzo rzadko, więc stanowili cenny łup dla handlarzy ludźmi.
Podczas konnej przejażdżki Nila i jej siostra zostały schwytane przez Okrutnych Złotników, bezwzględnych łowców, zamierzających doprowadzić Niepowszednich na Targ Niewolników w Łoterskim Krańcu. Wraz z Samborem – Unikiem posiadającym wybitną zdolność walki, Źrenicznikiem Dalko, dostrzegającym najmniejszy szczegół z dużej odległości oraz Wodniczką, wytrzymującą pod wodą przez wiele minut, próbują wyrwać się z łap handlarzy zanim dotrą do miejsca, w którym prawdopodobnie czeka ich śmierć.
Justyna Drzewicka zabiera czytelnika w fascynujący świat fantazji. Porywająca fabuła wciąga odbiorcę już od pierwszych stron, sprawiając, że utożsamia się z bohaterami i pragnie wraz z nimi przeżywać wszystkie pasjonujące przygody. Powieść, napisaną barwnym językiem, wzbogacają elementy graficzne.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wyjątkowe dzieci z wyjątkowymi mocami
Z książkowymi debiutami literackimi bywa różnie, niektóre okazują się objawieniami, inne najlepiej byłoby cisnąć w ciemny kąt i całkowicie o nich zapomnieć. Pewne powieści nie powinny po prostu powstać; szkoda na nie czasu autora i papieru. Bywają jednak takie pozycje, które plasują się gdzieś pośrodku – nie do końca spełniły oczekiwania czytelnika, jednak warto na nie zwrócić uwagę, ponieważ coś sobą reprezentują. I właśnie taką książką okazali się „Niepowszedni. Porwanie” Justyny Drzewickiej.
Nila i Alla nie są zwykłymi nastolatkami, obie dziewczynki mają moce, za które niejeden byłby gotowy zabić. Wprawdzie do tej pory bohaterki żyły w szczęściu i spokoju, a los okazywał im swą łaskę, jednak pewnego dnia wszystko zmienia się. Protagonistki zostają porwane przez łowców Niepowszednich, czyli osób ze specjalnymi mocami, takimi jak te Alli i Nili. Los dziewczynek zostaje przypieczętowany, one i reszta uprowadzonych dzieci, Wodniczka, Dalko oraz Sambor, staną się niewolnikami, którzy będą musieli wypełniać wolę swoich panów. Dzieci nie mają jednak zamiaru się poddać, urodziły się wolne i nie dadzą się zakuć w kajdany, nieważne czy będą one prawdziwe, czy symboliczne.
Justyna Drzewicka postanowiła przedstawić czytelnikom losy zniewolonej grupki młodych osób. Największy nacisk w swojej książce postawiła na kreację bohaterów oraz deskrypcje świata przedstawionego, a także wydarzeń w nim się rozgrywających.
Protagoniści zostali bardzo dobrze przemyślani – każdy okazuje się inny, posiada także odrębny dar. Autorka stworzyła świat, w którym żyją Niepowszedni – osoby obdarzone specjalnymi zdolnościami. I tak mamy Niepowszednich Trudu (Abakusi, którzy potrafią liczyć w pamięci, Gwarkowie, mówiący różnymi językami, czy Pogodnicy, znający się na właśnie na pogodzie), Domu (jak chociażby Obraźnik, posiadający talent malarski) oraz Boju (Źrenicznik widzi rzeczy znajdujące się bardzo daleko, Unik to urodzony wojownik, a Wodnik potrafi długo przebywać bez oddychania pod wodą). I nasi bohaterowie należą właśnie do tych wyjątkowych osób. Każdy z nich ma nie tylko inny dar, ale także charakter.
Jeżeli chodzi o bohaterów, ich sposób postępowania, wartości, jakim hołdują, czy ogólnie sylwetki zostały przemyślane. Postaci nie są ani nudne, ani jednowymiarowe. Każda wnosi coś do opowiadanej historii, a ich zachowania okazują się racjonalne i bardzo prawdopodobne. W większości pozycji młodzieżowych ich protagoniści to tytani nie do pokonania, którym niestraszna żadna przygoda. Niepowszedni są bardziej „ludzcy”: mają swoje wady, wątpią, popełniają błędy. I właśnie ten realizm zachowań bohaterów tak przyciąga do tej książki.
Niestety dwie rzeczy sprawiają, iż powieść trudno nazwać bardzo dobrą, czy nawet dobrą. Pierwszą z nich jest bardzo naiwny i niezwykle nachalny wątek miłosny, który jakby przyplątał się do fabuły. Ani nie okazuje się ciekawy, ani tym bardziej wciągający. Ot, autorka postanowiła go dodać, bo tak trzeba, niech para bohaterów powzdycha do siebie, powymienia wyznania miłosne i pomartwi się o siebie.
Drugi niezwykle denerwujący element fabuły to spirala porwań. Akcja rozpoczyna się od owego porwania Alli i reszty postaci, później pojawia się motyw ucieczki, i jeszcze raz porwanie, i jeszcze jedna ucieczka, a potem kolejne porwanie… I na tym w sumie opiera się większość akcji. Na dostawaniu się do niewoli i uciekaniu z niej. Po drodze, jako przerywniki, mamy do czynienia z wszelkimi nieszczęściami, jakie tylko mogą spaść na bohaterów, bo przecież nikt nie mówił, że będzie łatwo. Za dużo, wszelkich złych wydarzeń, pecha, porwań. Choć w sumie bez tego wszystkiego książka byłaby bardzo krótka…
W pewnym momencie czytelnik odnosi wrażenie, że w Niepowszednich ma się do czynienia z przerostem formy nad treścią. Opisy urzekają, choć czasami też śmieszą (krwisty mak, karminowe płatki czy oczy o barwie gryczanego miodu), ale fabuła okazuje się bardzo przeciętna. Dobrze, że pisarka wykreowała tak ciekawe postaci, bo to one ratują całą historię przed zapomnieniem.
