Mit pieniądza. Świat realny wobec iluzji polityki pieniężnej

Okładka książki Mit pieniądza. Świat realny wobec iluzji polityki pieniężnej Andrzej Sopoćko
Okładka książki Mit pieniądza. Świat realny wobec iluzji polityki pieniężnej
Andrzej Sopoćko Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN biznes, finanse
Kategoria:
biznes, finanse
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Naukowe PWN
Data wydania:
2015-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-01-01
Język:
polski
ISBN:
9788301183127
Średnia ocen

4,5 4,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Polski rynek ubezpieczeń na tle kryzysów społeczno-gospodarczych Alojzy Z. Nowak, Stanisław Nowak, Andrzej Sopoćko
Ocena 0,0
Polski rynek u... Alojzy Z. Nowak, St...
Okładka książki Almanach Świętokrzyski Tom 1 Z dziejów regionu świętokrzyskiego Andrzej Drogosz, Marcin Janakowski, Jerzy Jędrychowski, Katarzyna Jedynak, Piotr Kardyś, Paweł Kołodziejski, Paweł Król, Rafał Małecki, Marcin Medyński, Stanisław Nowak, Piotr Olszewski, Jacek Pielas, Michał Poros, Andrzej Sopoćko, Ryszard Sowa, Andrzej Wąsikowski, Beata Wojciechowska
Ocena 0,0
Almanach Święt... Andrzej Drogosz, Ma...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,5 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
468
49

Na półkach: ,

Nie będę wchodził w sprawy merytoryczne. Dość dobrze zastrzeżenia, z którymi trudno mi się nie zgodzić, wyłożył w swojej opinii Tobson. Dodam tylko od siebie, że mój znajomy profesor ekonomii tłumaczył mi (a je po przeczytaniu książki to potwierdziłem),że prof. A. Sopoćko maił pecha, bo do druku poszła wersja książki przed korektą. Stąd w książce wiele różnych literówek i błędów typu "złośliwość drukarskiego chochlika".

Nie będę wchodził w sprawy merytoryczne. Dość dobrze zastrzeżenia, z którymi trudno mi się nie zgodzić, wyłożył w swojej opinii Tobson. Dodam tylko od siebie, że mój znajomy profesor ekonomii tłumaczył mi (a je po przeczytaniu książki to potwierdziłem),że prof. A. Sopoćko maił pecha, bo do druku poszła wersja książki przed korektą. Stąd w książce wiele różnych literówek i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
96
83

Na półkach: ,

Ta książka budziła we mnie skrajnie różne odczucia. Raz miałem wrażenie, że autor chce być w pełni uczciwy i pozostawić z boku aspekty ideologiczne, a innym razem dostawałem sporą dawkę klasycznego keynesizmu. Pan profesor, świadomie bądź nie, mocno skręca w stronę MMT (Modern Monetary Theory),co w rzeczywistości jest ponownym wynajdywaniem koła, jeśli spojrzeć na historię myśli ekonomicznej. Przy tak licznie występujących literówkach i błędach redakcyjnych, nie mogę dać wyższej noty, tym bardziej że treść w wielu miejscach jest, najdelikatniej to ujmując, kontrowersyjna. Nie mam tu na myśli tylko i wyłącznie głównej tezy, lecz także przesłanek do niej prowadzących, które w skrócie opiszę poniżej.

Ponieważ historia pieniądza nie jest mi obca, zdziwiłem się, gdy przeczytałem u Pana Sopoćko, że proceder fałszowania pieniądza za czasów "ancien regime" miał pozytywny wpływ zarówno na stan finansów królów (co oczywiste),jak i społeczeństwa (WTF?). Brak odnośników do jakiejkolwiek bibliografii w tym fragmencie nie sprzyja tej tezie, co jakoś mnie nie dziwi. Dalej czytam, że w momencie funkcjonowania pieniądza kruszcowego, jego użytkownicy cenili bardziej materiał, z którego moneta została wykonana, niżeli jej siłę nabywczą, pomimo że ta była większa od wartości kruszcu. Niespotykana teza. Znowu brak odnośnika...

Autor twierdzi, że złoto nie idzie za potrzebami rynku, ponieważ jego ilość (tak jak w przypadku wspomnianego przez niego Bitcoina) jest ograniczona. Nie bierze zatem pod uwagę lub świadomie odrzuca, deflację cenową, której przykład już był w historii i to przy wysokim, stałym wzroście gospodarczym i minimalnym przyroście bazy monetarnej (kruszcu) w USA w drugiej połowie XIX wieku do pierwszych dekad XX wieku. Ponadto Sopoćko wspomina o austriakach (jako zwolennikach wolności monetarnej),lecz pomija ich nauki. Dowodem niech będzie przykładowo to zdanie:
"Ta wartość [dodana do wartości kruszcu w momencie bicia monety] jednak nie była wynikiem subiektywnych poglądów, ale była ukształtowana przez relacje gospodarcze."
Czymże są te relacje gospodarcze jak nie właśnie wynikami subiektywnych wartościowań uczestników rynku?

