Papież Jan XXIII. Droga do świętości
Nazywany był „dobrym papieżem Janem”, „Janem Uśmiechniętym” i „Janem Pokornym”. Beatyfikowany w 2000 roku przez papieża Jana Pawła II, zapisał się w sercach wiernych jako osoba o wielkim duchu, pełna miłości bliźniego i żywej wiary. Papież Jan XXIII zasłynął zwołaniem przełomowego II Soboru Watykańskiego. Zdaniem historyków spośród wszystkich dotychczasowych następców św. Piotra to właśnie Jan XXIII najbardziej przysłużył się ekumenizmowi. Większość informacji o Nim pochodzi z suchych dokumentów czy też artykułów encyklopedycznych. Jaki był naprawdę?
W tej książce Domenico Agasso Sr. i Jr. przedstawiają nam postać Jana XXIII sposób w lekki i przystępny. Tworzą żywą opowieść o świętym, dzięki któremu oglądamy dziś mocny, otwarty i zjednoczony Kościół powszechny. Opowieść o wielkim papieżu, ale i skromnym człowieku, którego największym marzeniem było „paść owce” dla Jezusa Chrystusa i który przyszedł, żeby służyć.
"Jan XXIII kroczył ścieżkami nieraz pełnymi pułapek, czasem czując się osamotnionym zarówno poza Kościołem, jak i w nim samym. Musiał stawiać czoła przeciwnościom – i pokonywać je, mając za broń swoją oświeconą łagodność – nie zawsze otrzymując wotum zaufania i wsparcie ze strony „swoich”, kościelnych autorytetów, przedstawicieli hierarchii kościelnej, których zresztą później, w czasie swojego pontyfikatu, ze szlachetnością obdarzył zaufaniem i przyjaźnią, zgodnie z tym jak postępował wobec wszystkich ludzi, każdego dnia swojego życia." fragment
W książce znajdują się również modlitwy za wstawiennictwem świętego papieża Jana XXIII i te, które sam odmawiał za życia, oraz kolorowe ilustracje.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Reformator chrześcijaństwa
Niektórzy oczekują od papieża, że będzie urzędnikiem państwowym, dyplomatą, naukowcem, organizatorem życia społecznego, albo tym, kto będzie miał duszę otwartą na wszelkie formy postępu i <nowoczesnego> życia. Są oni wszyscy poza prostą drogą, którą należy podążać, ponieważ zbudowali sobie obraz papieża, który nie jest zgodny z ideałem. Nowy papież, dzięki nauce płynącej z różnych życiowych spraw, jest jak syn Jakuba, który, gdy rozpoznał swoich braci w nieszczęściu, ukazał im poruszenie swojego serca i rozpłakawszy się, powiedział: <To ja… wasz brat Józef…> – to fragment przemowy, którą Jan XXIII wygłosił 4 listopada 1958 roku w dzień intronizacji. Przemowy, której nie przewidywał ceremoniał, a która okazała się znamienna dla jego rozumienia pontyfikatu. Nie było dotychczas przyjęte, by papież podczas oficjalnych wystąpień mówił coś wcześniej nieuzgodnionego, coś od siebie, coś o swoich zadaniach i obowiązkach. Jak się szybko okazało, była to zaledwie kropla w morzu reform, które zapoczątkował Jan XXIII.
Książka Domenico Agasso Sr. oraz Domenico Agasso Jr. „Papież Jan XXIII. Droga do świętości” stanowi bardzo dobre wprowadzenie do lepszego poznania pontyfikatu papieża, zwanego 'dobrym papieżem Janem', 'Janem Uśmiechniętym' i 'Janem Pokornym'. To praca, która w przystępny i interesujący sposób przybliża czytelnikowi sylwetkę Angelo Giuseppe Roncallego – młodego chłopca z rolniczej rodziny, przyszłego papieża Jana XXIII, który zasłynął zwołaniem przełomowego Soboru Watykańskiego II. Autorzy kreślą postać papieża, który został wybrany „na przeczekanie”; papieża „przejściowego” w podeszłym wieku, po którym nikt nie spodziewał się, iż zapoczątkuje rewolucję w Kościele Katolickim. Papieża wreszcie, który, zdaniem historyków, spośród wszystkich dotychczasowych następców św. Piotra najbardziej przysłużył się ekumenizmowi.
