Romans kojarzy nam się głównie z trzecioligową powieścią o miłości w klimacie Harlequina, a już pierwszy rzut oka na okładkę nie pozostawia nam wątpliwości, że mamy do czynienia z książką przepełnioną romantycznymi historiami. Para rodem z dawnego romansu ma nas nastroić na podróż przez wieki, w poszukiwaniu najbardziej spektakularnych romansów ze świata literatury.

Bohaterami tutaj są zarówno słynne, jak i te mniej znane postaci literackie, które ich twórca skazał na miłosne niespełnienie. Tristan i Izolda, młody Romeo i Julia, uczuciowy Werter, tajemnicza Jane Eyre, pani Bovary czy Anna Karenina. Wśród bohaterów pojawiają się postacie kochające bez wzajemności, kochające wbrew regułom i normom społecznym, kochające tak by uciec przed miłością, poszukujące doskonałości w miłości własnej. Wielka literatura karmi się właśnie takimi historiami i bohaterami.
Autorka serwuje nam mnóstwo ciekawostek. Czy wiesz, że:

- Anna Karenina nie ożyłaby na kartach powieści, gdyby nie Anna Stiepanowna Pirogow – sąsiadka Lwa Tołstoja, która popełniła samobójstwo rzucając się pod pociąg;
- msze i wizyty w kościele były jedną z najlepszych okazji do uwodzenia i flirtu;
- 9/10 historii miłosnych w zachodniej literaturze nosi znamiona zdrady, niewierności lub cudzołóstwa;
- dawniej celibat był tylko dla świętych;
- bestsellerem w wielkiej epoce romantyzmu były specjalne poradniki, w których podpowiadano najskuteczniejsze sposoby i techniki zadawania sobie śmierci na niby.


Każda epoka literacka posiadała swoich miłosnych buntowników, którzy idąc za wewnętrznym głosem, postępowali wbrew regułom, co nieuchronnie wiodło ich ku nieszczęśliwemu końcowi. Kochankowie, cudzołożnicy, uwodziciele, femmes fatales, nieszczęśliwie zakochani, ich historie wciąż fascynują czytelników w każdym zakątku świata. Autorka nie ukrywa przed nami kontrowersyjnych, trudnych, zaskakujących faktów na temat autorów czy okoliczności powstania powieści. Śledzimy losy osób, które uległy pokusie romansu, jak i osób, które przez te wybory cierpiały. Na nowo obserwujemy losy literackich kochanków i nabieramy chęci na książki o podobnej tematyce, lecz odmiennej fabule.
Poznajemy odpowiedzi na pytania:

- który zalotnik był pierwszym w historii specjalistą od marketingu i kreowania wizerunku;
- który z najbardziej pasjonujących romansów średniowiecza mógłby być wyborną opowieścią trubadura, gdyby nie to, że ta historia zdarzyła się naprawdę;
- która autorka włożyła kij w wiktoriańskie mrowisko, nie zgadzając się na przemilczenie kobiecych potrzeb i miłość na warunkach stawianych przez mężczyzn;
- kto był jedynym mężczyzną w historii świata, który nie poznał się na urodzie Polek;
- kto, przed Szekspirem, spisał losy Romea i Julii


Jak to się stało, że wynaleziono romanse? Czy nadal te historie są aktualne? Wraz z upływem czasu romanse stały się bardziej dostępne, a także gwałtowniejsze, bardziej powierzchowne i z góry skazane na porażkę. Kobiety stawały się coraz bardziej męskie, a mężczyźni coraz bardziej kobiecy. Miłość przestała być owocem zakazanym, uczuciem zarezerwowanym tylko i wyłącznie dla wybranych. Obecnie prawo do miłości ma każdy – kobiety samotne, biedne i zamożne, mężczyźni rozwiedzeni i wdowcy, osoby homoseksualne – wszyscy, którzy byli dawniej wykluczeni. Czyżby romanse przestały być romantyczne? Nic podobnego! Romantyzm nie zginie, dopóki człowiek będzie posiadał w sobie pragnienie miłości.



