Na bezrybiu i rak ryba

Na bezrybiu i rak ryba

Tytuł nie każdego może przyciągać, bo to nie o zwierzątko chodzi tylko o naszą bohaterkę :) Opowieść jest fajna, tutaj parę kilogramów nadto z którymi trzeba się rozprawić, są mężczyźni hmmm tylko który to ten ... moje ale ja nie lubię powtarzania tego samego tekstu w dosłownym tego rozumieniu ;) Mam nadzieję że będzie kolejna książka tak jak ta wesoła, lekka i przyjemna w czytaniu :)

Tytuł nie każdego może przyciągać, bo to nie o zwierzątko chodzi tylko o naszą bohaterkę :) Opowieść jest fajna, tutaj parę kilogramów nadto z którymi trzeba się rozprawić, są mężczyźni hmmm tylko który to ten ... moje ale ja nie lubię powtarzania tego samego tekstu w dosłownym tego rozumieniu ;) Mam nadzieję że będzie kolejna książka tak jak ta wesoła, lekka i przyjemna w...

www.czytamwpociagu.blog.pl

„Zaraz potem przyszła mi szalona i niezwykle śmiała myśl. A gdyby tak schudnąć? Nieeee, no bez przesady. Pomysł był porażający. Porażona pomaszerowałam do swojego komputera. Mam dwa tygodnie, żeby schudnąć. Mało coś…”

Przedstawiam Państwu powieść o polskiej Bridget Jones! Agata jest młodą kobietą pracującą w typowej korporacji, która od zdrady swojego ex nie wnikała w żadne relacje damsko-męskie. Wierny pozostaje jej jedynie Henio – kot rasy nieznanej. Borykającej się z dodatkowymi kilogramami kobiecie świat zmienia tor wraz z awansem. Jeśli myślicie, że to wpłynie jedynie na jej karierę to jesteście w błędzie! Praca przyniesie nie tylko nowe wyzwania, ale też chęć zmiany samej siebie. Tym bardziej, że Agata poznaje przystojnego Marcina, z którym spędza coraz więcej czasu…

„Ona po prostu potrzebuje, żeby ktoś o nią zadbał, bo wiadomo, że męska ręka jest czasem przydatna.”

Czy Agata poradzi sobie podczas wyprawy życia? Kim jest Zunia? Czy do szczęścia głównej bohaterki potrzebne jest tylko drzewko?

„Jak odchudzić kota?” to przesympatyczna opowieść z bardzo dużą dawką śmiechu! Pochłonęłam ją w jeden wieczór, nie sposób się od niej oderwać! Monika Wawrzyńska stworzyła historię wręcz o mnie! Tylko, że w przeciwieństwie do Agaty nie mam kota, a psa i niestety nie współpracuję tak blisko z żadnym facetem pokroju Marcina. A szkoda! :D Jest mi przykro, że takie perełki są tak słabo reklamowane przez księgarnie i wydawnictwa. W książce odnajdziecie wiele tekstów, które tak wam utkwią w pamięci, że będziecie ich używać na codzień – zaręczam! Polecam „kota” na zimowe wieczory, lekkie stany depresyjne i na każdy inny dzień – dla poprawy humoru! :) Jedno jest pewne – do tej lektury będę baaardzo często wracać!

Moniko! Dziękuję Ci bardzo za dedykację i możliwość przeczytania Twojej córeczki. Pisz dalej, bo już tęsknię za Twoim piórem! :)

Serdeczności, Magdalena

www.czytamwpociagu.blog.pl

„Zaraz potem przyszła mi szalona i niezwykle śmiała myśl. A gdyby tak schudnąć? Nieeee, no bez przesady. Pomysł był porażający. Porażona pomaszerowałam do swojego komputera. Mam dwa tygodnie, żeby schudnąć. Mało coś…”

Przedstawiam Państwu powieść o polskiej Bridget Jones! Agata jest młodą kobietą pracującą w typowej korporacji, która od zdrady...

Rewelacyjna , ciepła i zabawna powieść, która z pewnością wprowadzi Cię w dobry nastrój. Sympatyczna główna bohaterka, z która łatwo się utożsamić.Książka napisana w taki sposób, ze czyta się ją piorunem. Gorąco polecam.

Rewelacyjna , ciepła i zabawna powieść, która z pewnością wprowadzi Cię w dobry nastrój. Sympatyczna główna bohaterka, z która łatwo się utożsamić.Książka napisana w taki sposób, ze czyta się ją piorunem. Gorąco polecam.