Według autora, w Niemczech wzrosło PKB dzięki większym wydatkom rządowym i uważa to za plus stwierdzając, że ów wzrost PKB przełożył się na polepszenie jakości życia obywateli. Nie wiem, czy Pan profesor pamięta, że składnikiem PKB są wydatki konsumpcyjne rządu, czyli zbudowanie 30 kładek i 15 aquaparków wydatnie podbija ten wskaźnik. Ponadto autor uważa, że brak popytu prowadzi do recesji. Jest to jedna z głównych jego (nie tylko jego, ale w ogóle popytowców) tez, na podstawie której prowadzi dalszy wywód. Ja tylko zapytam w tym momencie: a czym są zapasy i funkcja czasu? Czy wszystko wyprodukowane teraz musi być sprzedane teraz? Do tego wdłg. autora podstawą inwestycji jest konsumpcja... Ta hipoteza była tak często obalana, że aż głupio ten cały proces ponownie powtarzać.

Autor książki zauważa wzrost znaczenia sektora finansowego i to pochwala, ale w ogóle nie łączy zjawiska z problemem rozwarstwienia dochodowego. Ponadto wydaje mu się, że to ogólna kasta managerów jest wyłącznym beneficjentem dochodowego rozwarstwienia. Żenujący był fragment dotyczący przedsiębiorcy, który z powodu braku popytu na wytworzone przez jego zakład produkty, ma (według autora) do wyboru albo redukcję zatrudnienia, albo zmniejszenie pensji pracowników. Zatem przedsiębiorca to po prostu idiota, który bezmyślnie produkuje dobro X, a na brak popytu reaguje paniką. Przedsiębiorca w ogóle nie jest przewidujący oraz nie reaguje na zmiany w strukturze popytu. A... no i przykład ten dotyczy oczywiście każdego przedsiębiorcy, którego dotknął problem malejącego popytu... To tak na poważnie?

Prof. Sopoćko wskazuje na coraz większą dysproporcję pomiędzy wydajnością pracy a płacą realną. Jest to znany argument, który opiera się na przekłamaniu, ponieważ porównywane parametry liczone były inną techniką oraz do płac realnych nie są doliczane czynniki pozapłacowe (prywatna opieka medyczna, pakiet relokacyjny, karty sportowe, dodatkowe wczasy, lepsze wyposażenie stanowiska pracy, itd.).

Główną tezą książki jest propozycja załatania luki popytowej na nieschodzące towary państwową konsumpcją finansowaną przez emisję pieniądza pochodzącego z banku centralnego. Już pomijając inflację, na którą autor się całkowicie zgadza (w pewnych granicach),a której katastrofalnych skutków w postaci zmian w strukturach cen (ceny nie rosną równomiernie) nie dostrzega, takie finansowanie na pewno nie spowoduje przesunięć w sektorze prywatnym i powstaniu setek (jak nie tysięcy) podmiotów specjalizujących się tylko i wyłącznie w przetargach. Jak wiadomo, przetargi to najbardziej dochodowy biznes, bo w końcu najbliżej niekończącego się źródła pieniądza. Ta łatwa do przewidzenia zmiana doprowadziłaby do przesunięć zasobów z produktywnych sektorów gospodarki do tych, które niekoniecznie są potrzebne z punktu widzenia jednostek (jak wspomniane aquaparki i kładki). Jest to forma zubożenia społeczeństwa, ponieważ te zasoby musiały zostać usunięte z innych zastosowań. Brak popytu ma swoje przyczyny i zanim zacznie się proponować dolewanie oliwy do ognia, lepiej jest zidentyfikować rzeczywiste źródło problemu.

Na koniec dodam, że autor niekonsekwentnie traktuje swoją logiczną konsekwencję :). Pisząc o długu publicznym, przy okazji wahając się co do jego moralnej oceny, twierdzi, że skoro już wszędzie się on przyjął i prawie nigdzie nie jest spłacany, to powinniśmy przywyknąć do niego. Kilka stron dalej stwierdza, że redystrybucji dochodu, jeśli uznać ją za złą, powinniśmy się przeciwstawiać pomimo jej powszechności. Tyle niekonsekwencji i wiedzy traktowanej wybiórczo kłóci się z całkiem dobrze napisanym podrozdziałem nt. konieczności wydatków publicznych. W książce znajdzie się wiele ciekawych przykładów i metafor, jednak główny "morał", że tak go określę, po prostu się nie broni stojąc na chwiejnych podstawach, co stawia cały tytuł w mało atrakcyjnym świetle.

Ta książka budziła we mnie skrajnie różne odczucia. Raz miałem wrażenie, że autor chce być w pełni uczciwy i pozostawić z boku aspekty ideologiczne, a innym razem dostawałem sporą dawkę klasycznego keynesizmu. Pan profesor, świadomie bądź nie, mocno skręca w stronę MMT (Modern Monetary Theory),co w rzeczywistości jest ponownym wynajdywaniem koła, jeśli spojrzeć na historię...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    7
  • Posiadam
    6
  • Przeczytane
    5
  • Teraz czytam
    2
  • Economy
    1
  • EPUB
    1
  • PDF
    1
  • Ebook_Epub
    1
  • PM / biznes
    1
  • Non-fiction
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Mit pieniądza. Świat realny wobec iluzji polityki pieniężnej


Podobne książki

Przeczytaj także