Seria "Rywalki" już od jakiegoś czasu pozwala mi przenieść się do cudownej krainy, gdzie istnieją książęta i księżniczki - to taka bajka dla trochę starszych dziewczynek;). Pozwala się odprężyć, trochę pomarzyć, że można zdobyć serce pięknego księcia i zostać królową.

Kiera Cass wykreowała naprawdę fantastyczny świat. Nie wszystko jest w nim różowe, idealne, ale to tylko dodaje tej opowieści emocji. Jej bajka wcale nie jest przesłodzona i nie wszyscy tu są dobrzy... I właśnie dzięki temu każda kolejna książka z tej serii wciąga mnie bez reszty i nieodmiennie mocno oczarowuje.

"Królowa i faworytka" pozwala nam poznać te części historii, które wcześniej okryte były tajemnicą. Tutaj na pierwszy plan wysuwa się królowa Amberly, kiedy sama jeszcze brała udział w Eliminacjach, a także Marlee, dziewczyna, która pokochała gwardzistę i prawie przypłaciła to życiem. Obydwa opowiadania dają szansę dowiedzenia się czegoś zupełnie nowego. Autorka miała znakomity pomysł, który według mnie sprawdził się w stu procentach.

Ten tom, tak jak wszystkie poprzednie, potwierdził tylko moją opinię, że w ten świat naprawdę warto się zagłębić. Dla mnie to doskonała rozrywka z odrobiną wzruszenia, czyli mieszanka idealna.

Seria "Rywalki" już od jakiegoś czasu pozwala mi przenieść się do cudownej krainy, gdzie istnieją książęta i księżniczki - to taka bajka dla trochę starszych dziewczynek;). Pozwala się odprężyć, trochę pomarzyć, że można zdobyć serce pięknego księcia i zostać królową.

Kiera Cass wykreowała naprawdę fantastyczny świat. Nie wszystko jest w nim różowe, idealne, ale to tylko...