Konungowie - 2 - Wojownicy nicości
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Konungowie (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- Konungar: Les guerriers du néant
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2015-10-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-10-07
- Liczba stron:
- 48
- Czas czytania
- 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328110113
- Tagi:
- fantasy fantastyka wikingowie
Drugi tom opowieści fantasy rozgrywającej się w pełnym potworów i czarów uniwersum wzorowanym na świecie średniowiecznych wikingów.
Po zawarciu pokoju między konungiem Rildrigiem a jego bratem Sigvaldem wydaje się, że dobiegła kresu wojna domowa w położonym na dalekiej północy państwie Alstavik. Siły sprzymierzeńców szykują się do walki z hordami centaurów oraz flotą celtyckiego ludu Mog Ruith. Równocześnie Hilmar, nadworny czarownik Rildriga, szykuje armię bezlitosnych berserków, którzy mają wspomóc obrońców Alstaviku. Czy jednak Hilmar naprawdę działa dla dobra państwa? Czy między królewskimi braćmi rzeczywiście zapanowała szczera zgoda? I czy centaury są tak krwawymi potworami, jak twierdzą krążące o nich opowieści? Nad Alstavikiem gromadzą się ciemne chmury, a istnieje niewielu ludzi, którzy będą potrafili przeciwstawić się niebezpieczeństwom zagrażającym królestwu Północy.
Opowieść napisał belgijski scenarzysta Sylvain Runberg, współtwórca kilkudziesięciu serii SF, fantasy, historycznych, kryminalnych i innych. Rysunki są dziełem chińskiego grafika Juzhena, który wcześniej ilustrował kilka cykli dla wydawców amerykańskich.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 35
- 10
- 9
- 5
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Liczyłam na poprowadzenie wątków komiksu lepiej, ale niestety na nadziejach się skończyło.
Liczyłam na poprowadzenie wątków komiksu lepiej, ale niestety na nadziejach się skończyło.
Pokaż mimo toPierwszy tom nordyckiej mini-serii Konungowie, kompletnie mnie nie zachwycił, a w praktyce rozczarował. Mimo wielu obiekcji sięgnąłem jednak po kolejną część, gdyż nie lubię pozostawiać pracy niedokończonej. Ku mojemu szczeremu zdziwieniu, fabuła Wojowników nicości, bardzo odstaje od tego czego uświadczyłem w Najazdach i trzyma o wiele wyższy poziom. Można powiedzieć, że nadrabia wszelkie niedoskonałości początkowej fazy tej historii, dając czytelnikowi odczuć jak smakuje zdrada.
W wyniku wydarzeń jakie miały miejsce w Najazdach, dwoje rywalizujących o tron braci, postanawia zawrzeć wspólny sojusz, by bronić kraju przed centaurami i Celtami. Nie likwiduje to tarć pomiędzy armiami obu stron oraz honorowym Sigvaldem i podstępnym Rildrigiem, który już knuje jak wykorzystać obecną sytuację aby raz na zawsze pozbyć się brata. W tym celu nadal spiskuje wraz z czarnoksiężnikiem Hilmarem pracującym nad stworzeniem berserków, monstrami zrodzonymi z ożywionych trupów ludzi, którzy zamieniają się w nieczujących niczego wojowników. Tymczasem Elfie, siostra zwaśnionych braci, naiwnie wierzy w siłę powstałego rozejmu. Sprawy szybko przybierają nieoczkowany obrót, gdyż na arenie pojawia się nowy gracz.
Fabuła nadal jest dość przewidywalna w wielu punktach, jednak tym razem ma kilka interesujących zwrotów akcji. Dodatkowo nareszcie zakończenie potrafi zaskoczyć, wprowadzając powiew świeżości w całej tej historii oraz zagadkowości, której wcześniej nie było. Mimo że czytelnik ma pewne domysły co do niektórych okoliczności, jakie miały miejsce podczas wojny z centaurami dziesięć lat przed wydarzeniami opisanymi w komiksie, to niczego nie jest na sto procent pewien. Brakuje sporej części układanki, zaś elementy jakie autorzy nam podrzucili, nie wystarczają aby wyrobić sobie rzetelny obraz całości. Jedyne czego możemy być pewni, to jakie są obozy tego konfliktu, na linii Celtowie-centaury-zwaśnieni bracia-czarnoksiężnik.
To co boli, to jakby pominięcie, ponowne zresztą, wątku Celtów. Wiemy że są, napierają na królestwo Alstavik od strony morza, ale poza sceną gdzie topią pojedynczą jednostkę graniczną, w sumie nie ma o nich nic więcej powiedziane. Scenariusz aż prosi się o rozwinięcie tego wątku, gdyż można byłoby to ciekawie zrealizować. Jednak Runberg uparcie pomija ten fragment skupiając się za to na pracy Hilmara. Jest to oczywiście bardzo ważny element dla całej powieści, jednak można by spokojnie kilka mniej użytecznych scen pominąć i na ich miejsce wpleść Celtów.
