To jeden z lepszych reportaży, jakie ostatnio czytałam. Pasjonująca opowieść o życiu i pracy stewardes ( oraz innych pracowników LOT-u) w czasach PRL. Jest tu wszystko : poczucie wolności kolorowych ptaków, które dzięki swojej pracy mogły wyrwać się z szarej komunistycznej rzeczywistości, przemyt i handel, suto zakrapiane imprezy na zagranicznych kwaterach...Jest też zmęczenie, codzienny stres, donosy do UB, a nawet porwania i katastrofy samolotów. Niewątpliwie świat pracowników LOT-u, to był świat zamknięty i tajemniczy. Komunistyczne władze starały się zatuszować okoliczności każdego wypadku spowodowanego tragicznym stanem technicznym radzieckich samolotów. Do publicznej wiadomości nie przedostawały się również informacje o samolotach porywanych przez zdesperowanych uciekinierów, którzy chcieli się wydostać zza żelaznej kurtyny. Anna Sulińska włożyła wiele pracy i wysiłku, aby ocalić ten świat od zapomnienia i zrobiła to w doskonałym stylu. Chapeau bas za jej delikatność, szacunek do swoich rozmówczyń, troskę by nie naruszać niczyjej prywatności. Proporcje między rzeczowymi informacjami, danymi statystycznymi, anegdotami i wątkami " sensacyjnymi" - idealnie wyważone. Wystarczy dodać, że co chwila przerywałam lekturę, aby przeczytać na głos co ciekawsze fragmenty każdemu, kto akurat znalazł się w zasięgu mojego głosu.

To jeden z lepszych reportaży, jakie ostatnio czytałam. Pasjonująca opowieść o życiu i pracy stewardes ( oraz innych pracowników LOT-u) w czasach PRL. Jest tu wszystko : poczucie wolności kolorowych ptaków, które dzięki swojej pracy mogły wyrwać się z szarej komunistycznej rzeczywistości, przemyt i handel, suto zakrapiane imprezy na zagranicznych kwaterach...Jest też...