Wiele przykładów dobrych do przeanalizowania pod swoim kątem, nie przypadnie jednak do gustu osobom poszukującym gotowych rozwiązań.

Wiele przykładów dobrych do przeanalizowania pod swoim kątem, nie przypadnie jednak do gustu osobom poszukującym gotowych rozwiązań.

To już trzecia książka Anety Łastik, poruszająca temat pracy z wewnętrznym dzieckiem, tym razem w odniesieniu do związków. I choć może niewiele tu dodatkowej wiedzy praktyczniej w odniesieniu do poprzednich publikacji to myślę, że książka warta jest przeczytania. Choćby po to, żeby sobie uświadomić, że praca z wewnętrznym dzieckiem to zajęcie na resztę życia i nie ma innej drogi ku lepszemu życiu nie ważne czy chodzi o nasz głos, relacje z rodzicami (względnie rodzicielami) czy partnerami.

To już trzecia książka Anety Łastik, poruszająca temat pracy z wewnętrznym dzieckiem, tym razem w odniesieniu do związków. I choć może niewiele tu dodatkowej wiedzy praktyczniej w odniesieniu do poprzednich publikacji to myślę, że książka warta jest przeczytania. Choćby po to, żeby sobie uświadomić, że praca z wewnętrznym dzieckiem to zajęcie na resztę życia i nie ma innej...

Niestety książka ta okazała się totalnym bełkotem. Dosłownie bełkotem, ponieważ autorka powtarza się, co kilka stron jest napisane dokładnie to samo. Poza bełkotem to same cytaty z innych książek i wielostronicowe listy "pacjentów" autorki. Nie wnosi nic ciekawego. Sednem książki jest to, by mówić do siebie jak do małego dziecka, dać sobie miłość, której się nie miało. I mówić to na głos. Tyle się dowiecie z tej książki i nic więcej. Nie polecam.

Niestety książka ta okazała się totalnym bełkotem. Dosłownie bełkotem, ponieważ autorka powtarza się, co kilka stron jest napisane dokładnie to samo. Poza bełkotem to same cytaty z innych książek i wielostronicowe listy "pacjentów" autorki. Nie wnosi nic ciekawego. Sednem książki jest to, by mówić do siebie jak do małego dziecka, dać sobie miłość, której się nie miało. I...

Ta książka składa się głównie z cytatów z innych książek, listów dorosłych dzieci do rodziców oraz świadectw uczestników warszatów autorki (czyli notabene reklamy) - treści od niej samej jest może jakaś 1/8. Choć poruszono ciekawy temat, pozycja jest chaotyczna i chyba nie do końca przemyślana. Autorka koncentruje się bardziej na przeszłości aniżeli na wspomnianych w tytule związkach (chyba że chodziło jej związki z rodzicami),do tego niekiedy przeczy sama sobie (najpierw oburza się na powszechność stosowania leków w dzisiejszej psychiatrii, a potem poświęca cały rozdział na opisanie cudowności Baclofenu w walce z alkoholizmem). Spodziewałam się czegoś całkiem innego i szczerze powiedziawszy nie polecam. Nie czytałam, co prawda, poprzednich części, ale podejrzewam, że książka jest odcinaniem kuponów od poprzednich pozycji.

Ta książka składa się głównie z cytatów z innych książek, listów dorosłych dzieci do rodziców oraz świadectw uczestników warszatów autorki (czyli notabene reklamy) - treści od niej samej jest może jakaś 1/8. Choć poruszono ciekawy temat, pozycja jest chaotyczna i chyba nie do końca przemyślana. Autorka koncentruje się bardziej na przeszłości aniżeli na wspomnianych w tytule...

Rewelacyjna, jak wszystkie książki Pani Anetki. Polecam!!!

Rewelacyjna, jak wszystkie książki Pani Anetki. Polecam!!!