Książka popularnonaukowa poświęcona kilku powiązanych ze sobą fenomenach: budowie wszechświata i historii odkryć w tym temacie (galaktyki itp), powstaniu życia na ziemi i w kosmosie (tu trzeba zmartwić fanów istnienia kosmitów - autor udowadnia że życie na innych planetach jest jednak mało prawdopodobne - my mieliśmy szczęście...), rozwojowi wszechświata (wielki wybuch itp, ale najpierw czytelnika czeka solidna tortura z fizyki kwantowej - jeśli myślałeś że wiesz co to są kwarki to zobaczysz jak mało wiedziałeś) i paru innym aspektom związanym z ludzkością ogólnie.

Moim zdaniem książkę czyta się ciężko ze względu na nadmiar poważnej wiedzy. Dobra dawka wiedzy to nic złego, ale jak dla mnie autor pisze trochę bez wyczucia - jakby nie wiedział co to są podstawy, a co należy wytłumaczyć lepiej bo przeciętny czytelnik może mieć trudności ze zrozumieniem. Autor nie pisze ponadto zbyt jasno. Gdyby to była książka beletrystyczna bez wahania stwierdziłbym, że ma słaby warsztat pisarski. Bardzo często sięgałem do Internetu aby poszerzyć i lepiej zrozumieć dane wątki. I co? Prawie zawsze jaśniej było napisane to w Wikipedii - tu minus dla autora - jako autor książki powinien mieć przewagę nad opisami w Internecie.

Książka pisana na podstawie programów TV poprzednio prezentowanych. Choć jest odrobina, to jest jej za mało - fascynacji omawianym tematem, która by mogła mnie ująć... Czasami autor opowiada wprost swoje przeżycia z planu i te fragmenty są najlżejsze i przyjemniejsze... Ogólnie trudno mi polecić. Dawka wiedzy duża, choć układ przemyślany to przejrzystość słaba. Zaryzykuj jeśli czujesz się stanąć swoją wiedzą w szranki z prof fizyki którym jest autor i pokazać, że on przynudza, bo to wszystko już wiesz... 7/10 - sprawiedliwa ocena za wady i zalety książki

Książka popularnonaukowa poświęcona kilku powiązanych ze sobą fenomenach: budowie wszechświata i historii odkryć w tym temacie (galaktyki itp), powstaniu życia na ziemi i w kosmosie (tu trzeba zmartwić fanów istnienia kosmitów - autor udowadnia że życie na innych planetach jest jednak mało prawdopodobne - my mieliśmy szczęście...), rozwojowi wszechświata (wielki wybuch itp,...