Niepowszedni. Porwanie nie jest może najlepszym debiutem literackim, z jakim miałam do czynienia, jednak widać w nim potencjał. Stworzenie żywych bohaterów to już wielki krok naprzód, a takie właśnie nietuzinkowe charaktery wykreowała Drzewicka. Warto jednak popracować nad fabułą i tym nieszczęsnym wątkiem miłosnym.
Monika „Katriona” Doerre
Oceny
Książka na półkach
- 1 064
- 517
- 152
- 27
- 22
- 17
- 16
- 13
- 12
- 9
Opinia
Znacznie więcej niż tylko solidna porcja świetnej literatury dziecięco – młodzieżowej. W gatunku, który reprezentuje ta książka, czyli w fantasy dla młodego czytelnika, to prawdziwy diamencik. Piękny bogaty język, spójna fabuła (w której od początku do końca wszystko się zazębia, współgra i prze do – widać to na pierwszy rzut oka – z góry przemyślanego finału), galopująca akcja, bohaterowie, z którymi można łatwo się utożsamić, interesujące i z rozmachem namalowane uniwersum oraz… coś jeszcze, coś specjalnego. SCHEMAT.
Nie pierwszy raz o tym piszę i czuję się nieomal niezręcznie zwracając na to uwagę, ale schemat jest w literaturze czymś oczywistym i naturalnym. Próby podążania obok schematu udają się tylko w eksperymentach najbardziej wybitnych twórców, a w książkach popularnych owocują jedynie dziwactwem, które w najlepszym przypadku może okazać się modne przez jeden sezon, dopóki ktoś nie spróbuje czegoś jeszcze bardziej szokującego. W „Niepowszednich” schemat jest wyraźny, klasyczno – baśniowy, z wyraźnym podziałem na dobro i zło, z podróżą za siódmą górę i siódmą rzekę, z kluczami do kolejnych drzwi, które trzeba po drodze zbierać. Jest to dość przewidywalne na ogólnym poziomie, ale – do diaska – co nie jest przewidywalne w takim ujęciu? Oryginalność przejawia się w szczegółach, a te w powieści Justyny Drzewickiej są właśnie… oryginalne. No tak, recenzując książki nie lubię pisać, o czym są, ale w tym wypadku muszę (ale złamię się tylko odrobinę) ze względu na owe szczegóły. Idzie to tak: grupka SWOIŚCIE niezwykłych dzieci staje się łupem porywaczy i podejmuje z nimi walkę, by wrócić do domu, przeżywając po drodze milion przygód. I teraz, spora część z tych przygód nie ma swych wyraźnych odpowiedników w książkach, które czytałem. A i same postaci są osobowościowo wystarczająco inne od bohaterów zaludniających świat znanej literatury. No i wreszcie ta SWOISTOŚĆ, którą podkreśliłem. Zajawka na okładce moim zdaniem w tym względzie wprowadza w błąd. Jeśli spodziewacie się superbohaterów, lokalnych x-men’ów, czarodziejów, czy czegoś w tym guście, zdziwicie się. To zwykłe dzieciaki, inne na tyle, by łatwiej im było znaleźć w sobie wewnętrzną siłę, ale jednocześnie na tyle zwykłe, by pokonywanie przeciwności losu oparte było po prostu na mozole, pocie i łzach. To jest coś bardzo odróżniającego „Niepowszednich” od konkurencji.
Ostatnimi czasy do literatury młodzieżowej, a nawet dziecięcej coraz śmielej wkracza brutalność. Takie czasy, które nie podobają mi się, ale na rzeczywistość nie można się przecież obrażać. „Niepowszedni” nie są niestety od brutalności wolni, ale - szczęście w nieszczęściu – dzieje się ona obok pozytywnych bohaterów. W tym sensie, że stają się jej ofiarami, ale im samym udaje się tejże uniknąć. Bardzo ładnie to wyszło autorce. Za to należą się jej największe brawa – protagoniści nie są od macochy, potrafią wpaść w złość, nie epatują tanim pacyfizmem, lecz akcja tak się rozgrywa, że ostatecznie nie muszą odpowiadać pięknym za nadobne. No, żeby być do końca szczerym, trochę odpowiadają (byliby nudni w przeciwnym razie), ale w akceptowalnych granicach.
To – podkreślę raz jeszcze – powieść dla młodszych nastolatków. Ja – człowiek więcej niż dorosły – dałem się do niej przekonać, bo jestem ojcem i myślę jak ojciec, a sama książka jest po prostu warsztatowo bardzo dojrzała (niewiarygodne, że wyszła spod pióra debiutantki). Oceniam ją jednak w kategoriach segmentu, do którego należy i innym „staruchom” nie polecam, chociaż w zalewie pisanych byle jakim językiem efekciarskich „przebojów” ze skleconym naprędce fabułami „Niepowszedni” są jak powiew świeżego powietrza. Paradoksalnie, bo to przecież powrót do korzeni, do klasyki. Bardzo udany. Bardzo.
Znacznie więcej niż tylko solidna porcja świetnej literatury dziecięco – młodzieżowej. W gatunku, który reprezentuje ta książka, czyli w fantasy dla młodego czytelnika, to prawdziwy diamencik. Piękny bogaty język, spójna fabuła (w której od początku do końca wszystko się zazębia, współgra i prze do – widać to na pierwszy rzut oka – z góry przemyślanego finału), galopująca...
więcej Pokaż mimo to