Sięgając po tą książkę nie spodziewałam się rewelacji (ale na pewno smaczków). Nie było ich zbyt wiele, a poza tym wydawca się nie popisał. Pozlepiane bloki tekstowe w całych akapitach to jakiś obłęd :( Wielki minus za takie bugi.

A co do treści...Karola traktowałam zawsze z dystansem i nadal tak go traktuję. Z lektury wyłania się obraz zwyczajnego faceta, który dorasta w niezwyczajnym środowisku. Przyćmiony rzekomą urodą (nigdy nie zrozumiem fenomenu rzekomej olśniewającej urody Diany, raczej mocno przeciętna moim zdaniem) pozostawał w cieniu, a błyszczał jedynie w złym świetle. Skandalami. I jakie to niby skandale? Moim zdaniem żadne. Może ta książka pozwoli niektórym się do niego przekonać, bo ona go nie wybiela. Nie pozostawia suchej nitki na jego słabościach, ale dzięki temu Karol bardzo zyskuje. Jako ojciec, troskliwy na tyle na ile pozwalała mu ta nieszczęsna etykieta. A ponadto bardzo inteligentny. A złośliwi usiłowali zrobić z przyszłego króla idiotę. Nie wiem nawet czemu się tak rozpisuję. Dwa ciekawe popołudnia. Polecam.

Sięgając po tą książkę nie spodziewałam się rewelacji (ale na pewno smaczków). Nie było ich zbyt wiele, a poza tym wydawca się nie popisał. Pozlepiane bloki tekstowe w całych akapitach to jakiś obłęd :( Wielki minus za takie bugi.

A co do treści...Karola traktowałam zawsze z dystansem i nadal tak go traktuję. Z lektury wyłania się obraz zwyczajnego faceta, który dorasta w...