Tytuł mówi samo przez się, jednak uważajcie by was nie zmylił. To nie książka o odchudzaniu kota jak możecie ocenić na pierwszy rzut oka. To opowieść bardzo niezwykła, zabawna, przyjemna, która otula czytelnika jak puchowa pierzyna. Zaspokaja nie tylko ciekawość co takiego może skrywać pod fasadą okładki, ale także pozwala się przy niej wyciszyć, spojrzeć na otaczający świat z dystansem. Poprawi nawet najgorszy humor, obracając smutek w radość, zapewni nie małą rozrywkę i pozwoli oderwać się od szarej rzeczywistości.

Takiej historii właśnie potrzebowałam, która przywita mnie jak dobra przyjaciółka, która zapewni mi przyjemnie chwile wśród bohaterów, którzy od pierwszych kartek zaskarbiają sobie moje serce. Gdyby życie nie przytłoczyło mnie w pewnym momencie, nie wiem czy tak prędko chwyciłabym za powieść, jednak, że potrzebowałam chwili wytchnienia od nawarstwiających się spraw bez chwili namysłu chwyciłam za książkę. Od razu zostałam wciągnięta w bieg wydarzeń.

Opowieść opowiedziana jest z perspektywy Agaty i Marcina, jednak autorka bardziej skupia się na historii kobiety, tak by jak najlepiej opowiedzieć nam jej życie. Agata jest kobietą bardzo zakręconą, pełną optymizmu, posiada niezwykły dystans do samej siebie, potrafi się śmiać z własnego wyglądu i nie brać tego zbytnio do siebie. Z przyjemnością towarzyszyłam w jej codziennych zmaganiach, przeszkodach, razem z nią śmiałam się do utraty tchu, kibicowałam z całego serca by jej marzenia w końcu się spełniły. Marcin był moim dodatkiem, wisienką na torcie, dopełnieniem pełnej historii, która zapewniła mi niezapomniane wrażenia, sprawiła, że uśmiechałam się od ucha do ucha i choć na moment pozwoliła mi schować w najczarniejszych zakamarkach podświadomości moje zmartwienia.

Powieść jest bardzo lekka, płynna, opowiadająca o prawdziwym życiu, często niełatwym, krętym po którym nie łatwo się podnieść, jednak jest pełna optymizmu, humoru, patrząca z dystansem na otaczający świat. Nie sposób jej nie pokochać całym sercem. Odprężyłam się przy niej, odpoczęłam, nabrałam pozytywnej energii, której tak długo poszukiwałam. To historia z którą każdy powinien się zapoznać. Nie tylko rozbawi, ale też czegoś nauczy. Gorąco polecam.

Tytuł mówi samo przez się, jednak uważajcie by was nie zmylił. To nie książka o odchudzaniu kota jak możecie ocenić na pierwszy rzut oka. To opowieść bardzo niezwykła, zabawna, przyjemna, która otula czytelnika jak puchowa pierzyna. Zaspokaja nie tylko ciekawość co takiego może skrywać pod fasadą okładki, ale także pozwala się przy niej wyciszyć, spojrzeć na otaczający...

" Jak odchudzić kota " to pełna humoru książka, którą przeczytałam w jeden wieczór :) Opowiada o rodzącym się uczuciu dwójki bohaterów : Agaty i Marcina. Agata ma kota, ale wcale nie będzie go odchudzać :),pracuje w korporacji, ma kilka kilogramów za dużo. Marcin pracuje z Agatą, planuje swój ślub.Różne okoliczności doprowadzą do niespodziewanego zakończenia. Już dawno nie czytałam książki z tak wartkimi dialogami i dowcipną grą słowną. Mam ogromną prośbę do autorki :),chcę więcej pani książek. A wszystkim polecam sięgnąć po książkę :)

" Jak odchudzić kota " to pełna humoru książka, którą przeczytałam w jeden wieczór :) Opowiada o rodzącym się uczuciu dwójki bohaterów : Agaty i Marcina. Agata ma kota, ale wcale nie będzie go odchudzać :),pracuje w korporacji, ma kilka kilogramów za dużo. Marcin pracuje z Agatą, planuje swój ślub.Różne okoliczności doprowadzą do niespodziewanego zakończenia. Już dawno...

