Mieszane uczucia.
Tak mogę opisać stan po przeczytaniu tej książki. Ciężko mi ją w jakikolwiek sposób ocenić, bo spodziewałam się czegoś zupełnie innego i coś zupełnie innego otrzymałam.
Czy jestem zadowolona? Niekoniecznie.

Pierwszy można rzec rozdział, zatytułowany "2005" to w głównej mierze opis przyjaciółki głównej bohaterki- Grażyny, jej sytuacji życiowej i tego, co nasza bohaterka o niej myśli. Grażyna przekazuje głównej postaci zadanie w postaci zdemaskowania ekskochanka i na tym głównie opiera się cały pierwszy rozdział. Wydawać by się mogło, że akcja się nakręca, lecz wyzwanie nie zostaje ukończone, a cała jego istota, o której tak rozpisuje się autorka- zostaje po prostu porzucona i nie wspomina się o niej już do końca powieści. Właściwie rzecz ujmując- jest zbędna, całkowicie niepotrzebna. A szkoda.

Kolejny zaś rozdział- dziesięć lat później to nic innego jak 200 stron, które przedstawiają rozmowę bohaterki Oli z ukochanym Konradem, jej przemyślenia dotyczące swoich przeżyć z wcześniejszym partnerem, rodziną.
Pojawia się nawet wątek córki, która wzięła się w sumie z powietrza, ponieważ bohaterka sama stwierdza, że nigdy nie zdradziła ukochanego Konrada, z którym jest dziesięć lat, ale i z nim nigdy nie współżyła; Kupiła dom, będąc z mężem, kilka stron później mieszka już w kamienicy- dziwna, niewyjaśniona sytuacja.

Cała ta książka jest dziwna. Przez ponad 250 stron czekałam na rozwój wydarzeń, jakąkolwiek akcję. Nie doczekałam się. Nic tam się nie wydarzyło.

Może miała być to powieść z gatunku tych bardziej psychologicznych, ale ilość absurdów i prostolinijność, które się tam przejawiają niestety nie stawiają tej książki na jakiejś górnej półce.
Może to książka o miłości... Nieszczęśliwej, zbyt szczęśliwej, ciężkiej do zdefiniowania dla przeciętnego Kowalskiego. Być może. Mnie w każdym razie nie porwała. Nie rozumiem jej fenomenu i nie chcę zrozumieć.

Przebrnęłam do końca dosyć płynnie, cały czas wierzyłam, że może coś zacznie się dziać. Nie zaczęło. Cóż więcej mam powiedzieć- nie polecam, ale i nie odradzam. Może to po prostu nie mój gatunek.

Mieszane uczucia.
Tak mogę opisać stan po przeczytaniu tej książki. Ciężko mi ją w jakikolwiek sposób ocenić, bo spodziewałam się czegoś zupełnie innego i coś zupełnie innego otrzymałam.
Czy jestem zadowolona? Niekoniecznie.

Pierwszy można rzec rozdział, zatytułowany "2005" to w głównej mierze opis przyjaciółki głównej bohaterki- Grażyny, jej sytuacji życiowej i tego, co...