Książka „Papież Jan XXIII. Droga do świętości” to pozycja lekka, niemęcząca faktograficznie, nieprzeładowana mało istotnymi biograficznymi detalami, a obfitująca w anegdoty, wspomnienia, fotografie oraz nieznane wcześniej szerokiej publiczności czytelniczej wypowiedzi papieża. Autorom udało się stworzyć opowieść o świętym, chciałoby się rzec, „świeżo” kanonizowanym, a równocześnie nie popaść w pułapkę hagiografii. Praca konfrontuje bowiem czytelnika z żywym człowiekiem: skromnym, pełnym wielkiego ducha i miłości bliźniego, który kroczył drogami pełnymi pułapek i niejednokrotnie czuł się osamotniony w Kościele katolickim.
Bez wątpienia warto sięgnąć po tę książkę. Warto, by zapoznać się z rzetelną sylwetką papieża diametralnie innego od swojego poprzednika Piusa XII. Warto, by dowiedzieć się, dlaczego w 1962 roku magazyn „Time” wybrał Jana XXIII człowiekiem roku. Warto też, by zrozumieć, dlaczego wiosną 1963 roku, kiedy papież umierał, a Hannah Arendt zatrzymała się w hotelu w Rzymie, została zapytana przez pokojówkę: Jak to możliwe, że prawdziwy chrześcijanin objął tron Stolicy Apostolskiej?
Ewelina Tondys
Książka na półkach
- 10
- 10
- 4
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
"(...) I oto Roncalli zostaje papieżem, wybranym zdecydowaną większością głosów (...) Dziekan kardynałów (...) pochyla się przed nim ze standardowym pytaniem: <Czy przyjmujesz wybór na papieża?>. <Przyjmuję> - odpowiada Roncalli. Pada następne, bardzo ważne pytanie: <Jakie imię przyjmujesz jako papież?>.
W tym momencie Angelo Giuseppe Roncalli wywołuje pierwsze zaskoczenie, odpowiadając dziekanowi: <Vocabor Johannes> - będę się nazywał Jan. Wszyscy od razy zaczynają się zastanawiać - początkowo w Kaplicy Sykstyńskiej, a później na całym świecie - nad przyczyną takiej decyzji.
Pojawiają się różne uzasadnienia: Jan to imię wielkich świętych, Chrzciciela i Ewangelisty, dwudziestu papieży, antypapieża...
Ale oto pojawia się jego odpowiedź zaskakująca wszystkich: <Ponieważ Jan to imię mojego ojca>".
("Papież Jan XXIII" Domenico Agasso Sr. i Jr.)
Bez wątpienia warto sięgnąć po tę książkę. Warto, by zapoznać się z rzetelną sylwetką papieża diametralnie innego od swojego poprzednika Piusa XII. Warto, by dowiedzieć się, dlaczego w 1962 roku magazyn „Time” wybrał Jana XXIII człowiekiem roku. Warto też, by zrozumieć, dlaczego wiosną 1963 roku, kiedy papież umierał, a Hannah Arendt zatrzymała się w hotelu w Rzymie, została zapytana przez pokojówkę: „Jak to możliwe, że prawdziwy chrześcijanin objął tron Stolicy Apostolskiej”?
"(...) I oto Roncalli zostaje papieżem, wybranym zdecydowaną większością głosów (...) Dziekan kardynałów (...) pochyla się przed nim ze standardowym pytaniem: <Czy przyjmujesz wybór na papieża?>. <Przyjmuję> - odpowiada Roncalli. Pada następne, bardzo ważne pytanie: <Jakie imię przyjmujesz jako papież?>.
więcej Pokaż mimo toW tym momencie Angelo Giuseppe Roncalli wywołuje pierwsze zaskoczenie,...
Jan XXIII zaskakiwał już od pierwszych dni swojego pontyfikatu. Wielu zastanawiało się, dlaczego wybrał akurat takie imię. Pojawiały się domysły związane z Janem Chrzcicielem, Janem Ewangelistą, dwudziestoma papieżami. Ojciec święty odpowiedział zaś krótko: Ponieważ Jan to imię mojego ojca.
Jan XXIII nazywany jest dziś Dobrym Papieżem lub Papieżem Dobroci. Spośród następców św. Piotra wyróżniała go wyjątkowa łagodność, pogoda ducha i nieustanny, delikatny uśmiech. Miał być papieżem przejściowym, a tymczasem zmienił losy Kościoła zwołując Sobór Watykański II. Można dziś kontestować jego postanowienia, ale nie zaprzecza to faktowi, że Jan XXIII jest inicjatorem wszelkich zmian, które zaszły w dwudziestym wieku w owczarni Chrystusowej.
Pierwszy papież, który od razu po wyborze został pokazany światu za pośrednictwem telewizji pochodził z biednej, ale nie skrajnie ubogiej rodziny (sam ojciec święty określał sytuację w domu rodzinnym jako pogodne i zadowolone ubóstwo). Czytelnikowi mogą się nasuwać skojarzenia z papieżem Franciszkiem. Tym bardziej, że Jan XXIII również miał dość duży dystans do swojej osoby i niejednokrotnie zachowywał się niezgodnie z odwiecznymi obyczajami panującymi za Spiżową Bramą.