Informacje dodatkowe:
Książka ma układ wręcz podręcznikowy, wszystko jest ułożone chronologicznie, każdy kilkustronicowy rozdział przenosi nas do świata wybranego romansu. Wydanie obfituje w kolorowe, wysokiej jakości zdjęcia i ilustracje, opatrzone podpisami, które wizualizują nam postaci i zdarzenia. Zapoznajemy się z opiniami znanych badaczy dziejów i literatury. Poznajemy laureatów Bookera, Pulitzera i innych prestiżowych nagród. Polecam!

Romans kojarzy nam się głównie z trzecioligową powieścią o miłości w klimacie Harlequina, a już pierwszy rzut oka na okładkę nie pozostawia nam wątpliwości, że mamy do czynienia z książką przepełnioną romantycznymi historiami. Para rodem z dawnego romansu ma nas nastroić na podróż przez wieki, w poszukiwaniu najbardziej spektakularnych romansów ze świata...

Dagny Kurdwanowska jest autorką książki Romanse wszech czasów. Pozycję tę wydało wydawnictwo Sfinks w 2014 roku.
Miłość to uczucie, które towarzyszy człowiekowi od początku istnienia. Silne, łączące dwójkę ludzi uczucie podsycane jest pożądaniem, zazdrością, chęcią zemsty, zdradami, niepewnością. Na całym świecie znane są opowieści o kochankach – najsławniejsze pary są inspiracją dla pisarzy, twórców, malarzy i piosenkarzy. Kto nie zna Tristana i Izoldy albo Romea i Julii? Każdy czytał historię miłosnych cierpień Wertera? Imię najsłynniejszego kochanka w dziejach, Casanovy, zna każdy. Romanse autorstwa Jane Austen sprawiają, że dziewczęta i kobiety nawet dziś wzdychają z rozmarzenia. Ale i w nowszych lekturach znajdziemy miłość – nie zawsze jednak romantyczną i czystą. Przykładem może być Lolita albo Tajemnica Brokeback Mountain.
Książka jest dość interesująco napisana. Przypomina rozprawę naukową, którą prowadzi autorka. Opowiada o miłości od czasów Platona. Możemy dowiedzieć się, jak uczucie to było postrzegane w konkretnych wiekach. Dopiero potem przechodzi do konkretnych przykładów, potwierdzających początkowy wywód teoretyczny. Zaczyna od średniowiecza i oświecenia, gdzie pokazuje dawne legendy, które nadal są żywe. Opisuje romantyczne, ale też pełne namiętności związki, które znane są w kulturze. Świetnym posunięciem było pokazanie różnych odcieni miłości – tak, jak we wstępie, tak i w przykładach znajdziemy przeróżne historie. Dzięki temu lektura jest pełna – możemy przeczytać o trudnej miłości, romantycznych uniesieniach, pożądaniu i cierpieniach. Wszystko, co kojarzy nam się z tym uczuciem, zostało tu zawarte.
Autorka przytacza różne pozycje naukowe, rozprawy i artykuły, które dopełniają jej analizę. Jej spostrzeżenia się celne i poparte dowodami z lektur i dodatkowych tekstów. Początek każdego rozdziału streszcza historię, o której będzie opowiadać autorka. Mamy więc mity z różnymi ich wersjami, a także powieści, które opowiedziano, opisując najważniejszy ich trzon – miłosną historię.
Bardzo doceniam przygotowanie autorki. Widać, że włożyła wiele pracy, nim zaczęła pisać tę książkę. Jest tu wiele przypisów i bogata bibliografia. Każdy podrozdział kończy się spisem nie tylko z dziełami literackimi, lecz także innymi rodzajami sztuk – filmami i dramatami.
Poza tekstem mamy też dodatki wizualne. Obrazy wzbogacają treść. Do tego pojawiają się ramki z ciekawostkami. Całość wygląda bardzo estetycznie. Książka jest wydana bardzo ładnie – dopracowano najmniejsze szczegóły. Numeracja stron została umieszczona w małych serduszkach, tytuły rozdziałów i podtytuły są ujednolicone.
Muszę przyznać, że książka napisana jest dość lekko, choć momentami przypomina pozycję naukową. Styl autorki bardzo mi się podoba, znalazłam w nim kilka interesujących cytatów. Jestem też pełna podziwu dla przygotowania tej lektury – autorka wyszukała masę informacji i zawarła je w tej pozycji.
Uważam, że to ciekawa książka. Pokazuje najważniejsze związki, które znane są z literatury. Analizuje je dokładnie i przedstawia często w nowym świetle. Dobór literatury jest imponujący, a wszystkie wybrane lektury świetnie wpisują się w główny wątek książki – romansów wszech czasu.
Polecam tym, którzy chcą poznać opinię na temat najważniejszych i najbardziej znanych par w historii. Dzięki tej książce nie tylko odświeżycie sobie ich historie, ale też zobaczycie, że miłość to nie tylko uczucie wzniosłe i miłe, o czym przekonują nas przytoczone przykłady literackich romansów.

