Cienie tożsamości

Okładka książki Cienie tożsamości Brandon Sanderson
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2016
Okładka książki Cienie tożsamości
Brandon Sanderson
7,7 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2016
Wydawnictwo: Mag Cykl: Z Mgły Zrodzony (tom 5) Seria: Cosmere fantasy, science fiction
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Z Mgły Zrodzony (tom 5)
Seria:
Cosmere
Tytuł oryginału:
Shadows of self
Wydawnictwo:
Mag
Data wydania:
2016-03-01
Data 1. wyd. pol.:
2016-03-01
Data 1. wydania:
2015-10-06
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374806374
Tłumacz:
Anna Studniarek-Więch
Tagi:
mistborn ostatnie imperium cosmere sanderson
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Lux Steven Bohls, Brandon Sanderson
Ocena 7,0
Lux Steven Bohls, Brand...
Okładka książki Pomruki Burzy Robert Jordan, Brandon Sanderson
Ocena 8,2
Pomruki Burzy Robert Jordan, Bran...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
2487 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
811
360

Na półkach: , ,

Świat stworzony przez Brandona Sandersona spełnił niemalże wszystkie moje oczekiwania, które wobec niego stawiałem. Już sam „Z mgły zrodzony” ukazał mi świat pełen zupełnie nowego spojrzenia na magię, niż to, które do tej pory spotykałem w książkach fantasy. Rozwinięcie w postaci czwartej części o dźwięcznym – i jakże pasującym do konwencji całej serii – tytule „Stop prawa” być może na pierwszy rzut oka nie był czymś, co mogłoby mnie porwać, jednak stanowił naprawdę godne następstwo. Postacie Waxa i Wayne’a nie dają się nie lubić, więc chętnie wróciłem do Elendel pełnego połączonych mocy allomancji i ferruchemii. Drugie spotkanie z tym duetem okazało się być równie przyjemne, chociaż jednocześnie zupełnie inne.

Rewolucja przemysłowa to nie tylko poprawa jakości życia ludzi, ale również ciemne strony, które wspomnianą jakość wręcz pogarszają. Elendel rozkwita coraz bardziej, na ulicach pojawiają się automobile, które nie wymagają żywych zwierząt jako napędu, a do budynków doprowadzana jest elektryczność. Pojawia się jeszcze większe rozwarstwienie społeczne, które prowadzi do niepokojów. Najbiedniejsi zaczynają myśleć, co się z nimi dalej stanie, a ich myśli nie osładza informacja o znalezieniu martwego brata gubernatora w otoczeniu nie tylko arystokratów, ale również najbardziej poszukiwanych kryminalistów. Waxillium Ladrian nie ma w takich warunkach zbyt łatwej pracy.

„Cienie tożsamości” to tom, w którym znajdziemy mnóstwo nawiązań do postaci znanych z pierwszej trylogii – Kelsiera, Vin, Sazeda oraz całej reszty paczki Ocalałego. Nie są to jednak tylko wspomnienia informujące o istnieniu takich postaci, ale również ukazanie jaki kult powstał wokół nich. Przy okazji w wielu miejscach nawet czytelnik może poczuć pewnego rodzaju nastrój uniesienia – nawet mimo tego, że zżył się z bohaterami w poprzednich książkach. „Cienie tożsamości” można więc uznać za powieść, która nie tylko przypomina o istnieniu Ocalałego (i to wcale nie tak dawno temu!), ale również w namacalny wręcz sposób przedstawia ten kult, który wokół niego powstał. Co swoją drogą w pewnym sensie jest potwierdzeniem tego, że Kelsier miał od samego początku rację.

„Waxillium oznaczał kłopoty. Warte zachodu kłopoty, bo załatwiał różne sprawy, ale niemal równie paskudne jak problemy, które rozwiązywał”.

Mimo tego, że drugi tom przygód Waxa i Wayne’a to kontynuacja historii znanej z wcześniej powieści, to Brandon Sanderson zapewnił dodatkową rozrywkę dla wszystkich, którzy zdążyli znudzić się światem magii metali. Technologia (o ile możemy użyć tego słowa) wciąż się rozwija, a całe Elendel jest w trakcie rewolucji przemysłowej. Pojawiły się automobile, a do coraz większej liczby budynków doprowadzony został prąd. Nie tylko allomanci i ferruchemicy muszą się odnaleźć w nowym świecie i dostosować swoje umiejętności do tego, co ich otacza, ale również prości ludzie, którzy czują się zagrożeni. Jeśli ktoś by się bardzo mocno uparł, to mógłby w tym doszukiwać się podobieństw do obecnej sytuacji na świecie, ale mogłaby to być zbyt daleko idąca interpretacja.

Ponownie do czynienia mamy z zagadką kryminalną, którą rozwiązać musi lord Waxillium Ladrian, będący jednocześnie w pewnym sensie konstablem, oraz w pełnym sensie głową jednego z najważniejszych rodów w Elelendel. Oczywiście tak jak w „Stopie prawa” nie jest to zagadka typowa dla klasycznego kryminału, jednak mająca z nim wiele wspólnego. Muszę przyznać, że z książki na książkę coraz bardziej podoba mi się takie podejście i realizacja pomysłu autora. Zwłaszcza, że w to wszystko sprytnie wplecione zostały wątki związane z działaniem świata stworzonego przez Brandona Sandersona. A w „Cieniach tożsamości” autor odkrywa kolejne karty dotyczące sztuk metalurgicznych – magia metali cały czas ma jeszcze wiele do powiedzenia czytelnikom. Zresztą nie tylko im, bo bohaterom, którzy niemalże zjedli na allomancji czy ferruchemii zęby również.

Świetna kontynuacja, która zapewnia dużo rozrywki i jeszcze lepsze poznanie stworzonego przez autora świata. Wciąż nie jest to tak porywająca opowieść jak pierwszy tom „Ostatniego Imperium”, jednak na pewno można go nazwać godnym następcą. Zarówno samego „Z mgły zrodzonego”, jak również „Stopu prawa”. Być może zakończenie nie powoduje, że mam przeogromną ochotę sięgnąć po kolejny tom, jednak na pewno sama historia wciągnęła mnie na tyle, że spodziewam się podobnej, wysokiej jakości w kolejnej powieści i na pewno po nią sięgnę. Mam również nadzieję, że stanie się to niebawem, choć jednocześnie obawiam się momentu, w którym skończę swoją przygodę ze światem magii metali.

Świat stworzony przez Brandona Sandersona spełnił niemalże wszystkie moje oczekiwania, które wobec niego stawiałem. Już sam „Z mgły zrodzony” ukazał mi świat pełen zupełnie nowego spojrzenia na magię, niż to, które do tej pory spotykałem w książkach fantasy. Rozwinięcie w postaci czwartej części o dźwięcznym – i jakże pasującym do konwencji całej serii – tytule „Stop prawa”...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 245
  • Chcę przeczytać
    2 079
  • Posiadam
    838
  • Ulubione
    106
  • Fantastyka
    91
  • Fantasy
    78
  • Teraz czytam
    54
  • Chcę w prezencie
    41
  • Brandon Sanderson
    37
  • 2018
    34

Cytaty

Więcej
Brandon Sanderson Cienie tożsamości Zobacz więcej
Brandon Sanderson Cienie tożsamości Zobacz więcej
Brandon Sanderson Cienie tożsamości Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także