Sklepy cynamonowe
- Kategoria:
- klasyka
- Seria:
- Arcydzieła Klasyki Literatury
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2012-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 104
- Czas czytania
- 1 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788326808098
- Tagi:
- klasyka literatury lektura szkolna mityzacja rzeczywistości opowiadania ebook
Jakie obrazy zapadają w pamięć dziecka, a jakie wydobywa z niej dorosły? Co przeżywał chłopiec, a ile dopowiedział dojrzały już Schulz? Co takiego napisał, że „Sklepy cynamonowe” stały się sławne?
„Sklepy cynamonowe” to jeden z najgłośniejszych debiutów w dwudziestoleciu międzywojennym. Wyobraźnia podpowiadająca Schulzowi obrazy pełne ekspresji, wymykające się nazwaniu, była dla krytyków prawdziwym objawieniem. Dyskutowano o niej szeroko, podczas gdy sam pisarz tworzył kolejne opowieści o lękach, obsesjach, pasjach i fantazjach... oraz tak jak w pierwszym zbiorze swojej prozy – o dzieciństwie, dorastaniu, rodzinie, szkole. Życie w prowincjonalnym Drohobyczu w niczym nie przypominało jednak normalnego dorastania, a postaci – zdeformowane, będące jakby własną karykaturą – zwykłych ludzi. A może raczej tak je widział i tak też je opisał Bruno Schulz?
Upalne lato w mieście, zarośnięte krzakami zaułki, tajemne ogrody, a w nich kloszardzi bezradni wobec swojego popędu i swojej seksualności. Schorowany ojciec pogrążający się coraz bardziej w dziwactwach, zupełnie oderwany od rzeczywistości, toczący walkę z nudą, szarzyzną i bylejakością. Adela, niszczycielka jego fantasmagorycznego królestwa. Nocne lekcje rysunku u profesora Arendta. Wędrówki po Drohobyczu, uroczystym, smętnym, tajemniczym, niezwyczajnym. Każde z tych wspomnień zanurzone jest w poetyckiej frazie, rozmyte w fantastyczno-onirycznej magmie.
Gdyby nie Zofia Nałkowska, prawdopodobnie nigdy nie ujrzałyby one światła dziennego. Pisarka dostrzegła w opowiadaniach nikomu jeszcze nieznanego Schulza talent i, torpedując nieśmiałość autora, pomogła w ich wydaniu. Dziś trudno uwierzyć w to, że genialny introwertyk być może do końca swego życia trzymałby je w szufladzie...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 11 975
- 3 866
- 1 174
- 484
- 431
- 185
- 122
- 98
- 91
- 71
Opinia
Jest tu mnóstwo talentu i zdecydowany przerost formy nad treścią. Nie da się chyba czytać Schulza bez ambiwalencji – w jednej chwili śmieszy naiwność ujęcia jakiejś kwestii epistemologicznej czy podniosły styl, jakby niezamierzenie parodiujący jakieś zaginione traktaty alchemiczne, w kolejnej zaś imponuje zgrabna metafora czy sugestywne wtrynianie czytelnikowi przekonania, iż pod znaną nam rzeczywistością czai się coś więcej.
Owszem, obsesja Schulza na punkcie materii jest ewidentna; nie mniej go jednak fascynuje przestrzeń, co znajduje manifestację w smakowitych i doprawdy wyjątkowych porównaniach, których wspólny mianownik stanowią zmysłowość i właśnie trójwymiarowość. Schulz to bowiem wyśmienity stylista, a słowem posługuje się niczym pędzlem.
Nie jest to jednak z pewnością twórczość celowana do umysłów tak mało romantycznych jak mój, nawet jeśli metafora manekinów wydaje mi się trafna i dziś bardziej niż kiedykolwiek aktualna. Nie mogę też zaakceptować utożsamienia pierwiastka żeńskiego z bytem niższym, podlejszym, bo kłóci się zarówno z moimi przekonaniami, jak i doświadczeniem.
Ale przyznam, iż niezmiernie trudno było mi wejść w rytm tych opowiadań; gdy zaś wreszcie mi się to udało, w dużej mierze dzięki najlepszemu tekstowi tytułowemu, dałem się porwać niemal bez reszty. Dlatego nie wykluczam powrotu do tego wyjątkowego świata za jakiś czas, najlepiej wtedy, gdy niepohamowana żywotność lata powoła do życia dodatkowy, trzynasty miesiąc.
Jest tu mnóstwo talentu i zdecydowany przerost formy nad treścią. Nie da się chyba czytać Schulza bez ambiwalencji – w jednej chwili śmieszy naiwność ujęcia jakiejś kwestii epistemologicznej czy podniosły styl, jakby niezamierzenie parodiujący jakieś zaginione traktaty alchemiczne, w kolejnej zaś imponuje zgrabna metafora czy sugestywne wtrynianie czytelnikowi przekonania,...
więcej Pokaż mimo to