Schyłek szatrangu
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo w Podwórku
- Data wydania:
- 2015-10-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-10-05
- Liczba stron:
- 584
- Czas czytania
- 9 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364134081
Powieść satyryczno-obyczajowa, zwyciężczyni Konkursu Literackiego Miasta Gdańska im. Bolesława Faca za rok 2014.
Obiektem ironicznego opisu jest u Szalszy ludzka głupota, zmanipulowana przez media świadomość dzisiejszego człowieka i powierzchowność międzyludzkich relacji. Misternie skonstruowana akcja powieści rozgrywa się w dużym mieście na zachodzie Polski. Główny bohater – niczym współczesny Don Kichote – przystępuje wraz z grupą oddanych mu sąsiadów do walki z systemem kontrolującym wszystkie elementy życia prywatnego i publicznego, a zarządzanym przez demoniczną szarą eminencję – Super-Klebera. Prowadzi to do serii coraz bardziej absurdalnych akcji wywrotowych, w których realność miesza się z fikcją, a wyobrażenia i lęki z trzeźwym osądem rzeczywistości. Intryga goni tu intrygę, prowadząc do nieuniknionego, acz zaskakującego finału. Żywa wyobraźnia, humor, realizm i gorzka ironia stanowią o niepowtarzalnych walorach tej książki.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 40
- 22
- 6
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Dziś w nocy zakończyłem ponadtygodniowy seans ze „Schyłkiem szatrangu”. Przez te dni żyłem immersyjnie zanurzony w niezwykle sugestywnie odmalowanym przez autora świecie. Rzadko się zdarzają, zwłaszcza ostatnio, książki tak bardzo angażujące czytelnika.
Choć z początku nic na to nie wskazywało. Jak wiadomo z debiutanckimi powieściami różnie to bywa, zwłaszcza w przypadku późnych debiutantów, a do tych z pewnością zalicza się Marek Szalsza (ur. 1967). Co więcej książkę kupiłem na chybił-trafił na stronie Wydawnictwa w Podwórku w ramach promocji *.
„Schyłek szatrangu to dla mnie przede wszystkim książka opowiadająca o tym, jak często wielkie, rządzące umysłami ludzi idee są oparte na urojeniach (już nawet nie na kłamstwie, bo kłamstwo jako tako jest możliwe do zdemaskowania, a zawsze znajdzie się grupa ludzi, dla których urojenia „przywódcy” staną się wyznacznikiem czynów). W ogóle, aż dziw bierze, że główny bohater stał się zaledwie przywódcą oddolnego ruchu, a nie pomyślał o założeniu partii politycznej.
Marek Szalsza stworzył w swojej niezwykle sugestywny świat, przedstawiający swoistą galerię różnej maści świrów i wykolejeńców (aczkolwiek bardzo sympatycznych), co świadczy o doskonałej wyobraźni i dobrym warsztacie autora. Jednak, czy na pewno tylko wyobraźni? Postaci w „Schyłku szatrangu” są oczywiście przejaskrawione, miejscami wręcz karykaturalne, ale w tej swojej karykaturalności tak przecież nieodległe rzeczywistemu życiu i poglądom niektórych z naszych rodaków. Czyli – śmieszne to wszystko, owszem, ale z czego tak naprawdę śmiejemy? Z samych siebie się śmiejemy, że pozwolę sobie ukraść Gogolowi jego nieśmiertelną kwestię.
Marek Szalsza otrzymał za „Schyłek szatrangu” główną nagrodę w Konkursie Literackim Miasta Gdańska im. Bolesława Faca za rok 2014 (trzeba przyznać, że takim debiutem autor niezwykle wysoko zawiesił sobie poprzeczkę w kontekście swojej dalszej twórczości), mimo to książka nie zdobyła zbyt szerokiej popularności. A szkoda, bo to naprawdę kawałek literatury najwyższej próby. Czy to przypadkiem nie dowód na to, że rynek wydawniczy w Polsce także jest pod kontrolą Marsjan (wg terminologii Pana Bródki), a za wszystkie sznurki pociąga wszechmocny Super Kleber?
* Dziś podano informację, że miłościwie nam panujący Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, niedoszły „premier z tabletu”, chce zakazać takich promocji, bo „książka to nie kiełbasa, żeby sprzedawać ją w promocjach” – pozostawiam to bez komentarza.
Dziś w nocy zakończyłem ponadtygodniowy seans ze „Schyłkiem szatrangu”. Przez te dni żyłem immersyjnie zanurzony w niezwykle sugestywnie odmalowanym przez autora świecie. Rzadko się zdarzają, zwłaszcza ostatnio, książki tak bardzo angażujące czytelnika.
więcej Pokaż mimo toChoć z początku nic na to nie wskazywało. Jak wiadomo z debiutanckimi powieściami różnie to bywa, zwłaszcza w przypadku...