Dagny Kurdwanowska jest autorką książki Romanse wszech czasów. Pozycję tę wydało wydawnictwo Sfinks w 2014 roku.
Miłość to uczucie, które towarzyszy człowiekowi od początku istnienia. Silne, łączące dwójkę ludzi uczucie podsycane jest pożądaniem, zazdrością, chęcią zemsty, zdradami, niepewnością. Na całym świecie znane są opowieści o kochankach – najsławniejsze pary są...

Gdy otworzyłam paczkę i przekartkowałam książkę miałam skojarzenie z moim podręcznikiem do języka polskiego. Ten sam papier kredowy, czasami te same reprodukcje obrazów. Trochę się przestraszyłam, ale na szczęście niepotrzebnie.
,,Romanse wszech czasów” to absolutnie pasjonująca podróż przez pojmowanie miłości i seksu w literaturze na przestrzeni wieków. Autorka opisuje wszystko z pasją i oddaniem, widać jej zaangażowanie. Jest niezwykle oczytana. Zaczyna od jednej z najstarszych książek o miłości ,,Tristan i Izolda”. Dalej przez mroki średniowiecza, aż do współczesności, kończąc na ,,Obcym dziecku” Alana Hollinghurst’a. Tej ostatniej pozycji zupełnie nie znałam. Dzięki ,,Romansom wszech czasów” na mojej liście przybyło wiele pozycji obowiązkowych do przeczytania. Uświadomiłam sobie jak mało klasyki znam.
Każdy rozdział składa się z 6-8 stron. Czytamy tam krótki opis książki, genezę jej powstania. Nie jest to opracowanie. Autorka zastanawia się jak zmieniało się postrzeganie miłości i namiętności. Czy książka spotkała się z dobrym przyjęciem czy raczej zaszokowała? To o czym pisali autorzy było przecież w jakimś stopniu odzwierciedleniem przekonań ogólnie panujących. Dopiero dzięki tej książce uświadomiłam sobie jak były dawniej traktowane kobiety. Czy mogły sobie pozwolić na miłość? O namiętności to chyba już w ogóle nie mogło być mowy, bo takie kobiety z miejsca stawały się ladacznicami. Smutne bo wszyscy odczuwamy tak samo, a kultura europejska zupełnie o tym zapomniała. Jeśli chcecie się dowiedzieć dlaczego tak się stało serdecznie zapraszam do przeczytania. Autorka nie skupiła się tylko na związkach damsko-męskich, ale i tych homoseksualnych.
Odbyłam z nią naprawdę interesującą podróż przez dzieje świata, w którym miłość, seks i literatura zawsze odgrywały dużą i ważną rolę. Książkę pochłonęłam w dwa wieczory. Autorka pisze bardzo ciekawie, nie raczy nas suchymi faktami. Obrazy dodają całości pikanterii i cieszą oko. Naprawdę świetnie się przy tej książce bawiłam. Poznałam mnóstwo ciekawostek ze świata literatury. Na pewno jest to lektura obowiązkowa dla moli książkowych.

