Lisa Jackson jak zawsze mnie nie zawiodła. Makabryczna opowieść zabarwiona odrobiną horroru i szczyptą romansu. A wszystko przez czyjeś wybujałe, gigantyczne EGO. Tak gdzieś do 100 strony akcja jest leniwa, krążyłam wokół tematu i bardzo powolutku tworzyłam sobie obraz uczelni, wykładowców, prowadzonych zajęć i studentów. Ale jak już dotarłam do punktu przełomowego to nie mogłam przestać czytać. Książka wciągała mnie coraz mocniej. Natychmiast chciałam poznać rozwiązanie. I chociaż miałam kilka tropów to żaden nie okazał się właściwy. Dlaczego zaginęło kilka studentek, których ciała odnaleziono po wielu miesiącach? Czy naprawdę nikt nie zauważył, że coś dziwnego dzieje się na uczelni? Czy uczelnia weryfikuje zatrudnione w niej osoby? Czy można przedłużyć .......? Nie, tego nie zdradzę. Przeczytajcie sami.

Lisa Jackson jak zawsze mnie nie zawiodła. Makabryczna opowieść zabarwiona odrobiną horroru i szczyptą romansu. A wszystko przez czyjeś wybujałe, gigantyczne EGO. Tak gdzieś do 100 strony akcja jest leniwa, krążyłam wokół tematu i bardzo powolutku tworzyłam sobie obraz uczelni, wykładowców, prowadzonych zajęć i studentów. Ale jak już dotarłam do punktu przełomowego to nie...

Bardzo intrygująca, trzyma w napięciu do samego końca. Polecam książki tej autorki. Przeczytałam kilka pozycji Lisy Jackson i na żadnej się nie zawiodłam.

Bardzo intrygująca, trzyma w napięciu do samego końca. Polecam książki tej autorki. Przeczytałam kilka pozycji Lisy Jackson i na żadnej się nie zawiodłam.

Kolejna książka, która zmusza do patrzenia na siebie na dwa sposoby: jako oderwana, zupełnie niezależna powieść i jako kawałek całości. Za niezależną powieść dałabym „Straconym duszom” siedem gwiazdek, za dopełnienie całości koło pięciu więc w efekcie wyszło mi sześć. Podobała mi się część sensacyjna, oczywiście bardzo żałowałam, że za mało było o działaniach policji, ale potraktowałam to jako przygody Kristi. Nawet ciekawie się rozwijała, sensacja połączona z nienachalnym romansem. Ale tu zaczynają się schody, bo główna bohaterka mnie irytowała, nie lubię kobiet, nawet w książkach, które zachowują się jak ostatnie idiotki i w najciemniejsze miejsca pchają się za w tajemnicy przed innymi, świadome zagrożenia, ale mimo wszystko prowokując różnych zboczeńców.

Poza tym na duży minus zasługuje charakterystyka postaci, szczególnie wspomnianej Kristi. Człowiek po jednym napadzie długo dochodzi do siebie i potrzebuje dużo pomocy, tymczasem kobieta po dwóch- prawie śmiertelnych- spotkaniach z psychopatami zachowuje się, jakby nigdy nic. Moim zdaniem bajka dla grzecznych dzieci.

I na koniec ostatni minus „Straconych dusz”, czyli tajemnicze widzenia i duchy. Moim zdaniem niepotrzebnie „urozmaicały” powieść, nic nie wnosiły do akcji.

Kolejna książka, która zmusza do patrzenia na siebie na dwa sposoby: jako oderwana, zupełnie niezależna powieść i jako kawałek całości. Za niezależną powieść dałabym „Straconym duszom” siedem gwiazdek, za dopełnienie całości koło pięciu więc w efekcie wyszło mi sześć. Podobała mi się część sensacyjna, oczywiście bardzo żałowałam, że za mało było o działaniach policji, ale...

