Było minęło

Okładka książki Było minęło Julian Kornhauser
Okładka książki Było minęło
Julian Kornhauser Wydawnictwo: Nowy Świat poezja
44 str. 44 min.
Kategoria:
poezja
Wydawnictwo:
Nowy Świat
Data wydania:
2001-11-01
Data 1. wyd. pol.:
2001-11-01
Liczba stron:
44
Czas czytania
44 min.
Język:
polski
ISBN:
8388576402
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Pismo. Magazyn opinii „Wokół Wody” Wydanie specjalne Nr 1/23, Lato 2023 Sowa Barbara, Julia Fiedorczuk, Katarzyna Kazimierowska, Barbara Klicka, Julian Kornhauser, Weronika Murek, Daniel Petryczkiewicz, Michał Pospiszyl, Maciej Robert, Adam Robiński, Dominika Słowik, Tomasz Ulanowski
Ocena 7,3
Pismo. Magazyn... Sowa Barbara, Julia...
Okładka książki Pismo. Magazyn opinii nr 4 (64) / 2023 Marek M. Berezowski, Jonas Eika, Magdalena Heydel, Karolina Jonderko, Patrick Radden Keefe, Magdalena Kicińska, Julian Kornhauser, Zuzanna Kowalczyk, Karolina Lewestam, Marcin Orliński, Evan Osnos, Zośka Papużanka, Redakcja magazynu Pismo, Jakub Szczęsny, Ocean Vuong, Marta Zdzieborska
Ocena 7,3
Pismo. Magazyn... Marek M. Berezowski...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1383
300

Na półkach:

Niestety słabiutko - Kornhauser popada w niniejszym tomie w wyrażanie prawd oczywistych z pomocą z swoich wierszy, za co raczej nie są mu one wdzięczne. Czytelnik również nie do końca szczęśliwy, gdy wiersz nieomal sam siebie tłumaczy - nie ma w co wniknąć, nie pozostaje pole do gry i manewru. Żal, bo same pomysły przynajmniej w pierwszym cyklu całkiem zajmujące - jak choćby wiersz o stłuczonym szkle, budzący skojarzenia np. z Karpowiczem.

Niestety słabiutko - Kornhauser popada w niniejszym tomie w wyrażanie prawd oczywistych z pomocą z swoich wierszy, za co raczej nie są mu one wdzięczne. Czytelnik również nie do końca szczęśliwy, gdy wiersz nieomal sam siebie tłumaczy - nie ma w co wniknąć, nie pozostaje pole do gry i manewru. Żal, bo same pomysły przynajmniej w pierwszym cyklu całkiem zajmujące - jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
445
52

Na półkach:

