Już czas
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Kobiety to czytają!
- Tytuł oryginału:
- The Leaving Time
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2014-10-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-10-21
- Data 1. wydania:
- 2014-10-14
- Liczba stron:
- 512
- Czas czytania
- 8 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379610501
- Tłumacz:
- Magdalena Moltzan-Małkowska
- Tagi:
- literatura piękna obyczajowa Magdalena Moltzan-Małkowska
Od ponad dziesięciu lat Jenny Metcalf nie może przestać myśleć o swojej matce, Alice, która zaginęła w tajemniczych okolicznościach. Jenny nie chce uwierzyć, że została porzucona, więc uparcie tropi matkę w Internecie i przegląda jej stare pamiętniki. Alice była badaczką słoni i pisała głównie o nich, ale Jenny ma nadzieję, że zapiski kryją wskazówki co do miejsca pobytu matki.
Niestrudzona w poszukiwaniach, zyskuje dwoje nieoczekiwanych sprzymierzeńców. Pierwszym jest Serenity Jones, jasnowidzka, która wsławiła się odnajdywaniem zaginionych osób – a następnie zwątpiła w swój dar. Drugi to Virgil Stanhope, zgryźliwy prywatny detektyw, który niegdyś prowadził sprawę zaginięcia Alice oraz dziwnej, być może powiązanej z nim śmierci jednego z jej współpracowników. I gdy wspólnymi siłami dążą do odkrycia prawdy, uświadamiają sobie, że zadając trudne pytania, staną w obliczu jeszcze trudniejszych odpowiedzi.
Czy więź łącząca matkę i córkę może być silniejsza niż śmierć? Czy świat, który poznajemy za pomocą zmysłów, to jedyna rzeczywistość, jakiej możemy doświadczyć?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Nowa Jodi Picoult
O Jodi Picoult słyszałam naprawdę wiele dobrego. To autorka wielu obyczajowych powieści, która zawładnęła sercami niejednego czytelnika. Panie zachwycają się prozą amerykańskiej autorki od dawna. Bardzo pozytywne opinie o twórczości Picoult zachęciły i mnie do zapoznania się z twórczością autorki. Dość dawno temu zaczęłam od... kolekcjonowania jej książek. Jednak dopiero z „Już czas” rozpoczęłam swoją podróż po - jestem pewna – fascynującym dorobku pisarskim Jodi Picoult. „Już czas” odbiega od dotychczasowej tematyki jaką autorka poruszała w swoich powieściach. Po wielu wspaniałych obyczajowych powieściach pani Picoult na rynku wydawniczym pojawia się książka o kryminalnej treści, która zaskakuje i co więcej, objawia inne oblicze autorki.
Jenny Metcalf do dziś nie może pogodzić się ze zniknięciem Alice, swojej matki. Mija dziesięć lat od zagadkowych okoliczności, w których dziewczyna straciła najukochańszą osobę. Alice wspólnie z mężem prowadzili rezerwat, w którym badali życie i zwyczaje słoni. Pewnego dnia na terenie rezerwatu dochodzi do tragedii – zostaje znalezione ciało jednej z pracownic oraz nieprzytomna i poturbowana matka Jenny. Alice zostaje przewieziona do szpitala i kiedy odzyskuje przytomność opuszcza placówkę i zapada się pod ziemię. Ojciec Jenny nie radzi sobie z całą sytuacją i trafia do szpitala psychiatrycznego, a opiekę nad Jenny przejmuje babcia. Dziewczynka nie poddaje się tak szybko i próbuje dowiedzieć się, co wydarzyło się tamtej nocy. Podąża śladem pamiętnika, który pisała matka. W nim znajduje wiele informacji dotyczących życia słoni. Jenny postanawia odnaleźć swoją matkę i przede wszystkim odpowiedzi na nurtujące ją od dawna pytania. W poszukiwaniach pomagają jej jasnowidzka i detektyw. Jak będą one przebiegały? Czy Jenny odnajdzie matkę i pozna odpowiedzi na pytania kłębiące się w jej głowie?