Jeśli idzie o kreskę, to nadal przypomina ona mocno, pod kątem wizerunków postaci, anime. Lubię serial Berserk, jednak w Konungach, jakoś nie przekonuje mnie stado kulturystów, pląsających w zbrojach i tłukących się z centaurami, które wyglądają jak po wieloletnim spożywaniu sterydów. Do tego wszystkiego dochodzą młode, ponętne i obdarzone olbrzymimi wdziękami niewiasty. W całym albumie znalazło się też kilka scen negliżu, który co prawda pasował do sytuacji, jednak przepompowane biusty czy monstrualne prącia, zalatywały zbyt mocno ludźmi grającymi w filmach dla dorosłych. Pochwała należy się jednak za rysunki plenerów oraz utrzymanie całej powieści w bardzo mrocznych barwach, co podkreśla przewijającą się przez cały album zdradę pośród sojuszników.
Wojownicy nicości to porządny kawał fantasy, który mocno zatarł niesmak spowodowany pierwszą częścią. Z pewnością sięgnę po ostatni tom sagi, gdyż jest kilka pytań na które muszę poznać odpowiedź. Mimo początkowych obaw cieszę się, że jednak zaryzykowałem i powróciłem do śledzenia losów zwaśnionych braci. Gdyby ta przygoda od samego początku trzymała taki poziom, z pewnością chętniej powracałbym do Konungów. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Pierwszy tom nordyckiej mini-serii Konungowie, kompletnie mnie nie zachwycił, a w praktyce rozczarował. Mimo wielu obiekcji sięgnąłem jednak po kolejną część, gdyż nie lubię pozostawiać pracy niedokończonej. Ku mojemu szczeremu zdziwieniu, fabuła Wojowników nicości, bardzo odstaje od tego czego uświadczyłem w Najazdach i trzyma o wiele wyższy poziom. Można powiedzieć, że...
więcej Pokaż mimo toWiązałem duże nadzieje z tą serią. Niestety pomimo, że pierwszy tom ocenił bym jako bardzo dobry, to poziom kolejnych już mnie nie zachwycił, a i oczekiwania malały. Czytałem serię ciągiem wiec ocena dotyczy bardziej serii, aniżeli poszczególnych tomów. Na poziomie graficznym pozytywnie mnie zaskoczył, jednakże im głębiej w las tym ciemniej. Ewidentnie czegoś brakowało.
Sama koncepcja fabuły jest wciągająca, jednakże została maksymalnie spłycona i uproszczona. Myślę, że to konsekwencja wprowadzenia zbyt wielu wątków jak na 3-tomowy cykl. Na plus zasługuje sprawnie prowadzona narracja w dwóch liniach czasowych. Minusem jest wprowadzenie zbyt dużej ilości bohaterów mających wpływ na to co dzieje się w tym universum. Potencjał żadnej z postaci nie został należycie wykorzystany.
Wiązałem duże nadzieje z tą serią. Niestety pomimo, że pierwszy tom ocenił bym jako bardzo dobry, to poziom kolejnych już mnie nie zachwycił, a i oczekiwania malały. Czytałem serię ciągiem wiec ocena dotyczy bardziej serii, aniżeli poszczególnych tomów. Na poziomie graficznym pozytywnie mnie zaskoczył, jednakże im głębiej w las tym ciemniej. Ewidentnie czegoś...
więcej Pokaż mimo toLepsza niż cześć pierwsza ale nadal jest to przeciętny komiks.
Lepsza niż cześć pierwsza ale nadal jest to przeciętny komiks.
Pokaż mimo toPrzeciętnego fantasy ciąg dalszy. Na czas powrotu centaurów pomiędzy wojującym braćmi zapada rozejm, ale tak naprawdę pokój jest jedynie pozorny. Komiks ma właściwie wszystkie wady poprzedniego tomu - chaotycznie i drętwo opowiedziana historia, rysunki efektowne, ale beznadziejne pokazujące bohaterów – tutaj miałem problemy nawet problemy z odróżnieniem człowieka od centaura. Także całkiem ciekawy pomysł na nową tajną broń wypada strasznie blado – normalnie byłby to bardzo mocny akcent, ale niestety tutaj strasznie się rozmywa przez ogólną niechlujność komiksu. Ogólnie nic ciekawego, ale da się przeczytać bez bólu.
Przeciętnego fantasy ciąg dalszy. Na czas powrotu centaurów pomiędzy wojującym braćmi zapada rozejm, ale tak naprawdę pokój jest jedynie pozorny. Komiks ma właściwie wszystkie wady poprzedniego tomu - chaotycznie i drętwo opowiedziana historia, rysunki efektowne, ale beznadziejne pokazujące bohaterów – tutaj miałem problemy nawet problemy z odróżnieniem człowieka od...
więcej Pokaż mimo toRysunki obiecują więcej niż się w tym komiksie dzieje a dzieje się przewidywanie i banalnie.
Rysunki obiecują więcej niż się w tym komiksie dzieje a dzieje się przewidywanie i banalnie.
Pokaż mimo to