Kłamstwo.. W zasadzie tak do niego przywykliśmy, że nie zastanawiamy się już nad samą jego istotą.
Nasz błąd..

Kłamstwo stało się nieodłącznym elementem naszego życia. Jest jak słońce - występuje codziennie.
A szkoda..

TRUDNO W TO UWIERZYĆ....

Dorośli kłamią jak z nut - wiemy o tym wszyscy. Niespełnione obietnice, słowa rzucone na wiatr byle tylko dać im spokój. Niestety taka jest prawda i choćbyśmy chcieli to zmienić, to i tak zawsze będzie to walka z wiatrakami.

Jednak jeżeli w grę wchodzą dzieci - najszczersze istoty, sprawa przybiera nieco inne zabarwienie.
A przekonał się o tym na własnej skórze światowej sławy ekspert w dziedzinie wykrywania kłamstwa. Ależ ironia!
Paul Ekman został okłamany przez swojego trzynastoletniego wówczas syna Toma. To był dla niego szok. Jak się domyślacie, naukowiec, specjalista, a przede wszystkim ojciec - został oszukany! Z każdej sytuacji możemy wyciągnąć wnioski. Tak zrobił autor, co doprowadziło go do napisania tej książki. Paul chciał dowiedzieć się jak najwięcej na temat kłamstwa wśród dzieci, a do spisania tej wiedzy zaprosił żonę i syna.

* * * *

Istnieje mnóstwo rodzajów kłamstw, tak samo jak istnieje wiele odcieni prawdy.

Autor przeprowadzał wywiad badawczy wśród uczniów. Pytał ich o najgorsze kłamstwo jakiego się dopuścili. Nie zapisywał ich imion, co dawało im poczucie bezpieczeństwa.
W książce zostało przytoczonych wiele przykładów tego typu sytuacji. Niektóre nie są w zasadzie tak poważne. Jednak chodzi o to, by spojrzeć inaczej na to co myślą i robią dzieci.

W dziewięciu sytuacjach na dziesięć, kiedy dzieci mówią, że są niewinne, tak naprawdę dopuściły się zarzucanego im czynu.

Dzięki tej książce w sposób potwierdzony dowodami, a także opierający swoje spostrzeżenia na psychologii, dowiemy się, dlaczego dzieci kłamią, jakie są ich motywy, dlaczego niektóre dzieci kłamią częściej niż inne, jak wcześnie zaczynają kłamać, kiedy zaczynają rozumieć pojęcie kłamstwa, jak rodzice mogą sobie radzić z kłamstwami dzieci. Wspominane zostają także rozterki na temat sposobu karania.


Książka zawiera wiele ciekawych konkluzji, wyników przeprowadzonych badań. Dla mnie było to dużym plusem, to coś co lubię.

Około jednej trzeciej dzieci z najniższym ilorazem inteligencji oszukiwało lub kłamało. Żadne z dzieci z najwyższym ilorazem inteligencji nie oszukiwało ani nie kłamało. Także między tymi ekstremami wyniki spójnie wskazują, że im wyższy iloraz inteligencji, tym niższy odsetek dzieci, które mijały się z prawdą.

A co najważniejsze całość książki została przedstawiona w sposób jasny i prosty. Brak tutaj naukowej paplaniny, której nikt nie rozumie. Naprawdę pozycja przypadła mi do gustu i śmiało zachęcam do jej przeczytania, w szczególności przyszłych lub obecnych rodziców. Na pewno znajdziecie w niej inne spojrzenie na całą tą sprawę związaną z kłamstwami.

To jest książka rodzinna, napisana dla rodzin przez rodzinę. Mamy nadzieję, że pomoże ona rodzicom lepiej przygotować się do wdrożenia programów wspierających prawdomówność i - ostatecznie - przyczyni się do powstania bliższych relacji między rodzicami a dziećmi, zbudowanych na wzajemnym zaufaniu i miłości.


PODSUMOWUJĄC...
Kłamstwo to fundamentalny problem w życiu rodzinnym. Jednak co innego możemy zrobić? Musimy wierzyć ludziom na słowo. Nie będziemy wszystkiego weryfikować, dzwonić po ludziach, sprawdzać bilingi, wyciągi bankowe etc.. Wtedy nie byłoby zaufania i nie mogły by istnieć żadne relacje międzyludzkie. Nie zawsze musimy znać prawdę, sęk w tym byśmy podążali za, przeważnie niepisanymi, zasadami życia społecznego.

http://books-culture.blogspot.com/2015/07/dlaczego-dzieci-kamia-p-ekman.html

Kłamstwo.. W zasadzie tak do niego przywykliśmy, że nie zastanawiamy się już nad samą jego istotą.
Nasz błąd..

Kłamstwo stało się nieodłącznym elementem naszego życia. Jest jak słońce - występuje codziennie.
A szkoda..

TRUDNO W TO UWIERZYĆ....

Dorośli kłamią jak z nut - wiemy o tym wszyscy. Niespełnione obietnice, słowa rzucone na wiatr byle tylko dać im spokój....