Widmo
222 str.
3 godz. 42 min.
- Kategoria:
- horror
- Cykl:
- Nocny Łowca (tom 1)
- Seria:
- Horror [Rebis]
- Tytuł oryginału:
- The Stalking
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 1991-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1991-01-01
- Liczba stron:
- 222
- Czas czytania
- 3 godz. 42 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8385202072
- Tłumacz:
- Anna Jasiakiewicz
- Tagi:
- atak psychiczny zdolnosci parapsychiczne mandragora
Mroczne, demoniczne siły porywają żonę, córkę i syna Dana Brady`ego. Od tej chwili żyje on tylko pragnieniem zemsty, stając się Nocnym Łowcą. Nawet przerażające Widmo nie jest w stanie go powstrzymać.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 121
- 63
- 51
- 5
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
„Widmo” Roberta Faulcona (pseudonim „artystyczny” Roberta Holdstocka, choć o artyzmie nie bardzo można tu mówić) to kolejna z książek, które do mnie trafiły i przez lata zalegały na półce. Pamiętam jak dziś, że jakieś 12 lat temu przyniósł mi ją z bibliotecznej wyprzedaży ówczesny chłopak. Były to czasy, kiedy zaczytywałam się w horrorach, szczególnie Kinga i Mastertona, więc kolejna tego typu pozycja w skromnym zbiorze bardzo mnie ucieszyła. Kilka dni temu, po lekturze „Chłopów”, miałam ochotę na coś lżejszego. Padło na „Widmo” – a już po kilku stronach i ja myślałam, że padnę.
Książka ta to pierwszy z 6 tomów cyklu „Nocny Łowca”. Całość zaczyna się mało zrozumiałą pogonią i śmiercią jakiegoś mężczyzny. Coś czai się w tłumie, budzi przerażenie, a następnie rozszarpuje przypadkowego człowieka na strzępy. Zaczęło mi się się podobać.
Kolejny rozdział to wypadki właściwe, wyjaśniające sens całej serii. Nie zdradzę chyba zbyt wiele pisząc, że żona i dzieci głównego bohatera zostają porwani przez niezwykłe istoty, a on sam, cudem przeżywając atak, postanawia powziąć zemstę i odzyskać rodzinę. Tyle mniej więcej jest zresztą napisane na okładce.
TŁUMACZ
Historia jakich wiele, a jednak... Nigdy nie czytałam tak złej książki. Wszystko jest tu fatalne – od fabuły i stylu, przez bohaterów, na tłumaczu kończąc. Wydaje się, że ta powieść jest tak beznadziejna, że w zasadzie nie da się tu już nic zepsuć, jednak Annie Jasiakiewicz, która podjęła się translacji tego dzieła, w spektakularny sposób się to udało. Takiej ilości powtórzeń, błędów składniowych, stylistycznych, fleksyjnych, interpunkcyjnych i ortograficznych na raz nie widziałam chyba nigdzie. Pozwólcie, że przytoczę kilka fragmentów, wraz z uwagami własnymi:
– "Co się, do diabła, z nami dzieje? – spytał cicho Dan (...).
– Nic co nie można by wyjaśnić przepracowaniem (...)". - No cóż, niektórzy widocznie nie uznają fleksji.
"Mocno przylgnęła do ojca i kiedy byli już na dole, przed wygasającym kominkiem, zwinęła się na kolanach ojca". - Nadal nie jestem pewna, czy to z ojcem była przed tym kominkiem. Za mało ojca w ojcu.
"Opowiedział o swojej pracy i o pracy Alison, i o jej pobycie w Afryce. W końcu, wyczerpany, opowiedział o wszystkim, o czym mógł opowiedzieć". – Następnie opowiedział również o wszystkim, czego co prawda nie chciał opowiadać, ale musiał opowiedzieć, bo nie opowiadając tego, nie opowiedziałby historii do końca.
– "Czy miałeś takie objawy? (...)
–Tak, miałem. Migreny, straszliwe migreny. Gdzieś od... lipca i niestrawności". Nie znam takiego miesiąca jak niestrawność. A Wy? (...)
Na pełną recenzję zapraszam na blog:
http://ksiazkowepowroty.blogspot.de/2017/03/robert-faulcon-widmo-recenzja.html
„Widmo” Roberta Faulcona (pseudonim „artystyczny” Roberta Holdstocka, choć o artyzmie nie bardzo można tu mówić) to kolejna z książek, które do mnie trafiły i przez lata zalegały na półce. Pamiętam jak dziś, że jakieś 12 lat temu przyniósł mi ją z bibliotecznej wyprzedaży ówczesny chłopak. Były to czasy, kiedy zaczytywałam się w horrorach, szczególnie Kinga i Mastertona,...
więcej Pokaż mimo to