Tomik wierszy Juliana Kornhausera „Było minęło” (2001) jest podzielony na trzy części. Pierwsza z nich to opowieść o przedmiotach widzianych z bliska i na wylot. Oprócz fizycznego reprezentantu danej rzeczy, poeta ukazuje metafizyczną poświatę, w której mieści się jej cała historia – ta już przeżyta i ta dopiero mająca nadejść. W ten sposób zwykłe „Masło” w wyniku wywoływanej w nas nostalgii, zyskuje wręcz szczątkową osobowość, a dziecięcy „Bucik” z nieustającą czułością opowiada o swoim właścicielu, do którego zaczyna upodabniać się niczym wierna psina. Taki sposób patrzenia na codzienne przedmioty jest charakterystyczny dla oka dziecka, które poeta bezpośrednio przywołuje w wierszach „Moja kochana mama” oraz „Jaś i wieczność”. Utwory te można traktować jako swego rodzaju językowe drogowskazy, ułatwiające zrozumienie pewnych zjawisk pojawiających się w całym tomie. Poeta przywołuje spojrzenie naiwne, ale uważne, cechujące się otwartością i wrażliwością. Podkreśla, że jest to sposób patrzenia nienaturalny dla osoby dorosłej, dlatego wymaga świadomej refleksji. Kiedy wzrok pada na przedmiot, osoba patrząca nakłada na niego sukienki wspomnień, konotacji kulturowych, wyobrażeń, oczekiwań i wymagań. Rzecz nigdy nie jest naga – przystrojona, mieni się wielobarwnie. Kornhauser ściąga jedną warstwę i dokładnie ją ogląda. Uświadamia sobie, że nic w przyrodzie nie występuje pojedynczo, tak jak „Szkiełko” „należało do szklanki”, a „Guzik”, kiedy „został pozbawiony nici, która wiązała go z rzeczywistością”, traci sens.
Druga, tytułowa część tomu „Było minęło” utrzymana jest w konsekwentnie pesymistycznym nastroju. Narzuca go temat przewodni – przemijanie, które zostało podszyte goryczą, niezgodą i pewnym rozczarowaniem. Nietrwałość i nieistotność ludzkiej egzystencji zostaje podsumowana kilkoma prostymi słowami – „małe było małe minęło/ było długo/ minęło raz dwa”, które nadają ton dojmującego smutku i rezygnacji reszcie tomu. Poeta mówi – czas nie płynie, a faluje, bo to, co było, nieprzerwanie istnieje we mnie jako brak, tęsknota, wspomnienie. Tak istnieją najbliżsi nam ludzie i bliskie nam miejsca. Wszelka nieśmiertelność jest złudna i fałszywa, tak jak „Obłoki”, które pozornie płyną „ponad nami ponad czasem”, ale płyną „nie naprawdę lecz tylko na wiarę”. To jedyna dostępna człowiekowi wieczność – ułamek życia, które zostaje zredukowane do zimnego, bezsensownego pędu, na który nie ma się większego wpływu. Rzeczywistość jest oporną materią, w której jesteśmy zaledwie chwilowymi gośćmi. Nie możemy jej zmienić, ani na nią wpłynąć w znaczący sposób – taka postawa prowadzi do zwątpienia we wszelki sens, nawet sens poezji.
Ostatnia część tomu nadaje szerszą perspektywę wnioskom, które nasuwają się odbiorcom przy wcześniejszej lekturze. Poeta ukazuje jednostkę ludzką jako unurzaną w dwóch rzekach – wspólnego doświadczenia ludzkiego, dzięki któremu „wszystko jest podobne do siebie/ rzeki, mosty, przeznaczenia” oraz czasu. Pierwsza z tych rzek rozszerza pole interpretacyjne utworów o wymiar uniwersalny, prywatność wyraźnie wyczuwalna w tonie wierszy jest tylko zabiegiem mającym ukazać, iż przeżycia i wrażenia przywoływane przez Kornhausera są bliskie wielu ludziom. Nietrwałość i ulotność powracają niczym refren w kolejnych wierszach, gdzie „mijają dni, miesiące, lata./ Mijają lasy, fale i światła”. Podkreślany jest ciągły ruch, pęd, przewijają się motywy podróży i drogi, powoli zarysowuje się heglowska wizja historii, której ludzkie życie nie jest w stanie się oprzeć. Poeta kumuluje poczucie bezradności wobec czasu i przestrzeni, nad którymi człowiek nie może zapanować. Poeta ma pomysł, jak przemóc ten stan – każe ponownie zwrócić się do przedmiotów, rozłożyć świat na pojedyncze rzeczy i oswoić niektóre z nich, by stały się nasze, własne. Wyraźnie widać to w „Oddalaniu”:
„Oddalasz się świecie
Coraz bardziej.
Oddalają się twoje brzegi,
Obłożone lodem i mosty,
Przez które przechodziłem.
Co zostanie po tobie?
Piasek na drodze? List
W białej kopercie? Śpiew?
Oddalając się, zacierasz
Ślady po życiu.”

Życie, rzeczywistość, czy jakkolwiek nazwać świat rozumiany jako wszystko, co nie jest naszym jednostkowym bytem, przemija i oddala się niezależnie od naszej woli. Pojedyncze jestestwo jest dla niego niezauważalne i pozostanie bez echa. Nie mamy na to wpływu, ani możliwości, by to zmienić. Jedynie pojedyncze przedmioty, które w ciągu życia wpadają nam w ręce są marnymi łącznikami pomiędzy nami a światem. To z nich tworzymy znaną, nieobojętną przestrzeń życiową, w której możemy poruszać się bez obaw.
Julian Kornhauser nie zaskakuje wierszami zamieszczonymi w „Było minęło”. Porusza tematy nad którymi pochylał się już wcześniej. Nie zmieniły się wartości, którym hołduje, choć sposób mówienia o nich stał się wyraźnie pesymistyczny. W dwudziestu dziewięciu wierszach odnaleźć można także lekką ironię i pewną dozę melancholii. Każdy z nich to małe lusterko, w którym odbija się idea przyświecająca całemu tomikowi. Składa się na nią kilka elementów i nie każde lusterko odbija wszystkie z nich – niektóre fragmenty zostają wyolbrzymione, inne zanikają. Jednak ostateczny wynik jest jednoznaczny – smutne pochylenie się nad błahością ludzkiego istnienia i niewielką ilością gestów, które możemy wykonać, by nadać naszemu trwaniu nieco większy sens. Jeżeli jesteśmy gotowi, aby się w tej prawdzie zanurzyć, lektura „Było minęło” będzie dla nas drogą do refleksyjnego przyjrzenia się światu i zachętą do jego kontemplacji.

Tomik wierszy Juliana Kornhausera „Było minęło” (2001) jest podzielony na trzy części. Pierwsza z nich to opowieść o przedmiotach widzianych z bliska i na wylot. Oprócz fizycznego reprezentantu danej rzeczy, poeta ukazuje metafizyczną poświatę, w której mieści się jej cała historia – ta już przeżyta i ta dopiero mająca nadejść. W ten sposób zwykłe „Masło” w wyniku...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    14
  • Chcę przeczytać
    1
  • Zjedzona poezja
    1
  • 2016
    1
  • Edytorstwo
    1
  • Poezja
    1
  • 2017
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Było minęło


Podobne książki

Przeczytaj także