„Już czas” to bardzo ciekawie napisana książka. Cechuje ją pewna oryginalność, wszak w powieści odnajdujemy nie tylko elementy detektywistyczne, ale również te przyrodnicze dotyczące życia słoni. To tak jakbyśmy czytali powieść przyrodniczą skupiającą się na ciekawostkach z życia tych zwierząt. Ponadto, możemy spodziewać się tutaj innych elementów. Pojawiają się fragmenty dotyczące duchów, widm czy zjawisk paranormalnych.
Niewątpliwie atutem tej powieści jest sam pomysł na nią. Połączenie wątków kryminalnych z przyrodniczymi oraz spirytystycznymi to dość niespotykane w literaturze. Autorka postawiła na przedstawienie czytelnikowi faktów, zwyczajów i ogólnych informacji z życia słoni. To niesamowite jak wiele można dowiedzieć się z lektury tej książki. Bardzo spodobał mi się wątek o duchach, który nadał opowieści magiczną, nadprzyrodzoną nutę. Dzięki niemu w książce pojawiła się także tajemnica i magia.
Powieść czyta się świetnie, a głównie za sprawą głównej bohaterki, Jenny. To bardzo silna postać i choć ma zaledwie trzynaście lat jest mocno zdeterminowana i przekonana, że jej działania są właściwe i że doprowadzą do pewnego punktu. Przygotujcie się na wspaniałe zakończenie książki. Nie dość, że jest zaskakujące i nieprzewidywalne, to po prostu potocznie mówiąc - wbija w fotel. „Już czas” to powieść nie tylko kryminalna, ale także przyrodnicza i spirytystyczna. To nowość u Jodi Picoult. To Jodi Picoult, jaką dopiero poznaję i podoba mi się. Niewątpliwie sięgnę po wcześniejsze tytuły z dorobku tej znakomitej autorki.
Agnieszka Stolarczyk
Oceny
Książka na półkach
- 1 728
- 1 420
- 370
- 75
- 53
- 33
- 32
- 23
- 22
- 18
Opinia
„Miliony ludzi pozostawiają w sercu bliskich dziury w kształcie miłości, które kiedyś pewnie spróbuje wypełnić ktoś tyleż dzielny, co głupi. Taki, który nie ma pojęcia, że czeka go dokładnie to samo. I tak dalej. Cud, że ktoś jeszcze pozostaje przy życiu, gdy chodzimy tacy wybrakowani…” *str. 431
Uwielbiam Jodi Picoult. Zawsze chętnie sięgam po jej książki i z reguły jestem zadowolona z lektury. Długo nie mogłam się doczekać premiery najnowszej pozycji. Wyczekiwałam ją z zapartym tchem, a gdy tylko się pojawiła prędko nabyłam własny egzemplarz. Liczyłam na wielkie emocje, wielkie fajerwerki i zachwyty, a otrzymałam całkiem przeciętną powieść. Bardzo cenię autorkę i uważam że stać ja na dużo więcej. Nie znaczy to że książka była zła, bo czytało mi się ją bardzo przyjemnie, nie mniej jednak nie jest to ta Jodi Picoult która urzekła mnie swoimi wcześniejszymi powieściami.
Jenna Metcalf od dziesięciu lat nie może pogodzić się ze zniknięciem matki. Alice razem z mężem prowadziła rezerwat w którym badali życie i zwyczaje słoni. Pewnego dnia dochodzi do tragedii. Na terenie rezerwatu zostaje znalezione ciało jednej z pracownic oraz nieprzytomna i mocno pokiereszowana matka Jenny. Kobieta zostaje przewieziona do szpitala, a gdy tylko odzyskuje przytomność wypisuje się ze szpitala i znika bez śladu. Jej mąż popada w obłęd, przez co zostaje umieszczony w klinice psychiatrycznej, a Jenna trafia pod opiekę babci. Dziewczynka próbuje dowiedzieć się co zdarzyło się tamtej nieszczęsnej nocy. Jedyne co zostało jej po matce to pamiętnik, w którym Alice opisywała przebieg swoich badań nad słoniami. Jenna ma nadzieję że dzięki zapiską swojej matki, uda się jej znaleźć odpowiedzi na nurtujące ją pytania. Dlaczego matka odeszła? Dlaczego nie zabrała jej ze sobą? I w końcu, dlaczego nie wróciła po tylu latach? Dziewczynka nie dopuszczając do siebie najgorszych myśli, decyduje się odnaleźć matkę i dowiedzieć się co skłoniło ją do ucieczki. Niespodziewanie w swoich poszukiwaniach zyskuje dwóch sprzymierzeńców - jasnowidzkę i detektywa, którzy decydują się pomóc jej dojść do prawdy.
