Chodząca katastrofa

Okładka książki Chodząca katastrofa
Jamie McGuire Wydawnictwo: Albatros Cykl: Piękna katastrofa (tom 2) literatura obyczajowa, romans
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Piękna katastrofa (tom 2)
Tytuł oryginału:
Walking Disaster
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2015-08-05
Data 1. wyd. pol.:
2015-08-05
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378855965
Tłumacz:
Anna Esden-Tempska

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
1012 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
578
26

Na półkach: , ,

„Piękna katastrofa” autorstwa Jamie McGuire, faktycznie okazała się katastrofą. Czytałam ją z czystej ciekawości jak autorka postanowi „zakończyć” historię toksycznego związku Abigail i Travisa. Nie ukrywam, że się zawiodłam zakończeniem.

Nie wierzę w wielką miłość i to na dodatek od pierwszego wejrzenia. Strasznie naciągany fakt, że dziewiętnastolatka oświadcza się facetowi starszemu od siebie i biorą w tajemnicy ślub. Największą jednak głupotą był tatuaż, który sobie główna bohaterka zrobiła.

Ta książka była dramatem na czterech rogach.

Tak jak polubiłam Travisa na początku, ponieważ wydawał się sympatyczny i przyjemny, to z każdym rozdziałem zaczynał mnie wprawiać w zły nastrój. Miał poważny problem i wcale nie uważam, że nie zasłużył na miłość, bo każdy ma do niej prawo, ale to jak wyglądała jego miłość... choć mogła wydawać się na początku spełnieniem marzeń, zaczęła być pułapką i więzieniem na nogach.

Abigail natomiast była niedojrzałą gówniarą, która chorowała na rozdwojenie jaźni i śmiało mogłam ją nazwać „bipolarną”. Nigdy nie czytałam o tak sprzecznej osobowości jaką ona była. To co mówiła czy robiła, po prostu wprawiało mnie w torsje.

A przyjaciółka Abby i kuzyn Travisa wołali o pomstę do nieba. America „Mare” była jeszcze głupsza niż ustawa przewidywała. Naprawdę, mimo najszczerszych chęci, gdybym miała taką przyjaciółkę, posłałabym ją do diabła. Kuzyn Travisa (nie ukrywam, że już zapomniałam jego imienia) wydawał się najbardziej racjonalny z nich wszystkich, ale i tak latał za swoją dziewczyną jak pies.

Co do treści, to styl pisania nie był taki zły, chociaż strasznie ubogi w opisy. Wszystko zbiegało się do jednego punktu — ogólników. „Zrobił to, zrobił tamto”. Żadnych uczuć czy emocji. Po prostu wiało nudą i nastoletnimi problemami. Pomijam fakt, że każdy wykład był tak szybki i kompletnie pusty, że to szok.

Myślałam, że jeśli jest to książka, gdzie w tle są studia, przynajmniej poczytam o studenckich rozterkach, ale się zawiodłam. Chociaż nie! Jedna rozterka była — kiepski współlokator. Ta Kara, o ile dobrze pamiętam imię, śmiało mogła wygrać statuetkę wrzoda na czterech literach.

Nic nie dostałam, poza świętem dziękczynienia, które mi się spodobało tylko dlatego, że była to rodzina Maddoxów. Pięć synów i jeden ojciec. Miałam nadzieję na rozwinięcie ich historii, ale nie można mieć wszystkiego, prawda?

Walki i tatauże jedynie spowodowały, że przewróciłam oczami. I choć kocham te dwie rzeczy, to tutaj miałam jedynie ochotę rzewnie zalewać się łzami. Już nie wspominając o tym, że zirytowałam się faktem, że każdy główny bohater — oczywiście — musi być supermacho i wygrywać jednym sierpowym. I rzecz jasna, jest Bogiem seksu i panem studiów. Każda na niego leci, a czasami nawet faceci! „Pieprzy” i zmienia jak parę bokserek, a później PUF i zaczyna się „kochać” z tą jedyną.

Schemat, schemat i jeszcze raz schemat. Brak umiejętności autorki odebrały książce wszystko, co dobre. Mimo że temat został przerobiony tysiące razy, to zawsze można wyjść obronną ręką i stworzyć coś dobrego, ale tutaj to nie wyszło.

Książka jest kiepska, a sięgnęłam po nią jedynie ze względu na motyla na okładce, który mnie kusił akcją nie z tego świata. Szczerze mówiąc, jestem zawiedziona strasznie. Nie sięgnę po nią drugi raz, nawet jeśli mi zapłacą.

No i czy ktoś może mi w końcu wyjaśnić, co takiego te okładki mają wspólnego z historią Abby i Travisa?

„Piękna katastrofa” autorstwa Jamie McGuire, faktycznie okazała się katastrofą. Czytałam ją z czystej ciekawości jak autorka postanowi „zakończyć” historię toksycznego związku Abigail i Travisa. Nie ukrywam, że się zawiodłam zakończeniem.

Nie wierzę w wielką miłość i to na dodatek od pierwszego wejrzenia. Strasznie naciągany fakt, że dziewiętnastolatka oświadcza się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 766
  • Chcę przeczytać
    900
  • Posiadam
    209
  • Ulubione
    83
  • Teraz czytam
    28
  • 2015
    21
  • E-book
    21
  • New Adult
    20
  • Chcę w prezencie
    19
  • 2023
    18

Cytaty

Więcej
Jamie McGuire Chodząca katastrofa Zobacz więcej
Jamie McGuire Chodząca katastrofa Zobacz więcej
Jamie McGuire Chodząca katastrofa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także