Codzienne inspiracje biblijne
- Kategoria:
- religia
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo M
- Data wydania:
- 2014-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-01-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375958812
- Tagi:
- Biblia
Zgłębiaj swoje życie duchowe, czytając Biblię dzień po dniu!
CODZIENNE INSPIRACJE BIBLIJNE to książka wyjątkowa na rynku wydawniczym. Jej oryginalność polega na tym,
iż współtworzy ją Czytelnik.
Wybitny biblista i kaznodzieja, ks. dr Wojciech Węgrzyniak przytacza i komentuje 365 fragmentów biblijnych - jeden na każdy dzień roku inspirując Czytelnika, by sam dopisywał własne spostrzeżenia i refleksje, na temat przeczytanego fragmentu tekstu biblijnego.
Codzienne obcowanie ze Słowem Bożym i rzeczowym komentarzem to szansa na życie bliżej Boga. Autor zachęca nas,
aby wzorem Ojców Pustyni, "przeżuwać Biblię", tak aby stała się dla nas duchowym pokarmem.
Książka ma oryginalną formę edytorską. Posiada miejsca przeznaczone na notatki, które sporządzić może Czytelnik , zapisując osobiste refleksje, spostrzeżenia. W tym konkretnym przypadku mamy do czynienia z bardzo osobistym biblijnym pamiętnikiem lub kalendarzem naszego duchowego rozwoju.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 9
- 8
- 8
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Hasło „Będziesz czytał Biblię codziennie” było mottem przewodnim nabożeństw roratnich w 2010 roku. Prawda jest bowiem taka, że każdy chrześcijanin powinien poświęcać kilka chwil w ciągu dnia na lekturę Pisma Świętego. Ile procent tak postępuje? Zapewne niewiele. Tym bardziej, że język biblijny, a zwłaszcza pism Starego Testamentu oraz Apokalipsy świętego Jana, nie należy do najłatwiejszych. W pierwszym przypadku w tekstach pojawia się zbyt dużo nieścisłości i archaicznych słów, czy też metafor, w drugim tekście roi się od alegorii. Trudno jest czytać niezrozumiały tekst, toteż wiele ludzi po prostu zniechęca się po pierwszej próbie, a Słowa Bożego słuchają co najwyżej w kościele podczas niedzielnych Mszy świętych.
Jeżeli jednak znajdzie się ktoś, kto zechce każdego dnia poznać chociaż kilka zdań z Pisma Świętego, to z czystym sercem mogę mu polecić książkę „Codzienne inspiracje biblijne”. Pozycja została zredagowana przez panią Annę Dąbrowską, wydana natomiast została nakładem krakowskiego wydawnictwa „M”.
Na pierwszy rzut oka książka nie grzeszy okładką. Właściwie okładka nie wyróżnia się niczym specjalnym. Ot jakiś tam kwiecisty motyw na bliżej nieokreślonym kolorze tła na środku którego umieszczono ramkę z autorem(a raczej autorem komentarzy, ale o nim napiszę w dalszej części recenzji) oraz tytułem. Szczerze powiedziawszy, to gdybym była w zwyczajnej księgarni, to pewnie nie zwróciłabym na nią uwagi, bo przecież nie chciałoby mi się przeczytać opisu zamieszczonego po drugiej stronie okładki.
Na szczęście opis zamieszczony na stronie, z której zamówiłam książkę skutecznie zachęcił mnie do złożenia zamówienia. Od dawna szukałam pozycji, która pozwoli mi codziennie delektować się Słowem Bożym bez potrzeby sięgania po Pismo Święte. Są co prawda strony internetowe publikujące rozważania biblijne na każdy dzień, ja jednak jestem tradycjonalistką i wolałam mieć coś takiego w wersji papierowej. Powyższa książka wydawała mi się idealna ku temu.
W górze widnieją daty poszczególnych dni w roku. Pomyślano również o roku przestępnym, toteż w lutym mamy 29 czytań, a nie 28. Na każdy dzień przewidziany jest jeden fragment Pisma Świętego, zarówno z Ksiąg Starego, jak i Nowego Testamentu. To tak, jakby mówił do nas sam Pan Bóg i to On jest najważniejszym jej autorem. Każdy fragment Słowa Bożego opatrzony jest komentarzem księdza profesora Wojciecha Węgrzyniaka, na co dzień jednego z wykładowców Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II. Nie są to jednak nudne kazania, a pełne refleksji wytłumaczenia przeczytanych słów i zjawisk. Język komentarzy jest w miarę prosty i zrozumiały nawet dla przeciętnego człowieka, a zarazem zmusza do przemyśleń i zastanowienia się nad treścią przeczytanych słów. Trzecim, ale niemniej ważnym autorem książki jest sam czytelnik. Zarówno na dole każdej strony, jak i na jej końcu znajdziemy miejsce na zapisanie swoich własnych refleksji i przemyśleń. Bo przecież każdy z nas ma prawo do wyrażenia własnego zdania na dany temat. A książka daje możliwość na sformułowanie własnych notatek pod danym dniem.
Przeczytanie książki, teoretycznie przewidzianej na 366 dni, zajęło mi dwa dni. Po przeczytaniu jednego dnia z niecierpliwością przechodziłam do następnego. Podobało mi się to, że fragmenty ze Starego Testamentu przeplatały się z tymi z Nowego. Dzięki temu nie wydaje się ona nudna. Plusem publikacji jest również odniesienie fragmentów z Biblii do świąt, które przypadają danego dnia. Pozwala to na lepsze zrozumienie ich sensu. Książka z pewnością zostanie przeze mnie przeczytana jeszcze nie raz.
Hasło „Będziesz czytał Biblię codziennie” było mottem przewodnim nabożeństw roratnich w 2010 roku. Prawda jest bowiem taka, że każdy chrześcijanin powinien poświęcać kilka chwil w ciągu dnia na lekturę Pisma Świętego. Ile procent tak postępuje? Zapewne niewiele. Tym bardziej, że język biblijny, a zwłaszcza pism Starego Testamentu oraz Apokalipsy świętego Jana, nie należy do...
więcej Pokaż mimo to