Niestety autorzy nie podeszli obiektywnie do bardzo ciekawej postaci, jaką jest Jan XXIII i nie udało im się przedstawić rzetelnej sylwetki papieża. Nieustannie podkreślają jego zamiłowanie do wprowadzania nowinek w Kościele i łamania zwyczajów. Tymczasem wystarczy spojrzeć na wkładkę z kolorowymi ilustracjami, żeby zrozumieć, dlaczego takie ukazanie ojca świętego jest nieprawdziwe. Przypadkowo otwarta strona, a tam reprodukcja fotografii przedstawiającej koronację papieską. Dziś już niestety ten zwyczaj nie jest praktykowany. Potrójna tiara przypominała o trzech aspektach władzy Chrystusa: nauczycielskiej, kapłańskiej i pasterskiej. Spójrzmy na kolejną ilustrację: objęcie arcybazyliki na Lateranie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie papież niesiony na lektyce na pierwszym planie, a za nim pióropusze. Tylko te dwa przykłady pozwalają uzmysłowić sobie, że Jan XXIII cenił sobie ceremoniał i w żadnym razie nie był modernistą. Wystarczy przypomnieć, w jaki sposób ogłosił kardynałom decyzję o zwołaniu soboru. Ci zupełnie nieprzygotowani na taką wiadomość liczyli przynajmniej, że papież zapyta ich o zdanie, poprosi o radę. Tymczasem ten arbitralnie zarządził, że zwołuje zebranie biskupów z całego świata. Nie można reform, które zaszły w czasie Soboru Watykańskiego II lub były jego bezpośrednim następstwem odnosić jednoznacznie do posługi Jana XXIII. Zmarł on przecież krótko po zwołaniu soboru. Z tych i innych powodów Papież Dobroci raczej nie nadaje się na patrona kościelnych liberałów (ku utrapieniu tych ostatnich).
Niedawno natknąłem się w księgarni na "Dzienniki duszy" Jana XXIII. Nie czytałem ich jeszcze, ale myślę, że to pozycja obowiązkowa dla osób pragnących zrozumieć duchowość Dobrego Papieża. Niestety książka dwóch Włochów nie pozwala nam na to. "Droga do świętości" to raczej zbiór anegdotek i bardzo ograniczona nota biograficzna niż rzetelne opracowanie. Lektura nie była bezwartościowa (mimo uchybień dowiedziałem się co nieco o człowieku, który lada moment zostanie wyniesiony na ołtarze). Nie spełniła jednak moich oczekiwań. Przykro mi to mówić, ale przypomina bardziej hagiografię rodem ze średniowiecza (nie żebym coś miał do tej epoki). Rozumiem, że autorzy mogli postawić sobie inne cele, ograniczając się do popularyzacji osoby Jana XXIII, ale nie zwalnia to z pewnych standardów. Po przeczytaniu "Drogi do świętości" nadal nie wiem, jaką wizję Kościoła miał Papież Dobroci.
[Opinia pochodzi z bloga: librimagistri.blogspot.com]
Jan XXIII zaskakiwał już od pierwszych dni swojego pontyfikatu. Wielu zastanawiało się, dlaczego wybrał akurat takie imię. Pojawiały się domysły związane z Janem Chrzcicielem, Janem Ewangelistą, dwudziestoma papieżami. Ojciec święty odpowiedział zaś krótko: Ponieważ Jan to imię mojego ojca.
więcej Pokaż mimo toJan XXIII nazywany jest dziś Dobrym Papieżem lub Papieżem Dobroci. Spośród...
Kanonizacja Jana Pawła II i Jana XXIII zbliża się wielkimi krokami. Mam wrażenie, że przy całym szaleństwie związanym z uroczystościami osoba Jana XXIII jest często pomijana, bo na pierwszy plan wysuwa się „nasz” papież. W związku z tym świętość Jana Pawła II nie budzi żadnych wątpliwości, a z Janem XXIII sprawa nie jest już tak oczywista. Dla wszystkich zainteresowanych życiem i działalnością dobrego papieża Jana mam idealną książkę, czyli tomik „Papież Jan XXIII. Droga do świętości”.