Czytałam ebooka bo w takiej wersji ukazała się książka "Jak odchodzić kota" i bardzo mi się podobała. Lekka i zabawna opowieść w zasadzie nie o odchudzaniu kota jak wskazuje tytuł. Dawno nie uśmiałam się przy czytaniu książki choć poruszane tu są ważne tematy. Teraz można już kupić wersję papierową więc nie czekać tylko zamawiać i czytać. Polecam, polecam, polecam.

Czytałam ebooka bo w takiej wersji ukazała się książka "Jak odchodzić kota" i bardzo mi się podobała. Lekka i zabawna opowieść w zasadzie nie o odchudzaniu kota jak wskazuje tytuł. Dawno nie uśmiałam się przy czytaniu książki choć poruszane tu są ważne tematy. Teraz można już kupić wersję papierową więc nie czekać tylko zamawiać i czytać. Polecam, polecam, polecam.

Dawno nie dodałam książki do półki "ulubione". Ale tak - ta lektura na to zasługuje. Jest to niezwykły skrót myślowy, o tym jak skupiać się na życiu w pozytywnym ujęciu, jak dopatrywać się w nim aspektów pełnych entuzjazmu. Jak brać życie? Może najlepiej przez palce, śmiać się w twarz przeciwnościom, a los "brać na żywioł".
"Jak odchudzić kota" to bardzo realna i zabawna zarazem powieść o przewrotności losu i o tym, że to co nam pisane jest nieuniknione. Dokonywanie wyborów kieruje nas na właściwą, nam przeznaczoną drogę.
W tej książce odnajdziemy budzące się niewinnie uczucie w sercach, głowach, umysłach dwojga ludzi. Każde z nich planowało inną przyszłość, jednak niespodziewane spotkanie wszystko zmienia.
Nie będę wchodzić tu w sama fabułę, nie chcę zdradzać Wam szczegółów relacji bohaterów... bo warto wszystko samemu odkryć indywidualnie. A zapewniam, że warto!
Książka, jak zapowiedziałam już kilka dni temu na facebooku budzi wiele emocji, bo porusza niezwykle istotne kwestie dotyczące nas wszystkich. Autorka snuje opowieść o przyjaźni, miłości, dylematach... czyli o tym wszystkim z czym my sami borykamy się codziennie. Zderzenie realizmu naszej egzystencji z lekturą... okazuje się łudząco podobne. Czy i Ty odnajdziesz w tej powieści cząstkę siebie? Sądzę, że tak. Ja znalazłam. Zachęcam serdecznie.

Dawno nie dodałam książki do półki "ulubione". Ale tak - ta lektura na to zasługuje. Jest to niezwykły skrót myślowy, o tym jak skupiać się na życiu w pozytywnym ujęciu, jak dopatrywać się w nim aspektów pełnych entuzjazmu. Jak brać życie? Może najlepiej przez palce, śmiać się w twarz przeciwnościom, a los "brać na żywioł".
"Jak odchudzić kota" to bardzo realna i zabawna...

Książka świetna, czyta się ją jednym tchem, szybki zwrot wydarzeń, świetne dialogi, wartka akcja, doskonała książka na długie wieczory i do poduszki, Autorka trafiła w mój gust, czekam na ciąg dalszy i gorąco polecam warto przeczytać przygodę Agaty i Marcina

Książka świetna, czyta się ją jednym tchem, szybki zwrot wydarzeń, świetne dialogi, wartka akcja, doskonała książka na długie wieczory i do poduszki, Autorka trafiła w mój gust, czekam na ciąg dalszy i gorąco polecam warto przeczytać przygodę Agaty i Marcina

Szanowna Autorko, proszę nie robić tego więcej swoim czytelnikom i nie pisać, tak krótkich książek, bo czyta się je po prostu jednym tchem hamując się przy tym jak można żeby robić to powolutku, żeby starczyło na jak najdłużej, a kończy się zdecydowanie za szybko i wtedy jest wielkie rozczarowanie że to już koniec ;-)
Niestety jest jeszcze jeden "minus" książki - nie sposób odłożyć jej w trakcie czytania - jak się zacznie, trzeba skończyć!
Książka fantastyczna! Z niecierpliwością czekam na kolejne i mam nadzieję, że nie każe nam Pani długo czekać!

Szanowna Autorko, proszę nie robić tego więcej swoim czytelnikom i nie pisać, tak krótkich książek, bo czyta się je po prostu jednym tchem hamując się przy tym jak można żeby robić to powolutku, żeby starczyło na jak najdłużej, a kończy się zdecydowanie za szybko i wtedy jest wielkie rozczarowanie że to już koniec ;-)
Niestety jest jeszcze jeden "minus" książki - nie...