Gregor to zwykły nastolatek, który niczym nie różni się od rówieśników. Mieszka w Nowym Jorku z dwiema siostrami, mamą i babcią. Minęły już ponad dwa lata od kiedy jego ojciec zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach i nikt nie wie, gdzie się znajduje...

Pewnego dnia, podczas wykonywania domowych obowiązków, najmłodsza siostra Gregora - Botka wchodzi do szybu wentylacyjnego. Chłopak próbuje sprowadzić małą z powrotem, lecz niespodziewanie wpada do środka szybu.

"Chłopiec poczuł uderzenie metalowej klatki na plecach. W następnej chwili spadał, spadał, spadał w bezdenną czeluść."

Rodzeństwo przypadkowo odkrywa równoległą krainę zwaną Podziemiem, z której istnienia nie zdawali sobie wcześniej sprawy. Jak się okazuje, w tym miejscu oprócz ludzi żyją również ogromne szczury, pająki, nietoperze i karaluchy. Niespodziewanie wybucha wojna między tymi grupami zainicjowana przez szczury. Gregor nie ma zamiaru brać w niej udziału, pragnie jedynie wrócić do domu.

"Naziemny wojownik, prawdziwy syn słońca,
Czy światło przyniesie, czy dotrze do końca?"

Mieszkańcy uznają go jednak za legendarnego wojownika, który według Niedokończonej Przepowiedni ma chronić podziemny kraj. Gdy nasz bohater dowiaduje się, że może również uratować tatę, bez wahania zgadza się na udział w tej trudnej i niebezpiecznej wyprawie.

Czy uda mu się odzyskać ojca i wrócić bezpiecznie do domu?

"Gregor i Niedokończona Przepowiednia" to moje pierwsze spotkanie z twórczością znanej wszystkim molom książkowym Suzanne Collins. Nie miałam wcześniej okazji przeczytać zachwalanych przez wszystkich (albo i nie zachwalanych?) Igrzysk śmierci, więc nie mogę porównać do siebie tych książek.

Mogę za to już na wstępie powiedzieć, ze "Gregor..." to świetna opowieść, która już od pierwszych stron wciągnęła mnie do swojego świata. Przede wszystkim bardzo spodobał mi się główny bohater. Mimo, że to dopiero nastolatek, jego zachowanie w żadnym wypadku nie było dziecinne, a raczej odpowiedzialne i dojrzałe. Być może wynikało to z braku ojca, którego w rolę w pewnym sensie przejął chłopak. Świat przedstawiony w tej powieści widzimy właśnie z jego perspektywy. Generalnie, muszę przyznać, że wszystkie postacie w tym utworze okazały się dla mnie niezwykle charyzmatyczne i oryginalne. Dobrze opisane. Nie ma tutaj również sztucznych zachowań ani sytuacji, wszystkie dialogi wydają się niezwykle naturalne.

Akcja książki ani na chwilę nie zwalnia. Wręcz przeciwnie, cały czas galopuje. Mamy tutaj chwile grozy, tajemnice i niespodziewane zwroty akcji. Jedyny minus tej powieści to schematyczność i przewidywalność. Bo zakończenie (niestety) nie zaskakuje.

"Gregor i Niedokończona przepowiednia" to książka dedykowana przede wszystkim młodszym czytelnikom. Ja jednak, pomimo swojego wieku, bardzo łatwo odnalazłam się w fantastycznym świecie Podziemia. Utwór niezwykle przypomina mi przygody Percy`ego Jacksona, które również bardzo sobie cenię.

"[...] odwaga liczy się u tych, którzy umieją liczyć."

Za możliwość udania się do krainy Podziemia dziękuję Wydawnictwu IUVI!
Recenzja pochodzi z bloga przygody-mola-ksiazkowego.blogspot.com

Gregor to zwykły nastolatek, który niczym nie różni się od rówieśników. Mieszka w Nowym Jorku z dwiema siostrami, mamą i babcią. Minęły już ponad dwa lata od kiedy jego ojciec zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach i nikt nie wie, gdzie się znajduje...

Pewnego dnia, podczas wykonywania domowych obowiązków, najmłodsza siostra Gregora - Botka wchodzi do szybu...