Autorzy, Domenico Agasso Sr. i Jr., kreślą portret człowieka, który był do bólu zwyczajny, skromny i pokorny, a swoim życiem zasłużył sobie na miano świętego. Angelo Giuseppe Roncalli pochodził z biednej rodziny. Jako ksiądz i biskup był bardzo lubiany i doceniany, ale jego kapłaństwo nie wyróżniało się niczym nadzwyczajnym. Cicho, spokojnie, a może nawet trochę przypadkowo piął się po szczeblach kościelnej hierarchii. 28 października 1958 r. kardynałowie powierzyli mu najważniejsze zadanie. Jednak nowo wybranemu Ojcu Świętemu nie wróżono długiego pontyfikatu przez wzgląd na zaawansowany wiek (77 lat). Jan XXIII stał u sterów Kościoła tylko przez pięć lat, ale ten czas wystarczył, aby papież na zawsze zmienił oblicze Kościoła.
Z lektury „Papież Jan XXIII. Droga do świętości” wyłania się obraz niezwykłego papież, który wyszedł do ludzi, otworzył się na wiernych, cenił sobie bezpośredni kontakt z człowiekiem. Lubił spacerować po Bazylice św. Piotra, czym zaskakiwał pielgrzymów, bo nikt nie spodziewał się, że można tak po prostu spotkać papieża. Do tego był uśmiechnięty, serdeczny i troskliwy dla wszystkich, z którymi miał kontakt.
Tom „Papież Jan XXIII. Droga do świętości” czyta się jednym tchem. Lekki i przystępny styl autorów sprawia, że lektura książki nie sprawi nikomu kłopotu. Cała opowieść przepełniona jest anegdotkami i opowiastkami, które swoim charakterem przypominają te o papieżu Franciszku. Dopiero po przeczytaniu książki zrozumiałam fenomen św. Jan XXIII i już wiem, dlaczego tak szybko podbił serca wiernych na całym świecie. Jeśli słysząc nazwisko Angelo Giuseppe Roncalli kojarzycie tylko papieża, z inicjatywy którego zwołano Sobór Watykański II, to koniecznie musicie nadrobić braki w wiedzy. Książka panów Agasso nadaje się do tego doskonale.
Kanonizacja Jana Pawła II i Jana XXIII zbliża się wielkimi krokami. Mam wrażenie, że przy całym szaleństwie związanym z uroczystościami osoba Jana XXIII jest często pomijana, bo na pierwszy plan wysuwa się „nasz” papież. W związku z tym świętość Jana Pawła II nie budzi żadnych wątpliwości, a z Janem XXIII sprawa nie jest już tak oczywista. Dla wszystkich zainteresowanych...
więcej Pokaż mimo to"Ukazał dobroć na oczach wszystkich ludzi."
...kiedy zmarł papież Pius XII (poprzednik Jana XXIII) zaledwie około 50 kardynałów miało wybrać nowego papieża. Po ponad 20 głosowaniach, większość głosów skumulowała się przy nazwisku Roncalliego. Mówi się, że w dniu wyboru, Jan XXIII był spokojny, jak mieszkańcy Sotto il Monte, podczas gdy jego przyszli współpracownicy czuli się nieco zagubieni i zestresowani. Co ciekawe Jan XXIII wybrał swoje imię, nie ze względu na jakiegoś świętego, ale dlatego że Jan, to imię Jego ojca.
Te wydawałoby się mało istotne epizody z pierwszych dni pontyfikatu Jana XXIII zdają się wiele mówić o jego kolejnych pięciu latach posługi w Kościele. Książka Domenico Agasso nie tyle kreuje, co opisuje nam człowieka, który po prostu kochał innych ludzi, w sposób jaki nakazuje nam Pismo Święte. "Droga do świętości" nie jest w żadnym stopniu skomplikowaną filozoficzną rozprawą na temat roli Jana XXIII w historii Kościoła, ale w sposób lekki i przystępny przybliża nam autorytet, jakim jest Angelo Giuseppe Roncalli. Moim zdaniem autor nie nagina także historii w drugą stronę, bowiem nie stara się nam stworzyć wizerunku ideału / męczennika / Boga, ale raczej przyjaciela. Sama oprawa, wygląd i obecność zdjęć zachęca do sięgnięcia po książkę. Polecam gorąco, nie tylko osobom zainteresowanym historią Kościoła.
http://www.niebieskaobwoluta.blogspot.com/2014/03/jan-usmiechniety.html
"Ukazał dobroć na oczach wszystkich ludzi."
więcej Pokaż mimo to...kiedy zmarł papież Pius XII (poprzednik Jana XXIII) zaledwie około 50 kardynałów miało wybrać nowego papieża. Po ponad 20 głosowaniach, większość głosów skumulowała się przy nazwisku Roncalliego. Mówi się, że w dniu wyboru, Jan XXIII był spokojny, jak mieszkańcy Sotto il Monte, podczas gdy jego przyszli współpracownicy czuli...