Świat równoległy

Okładka książki Świat równoległy Tomek Michniewicz
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2015
Okładka książki Świat równoległy
Tomek Michniewicz
7,7 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2015
Wydawnictwo: Otwarte literatura podróżnicza
366 str. 6 godz. 6 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2015-09-21
Data 1. wyd. pol.:
2015-09-21
Liczba stron:
366
Czas czytania
6 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375153644
Tagi:
podróż reportaż
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Rzeczywistość poza kadrem



2801 258 91

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
1592 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
432
256

Na półkach: , ,

"Czasem w ogóle nie wiem, kim jestem tam, na końcu świata. Bywa, że reporterem, ustawowo beznamiętnym obserwatorem zdarzeń, w które ingerować nie wolno. Serce pęka, przed obiektywem obrazy takie, że żyć się odechciewa. Ale dziennikarze mówią, że każdy ma swoje zadania, że mam pokazywać niesprawiedliwość świata, a nie go naprawiać. Że od naprawiania są inni."

"Kto wyznacza granicę między tym, co należy, a czego wręcz nie wolno?"

"Mimo wszelkich wysiłków i tak zobaczę tylko to, co zdecydują mi się pokazać. Wizję ich świata równie nieprawdziwą, jak wysprzątany na pokaz salon, gdy idą goście. Czasem ponętną, piękną, ujmującą, czasem obraz nędzy i rozpaczy, a czasem okrucieństwa. Czy zawsze jest tylko jedna prawda, którą można odkryć?"

"Lubię mój świat w głowie, taki uporządkowany, poukładany w szufladach. Może nie do końca przystaje do tego rzeczywistego, albo i jego tysięcy wersji. Może. Ale który z tych równoległych światów to ten prawdziwy?"

"Człowiek nie jest w stanie bać się przez cały czas. W końcu się podda, uzna, że co ma być, to będzie. [...] Z czasem wszystko powszednieje, nawet strach może się zmienić w zwykłą bezsilność."

"Pionkiem, tym tu jesteś. Pionkiem w wielkiej partii szachów. Możesz zginąć, ale to nic osobistego, taka gra. Czy tak się czują cywile, gdy przewala się nad nimi wojna, której nie chcą? Wojna między wrogami, którzy są dla nich równie obcy?"

"Ludzie, którzy nic nie mają, dzielą się wszystkim."

"Ludzie wszędzie są tacy sami."

"Amerykanie prowadzą wojny tam, gdzie im się to opłaca. Do Iraku zaraz za żołnierzami weszły amerykańskie firmy mające zająć pola naftowe, zdobyć kontrakty. Amerykańskie firmy za irackie pieniądze mają odbudować Irak, który chwilę wcześniej amerykańscy żołnierze zrównali z ziemią. Bardzo dobry interes. Stworzyć popyt i od razu dostarczyć podaż. Klasyka ekonomii. Wojna jako przedsięwzięcie biznesowe. Zawsze tak robią, to doktryna USA od dekad. Opowiadają bajki o wolności i demokracji, a chodzi o pieniądze. Nic dziwnego, że amerykańskie wojsko Pakistańczycy traktują jak najemników."

"Pięć palców u ręki nie jest identycznych, i ludzie też nie są tacy sami. My nie jesteśmy złymi ludźmi, wśród nas z d a r z a j ą s i ę źli ludzie. Tak samo się ich boimy jak wy."

"Żeby człowieka naprawdę sprawdzić, trzeba go doprowadzić do skraju wytrzymałości, bo na wojnie nie ma, że zimno, snu mało i się nie chce. Jeśli mają w dwudziestu wjechać w strefę wojny, muszą mieć pewność, że każdy zrobi, co do niego należy, bez względu na wszystko. Muszą wyłapać indywidualistów i ich złamać. Na operacjach nie ma ludzi, jest zespół. Jedna pięść, mówią. Razem wychodzą i razem wracają. Swoim trzeba ufać bezgranicznie."

"Najważniejsza spośród zasad rządzących w kalifornijskich więzieniach: nie jesteś numerem, jesteś kolorem skóry."