Gdy otworzyłam paczkę i przekartkowałam książkę miałam skojarzenie z moim podręcznikiem do języka polskiego. Ten sam papier kredowy, czasami te same reprodukcje obrazów. Trochę się przestraszyłam, ale na szczęście niepotrzebnie.
,,Romanse wszech czasów” to absolutnie pasjonująca podróż przez pojmowanie miłości i seksu w literaturze na przestrzeni wieków. Autorka opisuje...

Znana już z publikacji “Biblioteka samobójców” oraz subiektywnej biografii piosenkarki Tori Amos, Dagny Kurdwanowska napisała dla nas książkę tym razem traktującą o miłości, namiętności i pożądaniu w literaturze zachodniej. I choć brzmi to trochę jak traktat naukowy, nie ma z traktatem nic wspólnego. “Romanse wszech czasów” to książka o książkach. Napisana została w “Kurdwanowskim” stylu – lekkim, łatwym i przyjemnym, a sam temat nieodmiennie porywający i budzący wiele emocji został przedstawiony na przykładzie nie tylko klasycznych historii, legend i powieści. Autorka niezwykle subiektywnie wybiera przykłady literackich par, śledząc przy tym ewolucję w przedstawianiu miłości, seksu i zdrady na kartach ksiąg wielkich pisarzy.

Kogóż więc tu znajdziemy? Nad czyimi losami pochylimy głowę? Nie zdziwi żadnego z nas przywołanie tragicznej historii Tristana i Izoldy, Romea i Julii czy młodego Wertera zakochanego w Locie. Autorka nie pomija jednak par, które połączyło pożądanie silniejsze od porywów serca. Analizuje pamiętniki Casanowy. Opowiada o moralnych paradoksach libertynów na przykładzie soczystych powieści markiza de Sade. O kontrowersyjnej miłości dorosłych do nastolatków w “Lolicie” i “Notatkach o skandalu”. O miłości niespełnionej i bez wzajemności w “Spowiedzi dziecięcia wieku”. O miłości zakazanej, homoseksualnej, przez wielu niezrozumiałej i pomijanej milczeniem w “Tajemnicach Brokeback Mountain”. O małżeńskiej zdradzie w “Co się wydarzyło w Medison County”... Przywołanych tytułów jest w książce o wiele więcej, a Dagny Kurdwanowska nie koncentruje się jedynie na odtworzeniu historii bohaterów. Tak jak ewoluowała miłość, a wraz z nią literatura, tak autorka powoli czytelnika przez tę ewolucję przeprowadza, wskazuje punkty zwrotne w obyczajowości i bez skrępowania pisze o tym, czego pragną kobiety.

“Każda epoka miała swoich enfants terribles, miłosnych wywrotowców, którzy postępowali wbrew regułom i nie zważając na cenę, schodzili na złą drogę” - pisze autorka. - “To właśnie ich śladem postanowiłam podążyć – tropem literackich cudzołożników, kochanków, uwodzicieli, femmes fatales, nieszczęśliwie zakochanych, by sprawdzić, jak pisarze i intelektualiści reagowali na ewolucje i rewolucje obyczajowe, w jaki sposób przekładali na język powieści pragnienia, uniesienia i namiętności współczesnych sobie lub odległych historycznie, lecz wciąż fascynujących ludzi”.

Oczywiście, książka ta nie zastąpi właściwej lektury, ma jedynie zachęcić do sięgnięcia po nie i wyciągnięcia z nich swoich własnych wniosków i nauk.

Znana już z publikacji “Biblioteka samobójców” oraz subiektywnej biografii piosenkarki Tori Amos, Dagny Kurdwanowska napisała dla nas książkę tym razem traktującą o miłości, namiętności i pożądaniu w literaturze zachodniej. I choć brzmi to trochę jak traktat naukowy, nie ma z traktatem nic wspólnego. “Romanse wszech czasów” to książka o książkach. Napisana została w...