Bardzo słabe romansidło, czytałam ich wiele więc jakieś tam pojęcie mam. Tak przewidywalnej książki z niskich lotów dawno nie czytałam. Treść forma i kompozycja wątkowa szybkie nie wymagające jakiego kolwiek myślenia, wszystko podsuwane pod nos. Jest podobno 12 tomów serii winnicy Ashtonów pozostanę raczej na pierwszym.

Bardzo słabe romansidło, czytałam ich wiele więc jakieś tam pojęcie mam. Tak przewidywalnej książki z niskich lotów dawno nie czytałam. Treść forma i kompozycja wątkowa szybkie nie wymagające jakiego kolwiek myślenia, wszystko podsuwane pod nos. Jest podobno 12 tomów serii winnicy Ashtonów pozostanę raczej na pierwszym.

Powrót po latach, powrót do przeszłości. Czy za zgodą na wykonanie zlecenia dla Ashtonów stoi tylko i wyłącznie bezinteresowna pomoc przyjaciółce, czy kryje się cza tym coś jeszcze? Czy mężczyzna, którego zachowanie sprzed kilkunastu lat zadecydowało o rozstaniu jest w stanie się zmienić?

Tak dla odmiany zapodałam sobie Harlequina i w sumie chociaż nie spodziewałam się literatury najwyższych lotów, to i tak się rozczarowałam. Sam motyw powrotu po latach jak najbardziej trafiony, ale wykonanie nader słabe. Jest kilka wątków, ale jak dla mnie żaden z nich nie jest odpowiednio wyeksponowany, brak szczegółów i chyba generalnie brak pomysłu na ich rozwinięcie. Co do głównych bohaterów, to wszystko dzieje się za szybko, a coś takiego jak emocje chyba w ogóle nie istnieją. Jednym słowem nie jest to książka, która zaprze dech w piersiach i nie pozwoli o sobie zapomnieć, dobre czytadło na jeden wieczór

Powrót po latach, powrót do przeszłości. Czy za zgodą na wykonanie zlecenia dla Ashtonów stoi tylko i wyłącznie bezinteresowna pomoc przyjaciółce, czy kryje się cza tym coś jeszcze? Czy mężczyzna, którego zachowanie sprzed kilkunastu lat zadecydowało o rozstaniu jest w stanie się zmienić?

Tak dla odmiany zapodałam sobie Harlequina i w sumie chociaż nie spodziewałam się...