Między życiem a życiem

Okładka książki Między życiem a życiem
Jessica Shirvington Wydawnictwo: Dreams literatura młodzieżowa
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Tytuł oryginału:
Between lives
Wydawnictwo:
Dreams
Data wydania:
2015-05-11
Data 1. wyd. pol.:
2015-05-11
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363579623
Tłumacz:
Anna Rojkowska, Beata Hrycak-Domke
Tagi:
chłopak dla nastolatek dziewczyna dla młodzieży pierwsza miłość podwójna tożsamość poszukiwanie szczęścia przygoda przyjaźń szkoła
Średnia ocen

                7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
617 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
640
92

Na półkach: , ,

Powieść Jessici Shirvington wywołała we mnie mieszane uczucia. Na początku po przeczytaniu byłam podminowana, bo nie spodziewałam się takiego zakończenia i nie wiedziałam, co mam o nim myśleć. Co mam myśleć o tej książce. Teraz, gdy ochłonęłam, wiem niewiele więcej, ale będę przynajmniej bardziej obiektywna.

Może najpierw określę, czego oczekiwałam. Myślałam, że Sabine będzie musiała w końcu wybrać pomiędzy jednym życiem a drugim, tak jak planowała, i że wybierze życie w Roxebury ze względu na Ethana, miłość jej życia. Może to banalne rozwiązanie, ale pokazałoby, że miłość jest ważniejsza niż poukładane życie w dobrobycie i tak dalej. Jednak autorka postanowiła iść o krok dalej i nadać powieści charakter egzystencjalny. To nie miłość jest tutaj na pierwszym planie, tylko sama istota życia. Dlatego pisarka wykreowała umierającego chłopaka, który to życie potrafi docenić w każdej jego odsłonie. Ja jednak byłam i jestem po stronie głównej bohaterki, której z resztą nie polubiłam, i uważam, że mieć dwa diametralnie różne życia to nic 'fajnego'. Podobnie jak dwukrotne przeżywanie tego samego dnia. Dlatego zakończenie ostatecznie do mnie nie przemawia, już nie wspominając o drugim wcieleniu Ethana.

Główna bohaterka okropnie mnie irytowała. Zachowywała się lekkomyślnie, czasami przesadzała z tą rolą męczennicy i była odrobinę płytka. Wiadomo, że wolała wybrać Wellesley, bo tam wszystko było łatwiejsze i idealne. Kochała swoją młodszą siostrę Maddie, ale mimo tego bardziej się dla niej liczyło uczucie chłopaka, którego dopiero co poznała niż szczęście ukochanej osoby. W Roxebury miała jedną, ale oddaną przyjaciółkę, w Wellesley za to popularność i dwie „kumpele”. Ona jednak wolała tamten świat, gdzie ukrywała swoją prawdziwą twarz. Była „pewna” swojej decyzji, ale wystarczyło, że Ethan okazał jej zainteresowanie i już miała wątpliwości. Tak... Co on w niej widział? ;)

Autorka chyba chciała pokazać, że nie zawsze wybór jest pomiędzy czernią i bielą. Czasami w ogóle nie trzeba wybierać, można zostawić wszystko tak jak jest, a czasami jest do wyboru trzecie wyjście, tylko wystarczy je znaleźć. Nie poddawać się (czytaj: nie zabijać) i szukać. Grunt to zawsze być sobą, działać zgodnie ze swoimi przekonaniami i nie udawać, bo to po prostu męczące. Sabine zaakceptowała to, że jest inna niż wszyscy i to jest właśnie to rozwiązanie. Akceptacja. A gdy już to swoje życie zaakceptujemy, to może nas ono pozytywnie zaskoczyć.

Wychodzi na to, że przedstawiłam tę historię w cieplejszych barwach niż zamierzałam. Ale jak już mówiłam: dostrzegam sens w tym zakończeniu, chociaż niezbyt mnie ono zadowala. Dlatego, że tak naprawdę nic się nie zmienia oprócz nastawienia bohaterki. Pewnie o to właśnie chodzi, ale dla mnie to za mało.

PS. Tak, zdaję sobie sprawę, że to bardziej przemyślenia, refleksje niż opinia, ale po prostu musiałam to z siebie wyrzucić. ;)

Powieść Jessici Shirvington wywołała we mnie mieszane uczucia. Na początku po przeczytaniu byłam podminowana, bo nie spodziewałam się takiego zakończenia i nie wiedziałam, co mam o nim myśleć. Co mam myśleć o tej książce. Teraz, gdy ochłonęłam, wiem niewiele więcej, ale będę przynajmniej bardziej obiektywna.

Może najpierw określę, czego oczekiwałam. Myślałam, że Sabine...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 067
  • Przeczytane
    795
  • Posiadam
    143
  • Ulubione
    79
  • Chcę w prezencie
    17
  • 2015
    14
  • Ebook
    12
  • Z biblioteki
    11
  • 2015
    11
  • Teraz czytam
    9

Cytaty

Więcej
Jessica Shirvington Między życiem a życiem Zobacz więcej
Jessica Shirvington Między życiem a życiem Zobacz więcej
Jessica Shirvington Między życiem a życiem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także