Całkiem, całkiem, gdyby nie tatuś-Rick-paranoik. Niebywale denerwował mnie jego wątek, zwłaszcza, że jestem już po lekturze "Mściwości" - może i poleciałam trochę na opak, ale to nie ma znaczenia.
Postać Kristi bardzo mi się podobała, książkę czytało mi się szybko... Mam jednak zastrzeżenia co do idei wampiryzmu, która zakrawała na kpinę. Gdyby nie te fantastyczno-naukowe bujdy ('jasnowidzenie' Kristi też do mnie nie przemawia) byłoby dużo lepiej.

Całkiem, całkiem, gdyby nie tatuś-Rick-paranoik. Niebywale denerwował mnie jego wątek, zwłaszcza, że jestem już po lekturze "Mściwości" - może i poleciałam trochę na opak, ale to nie ma znaczenia.
Postać Kristi bardzo mi się podobała, książkę czytało mi się szybko... Mam jednak zastrzeżenia co do idei wampiryzmu, która zakrawała na kpinę. Gdyby nie te fantastyczno-naukowe...

Od pierwszej strony niezmiernie zaintrygowała mnie ta historia. Pełna napięć, emocji. W sam raz na jesienne wieczory.

Od pierwszej strony niezmiernie zaintrygowała mnie ta historia. Pełna napięć, emocji. W sam raz na jesienne wieczory.

Tragiczna.
Ta książka jest tragiczna. Intryga - prosta, przewidywalna, śmieszna; sposób prowadzenia akcji - tak beznadziejny, że aż krępujący, a zakończenie, masakra. Infantylne, żałosne. Głupia i niewydarzona. Ograniczona. Totalnie płaska. Nudna.
Próbuję znaleźć jakiś plus.. ale nie ma.
Ta książka to jakiś żart..

Tragiczna.
Ta książka jest tragiczna. Intryga - prosta, przewidywalna, śmieszna; sposób prowadzenia akcji - tak beznadziejny, że aż krępujący, a zakończenie, masakra. Infantylne, żałosne. Głupia i niewydarzona. Ograniczona. Totalnie płaska. Nudna.
Próbuję znaleźć jakiś plus.. ale nie ma.
Ta książka to jakiś żart..

szczerze?? nie zachwyciła mnie, nie zwaliła z nóg.... czegoś jej brakuje... trochę tajemnicza, ale większości można się domyśleć... w sumie to spodziewałam się czegoś innego.... w porównaniu do innych książek tej autorki ta nie jest tak bardzoo zachwycająca ...

szczerze?? nie zachwyciła mnie, nie zwaliła z nóg.... czegoś jej brakuje... trochę tajemnicza, ale większości można się domyśleć... w sumie to spodziewałam się czegoś innego.... w porównaniu do innych książek tej autorki ta nie jest tak bardzoo zachwycająca ...

Ksiązka jest niesamowita rewelacyjnie sie czyta,czytajac jest wrazenia jak by sie film ogladało,bardzo szybkie tempo czytania ksiazka nie jest nudna co wazne i az zal bylo konczyc czytac oby wiecej było powiesci na czele z Kristi Bentz.

Ksiązka jest niesamowita rewelacyjnie sie czyta,czytajac jest wrazenia jak by sie film ogladało,bardzo szybkie tempo czytania ksiazka nie jest nudna co wazne i az zal bylo konczyc czytac oby wiecej było powiesci na czele z Kristi Bentz.

Książka łatwa i dobrze się czyta.
Wszystkiego po trochu romans, kryminał i obecnie modny wątek wampirów.
polecam na zimowe wieczory.

Książka łatwa i dobrze się czyta.
Wszystkiego po trochu romans, kryminał i obecnie modny wątek wampirów.
polecam na zimowe wieczory.

Książkę, czyta się jednym tchem. Naprawdę wciągająca nie sposób się od niej oderwać Idealna na długie jesienne wieczory. :)

Książkę, czyta się jednym tchem. Naprawdę wciągająca nie sposób się od niej oderwać Idealna na długie jesienne wieczory. :)