"Dlaczego wieś w Amazonii to osada, czemu indiańskie języki to narzecza? Słyszał ktoś kiedyś o narzeczu śląskim albo bawarskim? Czemu pod Kościerzyną mieszkają Kaszubi, ale w Indonezji „autochtoni”, „tubylcy”, „lokalna ludność”? Czym się niby od nas różnią, oprócz samego do nich nastawienia? Czemu do dziś mówimy Sienkiewiczem?"

"Często się zastanawiam, jak by wyglądał dziś świat, gdyby nasza cywilizacja postanowiła raczej „poznawać” niż „odkrywać”. Odkrywa się dla siebie, na własne potrzeby, przedmiotowo. Poznaje się wspólnie, wzajemnie, z obu stron naraz. „Miło mi panią odkryć” czy „miło mi panią poznać”? Jak by wyglądał świat, gdyby biały człowiek posługiwał się innym językiem niż tylko język siły?"

"Chcesz przeżyć pięć lat swojego życia, czy pięć razy ten sam rok?"

"Co się bardziej opłaca - przeżyć życie bezpiecznie czy szczęśliwie?"

"W KTÓRYM MOMENCIE EUROPA PRZESTAŁA POSZUKIWAĆ? Gdzie zgubiliśmy
ten pierwiastek najbardziej potrzebny człowiekowi, by być istotą ludzką? Zapomnieliśmy o nim w biegu po grafen i kartę kredytową. Ci, którzy mieli nam o nim przypominać, sami się pogubili. Ważniejsze okazały się maybachy, mercedesy, zdobne ornaty i watykańskie pałace. Każde wybory to festiwal nienawiści do drugiego człowieka, inności, różnic. Jak wielu innych, wyłączam telewizor. Weszliśmy chyba w epokę rozczarowania.
Świat stoi na głowie. W Ameryce telewizyjni kaznodzieje zbijają fortunę na sprzedaży magicznej wody leczniczej. W Birmie buddyjscy terroryści podkładają bomby. Na Bliskim Wschodzie nie da się odróżnić religii od polityki. Czy jest gdzieś jeszcze miejsce, gdzie dusza jest nadal duszą?"

"Sufi brzydzi się przemocą, nie zadaje krzywdy żadnej istocie, jeśli nie musi. Pieniądze nie mają dla sufiego wartości, więc się nie liczą. Wartość mają miłość, ludzie, rodzina, szczęście. Sufizm to nie system wierzeń z określonym bogiem, sufizm to sposób myślenia. Dyscyplina, poświęcenie, wyrzeczenie. Każdy może być sufim bez względu na religię, jaką wyznaje."

"Czy dziennikarz przestaje być człowiekiem? Czy patrzenie przez obiektyw zwalnia z moralnych obowiązków? Czy w jakiejkolwiek sytuacji zamówiony w redakcji materiał może być tak naprawdę ważniejszy niż życie człowieka, który się wykrwawia pod twoimi stopami, gdy ty łapiesz taki kadr, żeby kałuża krwi najlepiej mieniła się w słońcu?"

"Czasem w ogóle nie wiem, kim jestem tam, na końcu świata. Bywa, że reporterem, ustawowo beznamiętnym obserwatorem zdarzeń, w które ingerować nie wolno. Serce pęka, przed obiektywem obrazy takie, że żyć się odechciewa. Ale dziennikarze mówią, że każdy ma swoje zadania, że mam pokazywać niesprawiedliwość świata, a nie go naprawiać. Że od naprawiania są inni."

"Kto wyznacza...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 753
  • Chcę przeczytać
    2 124
  • Posiadam
    447
  • Ulubione
    82
  • Teraz czytam
    66
  • Chcę w prezencie
    53
  • 2021
    48
  • Audiobooki
    38
  • Reportaż
    37
  • Audiobook
    37

Cytaty

Więcej
Tomek Michniewicz Świat równoległy Zobacz więcej
Tomek Michniewicz Świat równoległy Zobacz więcej
Tomek Michniewicz Świat równoległy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także