Najlepsza książka na świecie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Världens bästa bok/ The Best Book in the World
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2016-01-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-01-13
- Liczba stron:
- 358
- Czas czytania
- 5 godz. 58 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379439157
- Tłumacz:
- Emilia Fabisiak
- Tagi:
- Emilia Fabisiak
Zmęczony rozrywkowym życiem podstarzały literat czuje się coraz bardziej wyobcowany. Potrafi jednak genialnie pisać, o ile uda mu się utrzymać w trzeźwości. Jego kolegą jest młody, przystojny poeta, który emanuje takim ciepłem, że mógłby ożywić nawet kamień. Kocha cały świat.
Obydwaj wpadają przypadkiem na podobny, rewelacyjny pomysł napisania książki, która będzie najlepsza i znajdzie się na czele list bestsellerów w najróżniejszych kategoriach – jako kryminał, poradnik dla odchudzających się, książka popularnonaukowa i psychologiczna, książka kucharska itd. Wszystko w jednym! Sukces zapewni autorowi fortunę i nieśmiertelność. Jednak tylko temu, który będzie pierwszy.
Który wcześniej poczuje wenę? Któremu uda się usidlić gwiazdę wydawnictwa, młodą i piękną Astrę?
Kto wygra, a kto będzie musiał odejść?
Zachęcamy do lektury!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Najlżejsza wstążka na świece
Jak napisać bestseller? Książkę, którą będą chcieli przeczytać wszyscy, będącą odpowiedzią na różne czytelnicze gusty, potrzeby i doświadczenia? Czy to zadanie jest w ogóle możliwe do wykonania? Co trzeba zrobić, by stworzyć dzieło ponadgatunkowe, a może raczej łączące wszystkie znane gatunki literackie? W jaki sposób połączyć ze sobą to, co z pozoru nieprzystające i w jednym tomie podarować czytelnikowi wciągającą historię, wsparcie, pocieszenie i łatwostrawną rozrywkę? Takie właśnie myśli wirowały w głowie Tytusa Jansena – głównego bohatera książki, niegdyś genialnego pisarza i nadziei ambitnej literatury, a obecnie pogrążonego w nałogu alkoholika, zarabiającego na życie w popowych rozrywkach pseudoliterackich dla ludzi, którzy nie czytają książek. Pewnego dnia wpada on na genialny pomysł napisania najlepszej książki na świecie. Niestety podobna myśl kiełkuje także w głowie młodego poety, ulubieńca tłumów, celebryty Eddiego X. Rozpoczyna się rywalizacja, którą może wygrać tylko jeden z nich…
Tak z grubsza rysuje się punkt wyjścia powieści. O tym, co się działo dalej można przeczytać w książce. Dzieło Stjernströma, który na co dzień zajmuje się raczej prowadzeniem firmy niż pisaniem, ma w sobie wszystkie składniki potencjalnego bestsellera – świetnie się je czyta, napisane jest lekkim i żartobliwym stylem, zawiera liczne aluzje i nawiązania do popkultury, jest doskonale osadzone w naszych, zwariowanych medialnie, czasach, ma interesujących bohaterów, ciekawą fabułę i zaskakujące zwroty akcji. Wiele tu potencjalnie intrygujących tematów, które autor umiejętnie ucina w momencie, gdy mogłyby doczekać się głębszej analizy – cena sławy, wizerunek pisarzy w XXI w., motywacja do pisania czy kwestia talentu i weny. W dodatku na końcu autor serwuje nam niespodziewaną woltę i wszystko okazuje się być inne, niż przypuszczaliśmy.
Ciekawa i zabawna wydaje się też kwestia przepisu na bestseller, który autor jednoznacznie podaje w powieści, ale najwyraźniej sam z niego nie korzysta. Mimo jednak wszystkich, dobrze dobranych składników czegoś nie dostaje – zarówno książce, jak i czytelnikowi wyraźnie czegoś zabrakło. Tym czymś jest znaczenie tekstu dla czytelnika i szansa na jakąkolwiek głębszą myśl tegoż. Utwór ten bardziej bowiem przypomina kasową hollywoodzką produkcję z typu tych, co doskonale napisane i świetnie marketingowo opracowane, pozwalają przez czas projekcji śmiać się i oderwać od rzeczywistości, by po wyjściu widza z kina całkowicie wyparować z jego myśli, wspomnień i emocji już po kilku godzinach. Skojarzenie z kinem nie jest zresztą od rzeczy, bowiem „Najlepsza książka na świecie” została przemyślnie napisana tak, by stanowić prawie gotowy scenariusz dla chętnych do jej zekranizowania. Tylko czy ktoś taki się znajdzie?
W tytule recenzji zastosowano nawiązanie do tytułu książki. Zabawne, prawda? Ale jestem więcej niż pewna, że po chwili nikt z Was, drodzy Czytelnicy, nie będzie pamiętał ani tej zbitki słownej ani tytułu książki. Podobnie jest z treścią tego dzieła – ot, kolejny produkt zaprojektowany na kilka godzin relaksu i to wszystko.
Jowita Marzec
Oceny
Książka na półkach
- 237
- 210
- 85
- 4
- 4
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
Opinia
Powieść generalnie jest smętna, niewiele się w niej dzieje, dowiadujemy się wielu nieciekawych rzeczy o głównym bohaterze i trochę o przemyśle wydawniczym w Szwecji - jednak te ostatnie uwagi nie wydają się za bardzo osadzone w rzeczywistości. W dodatku autor pisze w stylu, który - w moich oczach może pogrążyć każde dzieło - krótkie, oznajmujące zdania w czasie teraźniejszym, zero polotu, zero finezji. Szczerze mówiąc to nie bardzo wiem, co autor chciał w tej książce powiedzieć. Brakuje tutaj jakiejś refleksji dotyczącej pomysłu na tytułową najlepszą książkę na świecie - czy taka kompilacja mieszanek faktycznie ma szansę stać się bestsellerem, czy wręcz przeciwnie? Moim zdaniem pomysł jest idiotyczny, ale autor w żaden sposób nie rozwiewa wątpliwości czytelnika, nie dowiadujemy się, czy powieść odniosła sukces, czy nie, nie wiemy, czy nasz bohater faktycznie jest takim dobrym pisarzem, jak się go nam przedstawia, czy też tworzy gnioty. A już puenta jest kuriozalna. Wydaje się, że autor dobrze się bawił pisząc "Najlepszą książkę na świecie", chcąc sobie zakpić z pisania i nie tylko, tylko że jest to chyba zabawniejsze dla niego samego, niż dla czytelnika. Dla mnie nie było to ani oryginalne, ani zabawne. Na pewno nie jest to najlepsza książka na świecie, zasługuje akurat na ocenę "może być"
Powieść generalnie jest smętna, niewiele się w niej dzieje, dowiadujemy się wielu nieciekawych rzeczy o głównym bohaterze i trochę o przemyśle wydawniczym w Szwecji - jednak te ostatnie uwagi nie wydają się za bardzo osadzone w rzeczywistości. W dodatku autor pisze w stylu, który - w moich oczach może pogrążyć każde dzieło - krótkie, oznajmujące zdania w czasie...
więcej Pokaż mimo to