Koniec... szkoda nie tego się spodziewałem po ostatnim rozdziale. Przygodę z Wiedźminem będę wspominał naprawdę bardzo dobrze. Kiedyś wrócę jeszcze raz do tej książki, tego jestem pewien. Geralt to na pewno postać która zagości wśród tych ulubionych nie tylko moich ale większości czytelników. Przekonałem się później do Ciri, choć w zasadzie i tak więcej wolałbym akcji z udziałem Naszego głównego bohatera. Dużo można by jeszcze napisać ale nie chcę tutaj spoilerować, ażeby Ci co dopiero zaczynają ten tom mieli większą satysfakcję z przeczytania tej wspaniałej sagi. No nic jeszcze raz napiszę że trochę smutno po tymże zakończeniu. Czas zabierać się za Sezon Burz który już zagościł w Mojej bibliotece. Wiedźmina zaś naprawdę polecam każdemu kto fantastykę lubi, i umila sobie książką te szarą jesienna pogodę.

EDIT: Przeczytane po raz drugi. Aż się łezka w oku zakręciła na myśl że kolejny raz z tym tytułem spotkamy się zapewne znowu za dziesięć a może więcej lat. Klasyka polskiej fantastyki, seria którą trzeba przeczytać. Co myślę o tym tomie dzisiaj, świeżo po przewertowaniu ostatniej kartki ? Trochę drażniło to wędrowanie Ciri, niepotrzebne wątki że śniącymi, jednorożcami itd. Myślę że Panią Jeziora można by skrócić a i czytało by się wtedy jeszcze lepiej. Niemniej jednak to ostatni tom, tom który czytałem z wypiekami na twarzy przewracając stronę za stroną. Końcówka - nie będę zdradzał ale trzymająca w napięciu choć moim zdaniem trochę rozczarowująca.

Koniec... szkoda nie tego się spodziewałem po ostatnim rozdziale. Przygodę z Wiedźminem będę wspominał naprawdę bardzo dobrze. Kiedyś wrócę jeszcze raz do tej książki, tego jestem pewien. Geralt to na pewno postać która zagości wśród tych ulubionych nie tylko moich ale większości czytelników. Przekonałem się później do Ciri, choć w zasadzie i tak więcej wolałbym akcji z...