„Postanowienie jest jak porcelana, prawda? Masz jak najlepsze chęci, lecz z chwilą gdy pojawia się rysa, lada chwila rozpada się na kawałki.” *str. 439
Muszę przyznać że sam pomysł na książkę był świetny, ale wydaje mi się że autorka nie do końca poradziła sobie z wyzwaniem. Opisy na temat życia i zwyczajów słoni były bardzo ciekawe i wciągające, dowiedziałam się wiele nowych faktów na temat tych niesamowitych stworzeń. Sama kocham zwierzęta i chętnie sięgam po książki gdzie mogę pogłębiać swoją wiedzę, ale wydaje mi się że było tego trochę za dużo. Dostałam same suche fakty, a liczyłam na cały szereg emocji, czego niestety w tej książce zabrakło. Momentami miałam wrażenie że czytam książkę przyrodniczą, a nie obyczajową. Wątek na temat spirytyzmu i duchów też bardzo mnie zainteresował i chyba to było najlepsze w tej książce. Dzięki temu książka stała się trochę magiczna i tajemnicza, a ja w końcu dostałam trochę dawnej Jodi Picoult. Motyw kryminalny też bardzo mnie wciągnął, aczkolwiek wydaje mi się że można było go pominąć. Właściwie każdy wątek z osobna mi się podobał i czymś mnie zainteresował, ale łącząc to wszystko autorka stworzyła mieszankę wybuchową, która niestety nie powaliła mnie na kolana, co wielokrotnie miało miejsce podczas czytania jej poprzednich książek. Mogę to określić tak – trochę za mało Jodi w Jodi. I nad tym najbardziej ubolewam.
Jednak pomimo tematyki, książkę czytało mi się naprawdę dobrze. Zwłaszcza dzięki głównej bohaterce, Jennie. Jej determinacja i upór były wręcz niesamowite i aż trudno uwierzyć żeby trzynastolatka miała w sobie tyle siły i samozaparcia. Co zdecydowanie jest godne pochwały, bo nie każdy człowiek, nawet dorosły, zdobyłby się na takie czyny jak ona.
„Moim zdaniem smutek jest jak brzydka wersalka. Trwa. Możesz go upiększać, przykryć narzutą, wepchnąć w kąt, ale koniec końców uczysz się z nim żyć.” *str. 223
W całej książce najbardziej niesamowite jest zakończenie. Z czystym sercem muszę przyznać że takiego obrotu spraw się nie spodziewałam. Byłam totalnie zaskoczona i znowu mogłam zakosztować trochę dawnej Jodi. „Już czas” to niestety najsłabsza powieść w dorobku Jodi Picoult. Po przeczytaniu pozostał pewien niedosyt i rozgoryczenie. Mam wrażenie że autorka chciała spróbować czegoś nowego i trochę poeksperymentować, niestety ja nie jestem przekonana co do tego pomysłu.
http://czytanie-moja-milosc.blogspot.com/
„Miliony ludzi pozostawiają w sercu bliskich dziury w kształcie miłości, które kiedyś pewnie spróbuje wypełnić ktoś tyleż dzielny, co głupi. Taki, który nie ma pojęcia, że czeka go dokładnie to samo. I tak dalej. Cud, że ktoś jeszcze pozostaje przy życiu, gdy chodzimy tacy wybrakowani…” *str. 431
więcej Pokaż mimo toUwielbiam Jodi Picoult. Zawsze chętnie sięgam po jej książki i z reguły...